🀄 Badanie Więzi Z Dzieckiem Przykładowe Pytania

Metoda trzech minut zakłada, że kiedy spotykamy się z dzieckiem po rozłące, to pierwsze trzy minuty po wejściu do domu skupiamy się tylko na maluchu. Nie ważne, czy dziecko nie widziało nas tydzień, bo wyjechaliśmy służbowo, nie było nas w domu, bo byliśmy w pracy, czy też wyszliśmy tylko do sklepu.

Dziecko przychodząc na świat nie posiada umiejętności porozumiewania się, nabywa ją w toku dalszego życia. Niektóre dzieci dobrze radzą sobie w kontaktach społecznych, wyrażają swoje emocje, dostosowują się do swoich rówieśników. Spokojnie reagują w trudnych sytuacjach, prawidłowo reagują na trudne sytuacje. Niestety nie wszystkim dzieciom udaje się nawiązać prawidłowe kontakty społeczne, wywołuje to u nich lęk, zamykanie się w sobie i izolują się od innych dzieci - są to dzieci przychodząc do nowego środowiska jakim jest przedszkole, musi się zaakceptować do nowych warunków, przezwyciężyć niepokój i lęk. Dziecko nieśmiałe bardzo przeżywa rozstanie z rodzicami i najbliższymi, i powstaje tu ogromny PROBLEMUAda zaczęła uczęszczać do przedszkola pierwszy raz w wieku 4 lat. Dziewczynka zwróciła moją uwagę już w pierwszych dniach, gdyż miała olbrzymi problem z rozstawaniem się z mamą. Była cicha , stała zawsze z boku, zdyscyplinowana, ale miała trudności z nawiązaniem kontaktów z rówieśnikami. Gdy próbowałam z nią rozmawiać spuszczało głowę w dół nie rozmawiała i sprawiała wrażenie jak by się czegoś bała. Dzieci w grupie przyjęły ją serdecznie i często zapraszały do zabaw, ale on wolała stać na uboczu i obserwować. Jak również nie przejawiała chęci do brania udziału w zabawach organizowanych przez nauczycielkę. Często reagowała płaczem i niepewnym zachowaniem lub zdenerwowaniem. Zadawała pytania, kiedy przyjdzie jej mama. Ada jest przedszkolakiem, który posłusznie i powoli wykonuje polecenia nauczyciela. Szczególną przyjemność sprawiają jej wszelkiego typu prace plastyczne – jest na nich skoncentrowana i stara wykonać je starannie. GENEZA I DYNAMIKA ZJAWISKA Ada wychowuje się w rodzinie pełnej, oboje rodzice pracują zawodowo. Do 4 roku życia przebywała głównie z mamą, ponieważ ojciec pracuje jako kierowca często wyjeżdżał na kilka dni w trasę i nie było go w domu. Oboje rodzice poświęcają sporo czasu dziecku oferując jej różnego rodzaju zajęcia i wywiadu z matką dowiedziałam się, że ciąża przebiegała normalnie, poród odbył się w czasie i przebiegał bez powikłań.. Matka powróciła do pracy dopiero w tym roku wic Adę zapisano do przedszkola. W opinii matki Ada był dzieckiem spokojnym i cichym. Nie sprawiała żadnych kłopotów wychowawczych. W obecności obcych zachowuje się nieufnie. Zapytana o coś, chowała się za rodzica, odwracał lub wbijał wzrok w znane jej traktuje z ufnością, rozmawia z nimi, razem z nimi bawi nieśmiałości i płaczliwości nastąpiło w czasie, kiedy dziewczynka rozpoczęła swoją edukację przedszkolną. Podczas zajęć zorganizowanych dziewczynka nie brała udziału. Zapytana kiwała twierdząco lub przecząco głową. Gdy nie wiedziała czegoś podczas pracy indywidualnej, nie zapytała. Czekał aż zauważę i wytłumaczę jej po raz kolejny. Niezauważona, nie pokazywała po sobie zniecierpliwienia, czekała cierpliwie aż podejdę do niej. Z rozmów z matką wynikało, że córka nie chce chodzić do przedszkola, gdyż nie potrafił tego co wszystkie dzieci. Dziewczynka nie lubił opowiadać o wydarzeniach z PROBLEMUDzieci nieśmiałe cechuje: bierność społeczna, lęk społeczny oraz zaniżona samoocena i brak wiary w siebie. Bierność społeczna utrudnia kontakty z innymi ludźmi, hamuje ekspresję, przyjmuje postawę bierności i odizolowania się. W sferze emocjonalnej wyzwalają się objawy lęku i poczucia zagrożenia. Występować mogą takie symptomy jak: przyspieszony puls, szybsze bicie serca, czerwienienie się, ciche mówienie, „boleści” w brzuchu. Wykazuje się niską samooceną i poziomem samoakceptacji. Powoduje szereg zakłóceń w sferze poznawczej, zaburzając percepcję, utrudniając koncentrację i myślenie. W przedszkolu nieśmiałe dzieci często nie biorą czynnego udziału w zajęciach, nie ujawniają swoich zdolności i zainteresowań. Nie wyrażają swojej opinii, nie potrafią bronić swoich praw, niestety często są niedoceniane przez nauczycieli i rówieśników w grupie. Trudność w nawiązywaniu kontaktów u dzieci nieśmiałych nie oznacza, że nie są one ich spragnione, te dzieci szczególnie potrzebują relacji, więzi z drugim człowiekiem. Brak takich relacji może w dziecku wywołać poczucie izolacji społecznej, dziecko może reagować też złością w stosunku do kolegów, koleżanek, którzy nie mają takich problemów. Te uczucia gniewu, złości są zazwyczaj tłumione, gdyż nieśmiali bardzo kontrolują swoje emocje, grozi to wybuchem emocjonalnym przeciw sobie lub innym z ogromną siłą. Istnieje konieczność podjęcia działania mającego na celu nabycie przez dziecko umiejętności nazywania przeżywanych stanów emocjonalnych (w tym przypadku wstydu, lęku itp.) oraz radzenia sobie z NEGATYWNAU dziecka nieśmiałego pozostawionego bez pomocy i wsparcia mogą nasilić się niepożądane zachowania które, to będą przyczyną niedostosowania społecznego, zaniżonej samooceny i zamknięcia się na otaczający świat. Brak odpowiednich działań spowoduje:• Odizoluje się od grupy rówieśniczej• Stanie się lękliwe, wystraszone i niezaradne• Nie dostosuje się do reguł i norm panujących w przedszkolu• Może mieć obniżoną samoocenę• Zamknie się w sobie• Nauczyciela może traktować jako osobę, która zabiera jej poczucie bezpieczeństwa• Będzie płakało i nie będzie interesowało się tym co oferuje jej nauczyciel• nie będzie umiało nawiązać prawidłowych relacji społecznych • rodzice zrezygnują z przedszkola. PROGNOZA POZYTYWNAPo wdrożeniu działań opiekuńczo wychowawczych powinny nastąpić pozytywne zmiany w zachowaniu dziecka:• Zacznie nawiązywać prawidłowe kontakty z rówieśnikami,• Pokona lęk, strach i stanie się zaradna,• Będzie chodziło chętniej do przedszkola, i ukształtuje pozytywny stosunek do nauczycieli i innych osób pracujących w przedszkolu,• Nabierze wiary we własne możliwości, pozna swoje mocne strony,• Będzie współpracowało w grupie, i znajdzie w niej swoje miejsce,• Będzie czuło się bezpiecznie,• Będzie chętnie uczestniczyć w proponowanych zabawach i zajęciach, • Osiągnie gotowość nauki szkolnej• W przyszłości będzie prawidłowo funkcjonowało w każdym środowisku, PROPOZYCJE ROZWIĄZAŃNajpewniejszym sposobem pokonania nieśmiałości u dzieci jest pozwolenie im na robienie tak małych kroczków, by częściej doświadczały sukcesu niż porażki, a jest to najbardziej prawdopodobne w zadaniach, w których są powinien towarzyszyć dziecku w trudnych sytuacjach, minimalizować stres, poświęcać dziecku dużo czasu, zaś w kontaktach z nim pozwolić mu na oswojenie z nową sytuacją. Punktem wyjścia wszelkich oddziaływań nauczyciela jest zapewnienie dziecku poczucia działania w rozwiązaniu problemu postanowiłam podzielić na 5 obszarów:1. Budowanie atmosfery bezpieczeństwa i Znalezienie swojego miejsca w Poznanie swoich mocnych Kształcenie umiejętności komunikowania Dobra współpraca rodziców z ODDZIAŁYWAŃAby przezwyciężyć nieśmiałość w nowym środowisku przedszkolnym podjęłam następujące formy realizacji. I obszar oddziaływań:• serdeczne i pełne uśmiechu zachowanie nauczyciela wobec dzieckanieśmiałego, które potrzebuje wsparcia i akceptacji by poczuło się bezpiecznie w środowisku, w którym się znalazło i nabrało zaufania do nauczycieli i rówieśników;• przy każdej nadarzającej się okazji podejmowałam próby rozmowy z dzieckiem ( na różne tematy: ulubionych zabaw, pogody, obrazków itp.), starałam się by nasze rozmowy przebiegały w pogodnej, pełnej uśmiechu atmosferze;• spisałam, stosując metodę ,, burzy mózgów", „Kodeks grupowy” i starałam się konsekwentnie, by dzieci do tych norm się stosowały;• starałam się wywiązywać z obietnic dawanych dzieciom;• nagradzałam i chwaliłam każde, nawet najmniejsze śmiałe zachowanie dziewczynki;• podczas wolnego czasu zachęcałam Adzie do wspólnych zabaw lub gier stolikowych z rówieśnikami ( początkowo grałyśmy obie, później coraz rzadziej ja, a włączałam inne dzieci);• czytałam utwory, w których bohaterowie przezwyciężają nieśmiałość i lęk ( np. ,,Miśulek w przedszkolu"- II obszar oddziaływań:• wykorzystanie sytuacji wychowawczych, oraz zabaw integrujących grupę, by jak najszybciej poznały swoje imiona, i nawiązały bliskie kontakty;• prowadziłam zajęcia ruchowe metodą W. Sherborne, które sprzyjały poznawaniu siebie, uczyły współpracy z partnerem i wyrabiały poczucie odpowiedzialności za współćwiczącego;• w celu lepszego utożsamienia się z grupą i wyrabiania poczucia przynależności do niej stworzyliśmy ,,Pociąg przyjaźni” (dzieci przyniosły swoje zdjęcia i umieściłam je w wagonikach);• aktywizowałam dziewczynkę tam, gdzie było to możliwe: np. przygotowanie pomocy do zajęć wspólnie z innym dzieckiem, przyczepianie lub zdejmowanie obrazków z tablicy, rozkładanie przyborów plastycznych, pełnienie dyżurów przy obiedzie• ( chwaliłam na forum grupy dobrze wykonane zadanie);• stopniowo włączałam Adę do czynnego udziału w zajęciach i zabawach z grupą. III obszar oddziaływań: • w celu pokazania mocnych stron i budowania pozytywnego obrazu własnej osoby wykorzystywałam prace plastyczne ( wykonywane w większych grupach) do prezentowania ich na forum grupy, chwaląc estetykę, umiejętność współpracy z innymi podczas wykonywania zadania;• przekazywania rodzicom przez dziecko pisemnych informacji dotyczących życia przedszkola ( np. zmian w organizacji dnia, wycieczek, składek, zebrań...).• Po wykonaniu zadania podkreślałam rangę jego wykonania, chwaliłam za solidność i obowiązkowość dziewczynki;• włączałam dziecko do czynnego udziału w przedstawieniach na uroczystościach przedszkolnych, chwaliłam podczas prób szybkie opanowanie tekstu na pamięć i piękną, głośną recytację wierszy;• organizowałam wyjazdy do teatru, wycieczki jednodniowe, w których Ada była uczestnikiem;• korygowałam myśli samokrytyczne poprzez rozmowy z obszar oddziaływań:• Wspieranie dziewczynki w działaniach rozwijających umiejętność komunikowania się z rówieśnikami i dorosłymi przez:• podejmowanie indywidualnych rozmów z dzieckiem (na różne tematy: pogody, oglądanego obrazka, zabawki przyniesionej przez dziecko, samopoczucia dziecka itp.); • zachęcanie dziecka (a nawet ćwiczenie z nim lub z pomocą pacynki)) do podejmowania dialogu i kontaktów twarzą w twarz. Zwracanie przy tym uwagi na znaczenie uśmiechu i podtrzymywania kontaktu wzrokowego z rozmówcą. Wskazywanie na fakt, że uśmiech prowokuje ludzi do odwzajemniania go, ułatwia tym samym wchodzenie w relacje z drugą osobą;• tworzenie wspólnych opowieści, bajek na podstawie wybranego obrazka. Początkowo opowieści mogą być inicjowane pytaniami nauczyciela. Obrazki przedstawiać mogą wykonywane przez ludzi i postaci bajkowe czynności, twarze wyrażające różne emocje itp.;• gry i zabawy dydaktyczne: uczestniczenie wraz z dzieckiem w grach: obrazkowym dominie, grach planszowych, rozwiązywaniu rebusów i zagadek obrazkowych pozwalających na komentowanie przedstawionych na nich postaci. przedmiotów;• zapoznanie dziecka z ćwiczeniami oddechowymi pozwalającymi w razie zdenerwowania na opanowanie lęku: głęboki wdech nosem, wydech ustami w różnych pozycjachV obszar oddziaływań:Aby oddziaływania były skuteczne potrzebna jest ścisła współpraca między rodzicami i nauczycielem• poradziłam rodzicom jak należy postępować z dzieckiem w domu;• informowałam rodziców o oddziaływaniach na dziecko w przedszkolu • postępach dziewczynki, jej sukcesach, a także niepowodzeniach;• zaproponowałam rodzicom fachowa literaturę na temat nieśmiałości i w jaki sposób można sobie z tym radzićEFEKTY ODDZIAŁYWAŃW ciągu całego roku szkolnego 2010/11 Ada poczyniła duże postępy, które były wynikiem systematycznej pracy nauczyciela i rodziców. Dziewczynka na tyle zintegrowała się ze środowiskiem przedszkolnym, w którym poczuła się bezpiecznie, że nie ma problemów z rozłąką z najbliższymi. Zdecydowanie u dziecka wzrosło poczucie własnej wartości i pewności siebie. Coraz chętniej bierze udział w zabawach tematycznych w czasie wolnym podczas których rozmawia z rówieśnikami. Występuje już na form grupy i podczas występów przy innych osobach śpiewając piosenki, recytując wiesze. W czasie zajęć obowiązkowych daje się jeszcze zauważyć lęk i niepewność przed zgłoszeniem się do odpowiedzi, ale zapytana udziela ich cichym głosem. Potrafi również poprosić nauczyciela o pomoc ( np. w szatni ).Ponieważ podjęte przeze mnie działania doprowadziły do zauważalnych pozytywnych zmian w zachowaniu dziewczynki, należy w przyszłym roku szkolnym dalej w podobny sposób pracować. Dzięki temu Ada w przyszłości będzie funkcjonować w każdym A.: Jak pomóc nieśmiałemu – Napierała B: Nieśmiałość A.: Zaburzenia emocjonalne w wieku A.: Jak powstają trudności M.: Bajki terapeutyczne. Zimbardo Nieśmiałość, co to jest? Jak sobie z nią radzić?.

Komunikacja z dzieckiem w tym okresie dokonuje się na tle ogólnych, optymalizujących rozwój dziecka zachowań rodziców, obejmujących przede wszystkim kształtowanie przywiązania. Można jednak wśród nich wyróżnić te, które bezpośrednio odnoszą się do procesu komunikacji i na­ stawione są wyraźnie na komunikację z dzieckiem.

Pytanie czytelnika Jakie korzyści z karmienia piersią, zgodnie z najlepszymi dowodami naukowymi, może odnieść matka i dziecko? Krótka odpowiedź Karmienie piersią jest rekomendowane jako najlepszy i najtańszy sposób żywienia niemowląt. Przykładowe korzyści dla dziecka: zmniejszenie ryzyka biegunek i łagodzenie ich przebiegu, zmniejszenie ryzyka nagłej śmierci łóżeczkowej, łagodzenie przebiegu zakażeń układu oddechowego, zmniejszenie ryzyka wystąpienia wad zgryzu, zmniejszenie ryzyka wystąpienia zapaleń ucha u dzieci poniżej 2 Przykładowe korzyści dla matki: zmniejszenie ryzyka wystąpienia raka piersi i nowotworów jajnika, zmniejszenie ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2, utrwalenie więzi z dzieckiem. Wyjaśnienie Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca wyłączne karmienie piersią przez pierwszych 6 miesięcy życia dziecka oraz jego kontynuację do ukończenia 2 dziecka lub dłużej z jednoczesnym wprowadzaniem innych pokarmów stałych lub płynnych.[1] Pomimo tego, że karmienie piersią jest rekomendowane jako najlepszy i najtańszy sposób żywienia niemowląt, kobiety w Polsce często rezygnują z niego na rzecz mleka modyfikowanego bez istniejących przeciwwskazań. Poniżej przedstawiamy korzyści wynikające z karmienia piersią, które dotyczą zarówno matki, jak i jej dziecka. Przykładowe korzyści dla dziecka wynikające z karmienia piersią to: zmniejszenie ryzyka biegunek i łagodzenie ich przebiegu,[2][3] zmniejszenie ryzyka nagłej śmierci łóżeczkowej,[4] łagodzenie przebiegu zakażeń układu oddechowego,[2][3] zmniejszenie ryzyka wystąpienia wad zgryzu,[4] zmniejszenie ryzyka wystąpienia zapaleń ucha u dzieci poniżej 2 Przykładowe korzyści dla matki wynikające z karmienia piersią to: zmniejszenie ryzyka wystąpienia raka piersi i nowotworów jajnika,[4] zmniejszenie ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2,[5] utrwalenie więzi z dzieckiem.[6] Piśmiennictwo:Infant and young child feeding. Model Chapter for textbook for medical students and allied health professionals. World Health Organization, 2009. pełny tekst .pdf⬏Victora C. G. et al.: Breastfeeding in the 21st century: epidemiology, mechanism and lifelong effect. Lancet, 2016. abstrakt⬏⬏⬏Horta B. L., Victora C. G.: Short-term effects of breastfeeding. A systematic review of ten benefits of breastfeeding on diarrhoea and pneumonia mortality. World Health Organization. pełny tekst .pdf⬏⬏Ip S. et al.: Breastfeeding and Maternal and Infant Health Ouctomes in Developed Countries. AHRQ Publication. abstrakt⬏⬏⬏Gunderson E. P. et al.: Lactation Duration and Progression to Diabetes in Women Across the Childbearing Years. The 30-Year CARDIA Study. JAMA Internation Medicine, 2018. abstrakt⬏Strathearn L., et al.: Does Breastfeeding Protect Against Substantiated Child Abuse and Neglect? A 15-Year Cohort Study. Pediatrics, 2010. abstrakt⬏

Dzieci były oddzielane od matek nawet na kilka tygodni, co, jak się później okazało, miało ogromny wpływ na ich rozwój oraz na zaburzenie więzi rodzica z dzieckiem.Badania Bowlby’ego nie były jedynymi prowadzonym w tym zakresie. Austriacki psychoanalityk Rene Spitz zajął się – również w latach 50.

Część rodziców, która zgłasza się do mnie w sprawach o opiekę albo nie wie co to są OZSS albo lekceważąco podchodzi do prac i badań tej instytucji. Niewiedza może drogo kosztować, bagatelizowanie może mieć nieodwracalne skutki – wyników badań rodzicu niestety nie zmienisz. To tak naprawdę istotny dowód z opinii biegłych. Sąd może go zlecić, gdy uzna za potrzebne, choć nie musi. Jednak tam, gdzie są dzieci, napięte relacje i trudna sytuacja rodzinna, dowód ten jest w praktyce warto właściwie przygotować się przed badaniem i poznać istotę samych OZSS (Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów), co to jest opinia OZSS (dawniej RODK) i jak przebiega badanie. OZSS (Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów) – Co to takiego?Zadaniem OZSS jest sporządzanie, na zlecenie sądu lub prokuratora, opinii w sprawach rodzinnych i opiekuńczych oraz w sprawach nieletnich, na podstawie przeprowadzonych badań psychologicznych, pedagogicznych lub sprawach rodzinnych i opiekuńczych sąd może zażądać opinii opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów. Sąd może zażądać od opiniodawczego zespołu sądowych specjalistów dodatkowych wyjaśnień bądź pisemnych, bądź ustnych przez wyznaczoną do tego osobę, może też zarządzić złożenie dodatkowej opinii przez ten sam lub inny opiniodawczy zespół sądowych specjalistów. W jakich sprawach zespoły OZSS wydają opinięZespoły wydają opinie w sprawach:nieletnichrodzinnych: o rozwód, separację, władzę rodzicielską i kontaktyo mogą zlecać opinie we wszystkich sprawach, gdzie jest omawiana sprawa opieki nad dziećmi. Kierunek opinii wyznacza zlecenie Sądu. Może ono dotyczyć szeroko różnych okoliczności w kontekście np.:orzeczenia rozwoduseparacjiwszędzie tam gdzie są okoliczności związane np.:z dobrem dziecka,jakie są więzi emocjonalne dzieci z każdym z rodziców,kto daje lepszą gwarancję sprawowania opieki nad dziećmi,jak należy ustalić kontakty z dziećmi, mając na uwadze więź z rodzicami,czy dziecko uwikłane jest w konflikt w rodzinie, a jeśli tak, to czy przez to dobro dziecka jest zagrożone,jakie są więzi między powyższych przypadków specjaliści zespołów prowadzą również mediacje w sprawach rodzinnych. Jak odbywa się badanie przed OZSS?Spotkanie specjalistów (psychologów) OZSS z osobami objętymi badaniem odbywa się wyznaczonym terminie, o którym badani zostają poinformowani listownie lub telefonicznie. Szczególnie ważną kwestią jest przekazywanie przez osoby badane swoich numerów telefonów do akt sprawy, co pozwala na sprawną organizację badań, oraz ewentualnie możliwe powiadomienie o zwalniającym się wcześniej niż standardowo planowanym terminie badanie trwa około 6 godzin. W razie potrzeby ustalane są dodatkowe terminy spotkań. Dodatkowe spotkania zwykle trwają krócej, ale uwzględniając niezwykle wrażliwą materię, jaka jest przedmiotem badania, brak jest możliwości precyzyjnego określenia czasu trwania badania dla wszystkich spraw czy też poszczególnych ich procesu diagnostycznego uzależniony jest od złożoności sprawy, dynamiki przeprowadzanych wywiadów oraz potrzeb i możliwości dzieci. Badający psycholodzy dokładają starań, aby małoletnie dzieci pozostawały na spotkaniu, tylko tyle czasu, ile jest konieczne dla uzyskania wystarczającego materiału badawczego do odpowiedzi na tezę początku spotkania osoby badane otrzymują podstawowe informacje na temat przebiegu spotkania, zasad obowiązujących podczas uzyskaniu zgody na badanie, zazwyczaj przeprowadzana jest wstępna rozmowa wspólna z rodzicami/ opiekunami/ dorosłymi uczestniczącymi w badaniu. Również w początkowej fazie badania ma miejsce rozmowa z małoletnimi i przedstawienie im w sposób dostosowany do wieku i możliwości rozwojowych, zasad i celu spotkania. Nie jest to regułą, ale często badanie małoletniego dziecka/dzieci odbywa się w pierwszej kolejności, po uzyskaniu niezbędnych informacji od opiekunów. Ma to na celu dbałość o potrzeby dziecka oraz jego dziecka jest przeprowadzane bez obecności rodzica/ opiekuna. W każdym momencie badania dziecko może zwrócić się do rodzica / opiekuna, jak również rodzic/ opiekun wie, gdzie przebywa jego dziecko podczas badania (ważne jest odpowiednie przygotowanie dziecka do spotkania, badania).Poza częścią badania małoletnich, badający przeprowadzają wywiady z każdą dorosłą osobą objętą badaniem. W sali zabaw rodzice/ opiekunowie mają możliwość wspólnego spędzania czasu z dzieckiem/ dziećmi, co pozwala badającym na dokonanie obserwacji zachodzących między nimi interakcji i wywiadem, osoby badane wykonują również inne zadania oraz testy diagnostycznie. Wszystkie stosowane podczas spotkania metody, zarówno wywiady, obserwacje interakcji między osobami badanymi, wykonywane zadania, wchodzą, obok analizy akt sprawy, w skład zastosowanych metod badawczych, poddawanych wnikliwej analizie, interpretacji oraz integracji, celem sporządzenia opinii. W jakim terminie opinia OZSS powinna być sporządzona?21 dni – Termin sporządzanie opinii określa sąd, prokurator przy czym opinia powinna być sporządzona nie później niż terminie 21 dni od dnia zakończenia badania. Jakich informacji dostarcza opinia OZSSOpinia dostarcza dwie istotne informacje:wnioski – są oczywiście kluczowe, ale takżeinformacje dodatkowe – bardzo istotne dla Sądu. To inaczej spostrzeżenia psychologów zawarte między tzw. wierszami. Przykłady smaczków z mojej pracy zawodowej z kilku opinii, które zaważyły na decyzji sędziego względem strony dla mnie przeciwnej:„ma tendencję do przedstawiania się w korzystniejszym niż jest świetle„„osiąga wysokie wyniki w skali kłamstwa”To wszystko sygnały dla sędziego odnośnie wiarygodności słów i zeznań takiego rodzica. Jak składa się uwagi do opinii OZSSTak, można składać zarzuty do opinii. Doświadczenie zawodowe pokazuje, że bardzo mało z nich zostaje uznane przez Sąd – stąd bardzo istotne aby dobrze przygotować się do badania. Na tym etapie są nikłe szanse na naprawienie nieprzychylnej opinia OZSS jest podważalna. Jak każdą inną opinię biegłych w postępowaniu cywilnym podważa się składając zarzuty do niej. Ustosunkowanie się do zarzutów, składanych najczęściej w formie pytań, odbywa się ustnie na rozprawie (zazwyczaj przychodzi jeden członek zespołu opiniującego), albo pisemnie. CiekawostkiUwaga, każdemu kto:nie jest obywatelem polskim lubnie zna wystarczająco języka polskiego,przysługuje prawo do pomocy tłumacza, również podczas badania w jako rodzic masz dzieci pod opieką, a postępowanie dotyczy władzy rodzicielskiej nad jednym z nich bardzo prawdopodobne, że będziesz musiał/a przyprowadzić na badanie wszystkie dzieci. To przemyślane działanie psychologów z OZSS – aby zbadać więzi między rodzeństwem. To pozwoli ocenić, czy ewentualne rozdzielenie rodzeństwa będzie zgodne z dobrem dzieciW ciągu blisko 10-letniej praktyki w sprawach rodzinnych stwierdzam, że nie są odosobnione przypadki, że pomimo dowodu z opinii OZSS – dzieci są również przesłuchiwane w obecności biegłego psychologa. Te dwa dowody bowiem nie wykluczają się w świetle obowiązującego Agnieszka Cisowska – ChruścickaOd 2007 roku skutecznie udziela pomocy w zakresie prawa rodzinnego np. rozwód, przygotowuje do badania przed OZSS, wyjaśnia jak formalnie wydawana jest opinia OZSS, udziela pomocy prawnej w sprawach o alimenty, opieki nad dziećmi. Rozumie, że to sprawy wymagające szczególnej delikatności, ale również podejmowania stanowczych kroków prawnych. ☎ 783 670 348

z mniejszym nasileniem więzi emocjonalnej z dzieckiem. H4.3: Wysokie natężenie unikowego stylu przywiązania współwystępuje z mniejszym na- sileniem więzi emocjonalnej z dzieckiem. Czasy badaniom tym sprzyjały – na skutek działań wojennych dzieci w Wielkiej Brytanii były wywożone w bezpieczne miejsca, gdzie pozostawały bez rodziców nierzadko kilka lat. W szpitalach leżały samotne niemowlęta, oddzielone od matek na czas leczenia. Funkcjonowały też żłobki, do których oddawano niemowlęta nawet na kilka tygodni, jeśli matka była hospitalizowana lub rodziła kolejne dziecko. Badania Bowlby’ego, a później jego współpracowniczki Mary Ainsworth, dały początek teorii opisującej w jaki sposób tworzy się więź między dzieckiem a jego głównym opiekunem, zwykle matką, i jaki wpływ na rozwój dziecka ma zaburzenie tej więzi. Relacja dziecko-rodzic Wczesna relacja między opiekunem a dzieckiem jest o tyle ważna, że może wpływać na to: w jaki sposób dziecko będzie tworzyło kolejne związki w życiu,jak będzie się rozwijać emocjonalnie,czy rozwinie jakieś formy psychopatologii,czy będzie widziało świat jako pozytywne, bezpieczne miejsce i siebie jako jego wartościową część. Dziś wiemy, że tak długo, jak długo dziecko jest w stanie stworzyć bezpieczną i trwałą więź z głównym opiekunem, będzie w stanie tworzyć zdrowe relacje z innymi ludźmi. Uwaga! Reklama do czytania Ciąża i poród – poradniki Książki, które wspierają w ciąży, porodzie i przy karmieniu piersią. Oczywiście sprawa nie jest tak prosta i oczywista, ponieważ na to, jak potoczy się nasze życie, wpływa szereg czynników. To, o czym warto jednak pamiętać, to fakt, że jeśli od początku rodzice przyjmują pewien styl opieki i postrzegania dziecka, to tak też prawdopodobnie będą z nim postępować przez cały okres dzieciństwa. W latach pięćdziesiątych psychoanalityk Rene Spitz pokazał, że dzieci wychowywane w sierocińcach, pozbawione indywidualnej opieki i miłości (chociaż zadbane fizycznie) – „usychają”, a nawet umierają. Wkrótce potem Harry Harlow przeprowadził pionerskie badania na rezusach, podważając popularną wówczas teorię Freuda, że niemowlęta przywiązują się do matek, ponieważ są one źródłem pokarmu. Małpy Harlowa wybierały małpę-surogatkę – sztuczny druciany twór ubrany w ciepłą tkaninę, nawet jeśli pozbawiona była ona funkcji karmiącej. Przybiegały do niej, kiedy były wystraszone, używały jej jako bezpiecznej bazy do eksploracji. Wolały tę matkę zastępczą, nawet jeśli to druga „matka”, nieubrana w miekką tkaninę, była jedynym źródłem pokarmu. 4 typy przywiązania O ile Harlow przeprowadził ważne, ale wątpliwe etycznie badania (małe małpy były oddzielane po porodzie od matek), o tyle Mary Ainsworth przywiązanie badała w naturalnym środowisku w Ugandzie oraz obserwując relacje matka-dziecko w laboratorium w Baltimore. Ainsworth doszła do wniosku, że wśród dzieci można zaobserwować trzy style przywiązania. Dziś znamy jeszcze czwarty, zdezorganizowany, na szczęście występujący bardzo rzadko i dotyczący dzieci z najbardziej zaburzonym poczuciem więzi. 1. Styl bezpieczny Najbardziej powszechny i zdrowy styl przywiązania, tak zwany bezpieczny, obserwujemy u dzieci, które reagują pewnym stresem na separację od matki, cieszą się, kiedy matka wraca, traktują ją jako bezpieczną bazę do ekspoloracji przestrzeni zewnętrznej i generalnie preferują jednego opiekuna (choć wiemy również, że niemowlęta są w stanie tworzyć głębokie więzi z więcej niż jedną osobą). Warto jeszcze przeczytać: 2. Styl nerwowo-ambiwalentny Dzieci przejawiające tak zwany styl nerwowo-ambiwalentny często reagują nadmiernym stresem na zniknięcie matki, a jednocześnie okazują złość i gniew, kiedy wraca. Często są zalęknione, płaczliwe i niezdolne do samodzielnej eksploracji. 3. Styl unikający Trzeci styl przywiązania, tak zwany unikający, obserwujemy u dzieci, które mają silne poczucie odrzucenia przez matkę. W związku z tym nie szukają kontaktu z nią, nie ufają jej i uczą się radzić sobie z trudnościami samodzielnie. Eksperymenty Ainsworth pokazały, że styl przywiązania można określić już u dzieci rocznych lub półtorarocznych. Choć nie wszystkie dzieci przejawiające w bardzo wczesnym dzieciństwie inny niż bezpieczny styl przywiązania będą cierpiały w dorosłości z powodu różnorodnych psychopatologii czy problemów, badania pokazują jednak, że znajdują się one w grupie podwyższonego ryzyka. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik świadomego rodzicielstwa Cud rodzicielstwa Wsłuchaj się naprawdę w głos swojego dziecka Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli Jak postępować, żeby nasze dzieci rozwinęły bezpieczny styl przywiązania? Wbrew pozorom odpowiedź nie jest szczególnie skomplikowana. Po prostu trzeba być wrażliwym i reagować na potrzeby dziecka. Jak to jednak robić? Z pomocą przychodzi między innymi Rodzicielstwo Bliskości, termin stworzony, choć bezpośrednio oparty na teorii Bowlby’ego, przez małżeństwo Searsów. Rodzicielstwo Bliskości zakłada, że bezpieczna i silna więź tworzy się, kiedy niemowlęta są karmione piersią na żądanie, przez większość czasu znajdują się blisko matki (stąd postulat noszenia w chuście), śpią z nią, opiekunowie możliwie najszybciej reagują na płacz dziecka, jeśli poród odbywa się w sposób naturalny, bez niepotrzebnych interwencji medycznych, a noworodek natychmiast po porodzie trafia do matki. Czy zatem dzieci urodzone przez cesarskie cięcie, karmione butelką i śpiące w łóżeczkach wyrosną na nieszczęśliwych, zaburzonych dorosłych? Oczywiście, że nie! Tajemnica dobrej więzi tkwi we wrażliwości rodzica oraz reagowaniu na potrzeby konkretnego dziecka. Sztywne trzymanie się zasad proponowanych przez jakąkolwiek teorię może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego. Warto pamiętać, że dzieci rodzą z różnym temperamentem. Niektóre będą potrzebowały być karmione piersią przez dwa lata, inne zrezygnują z tej formy karmienia (i bliskości) znacznie szybciej. Nie jest też tajemnicą, że są dzieci, którą wolą spać same w łóżeczku, inne są szczęśliwe w wózku i nie lubią być noszone w chuście. Trzeba więc obserwować i podążać za własnym dzieckiem. Teorie dotyczące rozwoju dziecka są tylko teoriami, narzędziami, którą mogą pomóc. Jednak najważniejsze jest konkretne dziecko. Jeśli rodzic zna swoje dziecko i adekwatnie reaguje na jego potrzeby, nie ma powodów obawiać się trudności w rozwoju niemowlęcia. Rodzicielstwo Bliskości oferuje być może najłatwiejszą metodę prowadzącą do wytworzenia bezpiecznego stylu przywiązania, ale z pewnością nie powinno być traktowane jako jedynie słuszna droga. Drugą, obok potrzeby wrażliwości na potrzeby dziecka postawą, jest szacunek. Jeśli przyjmujemy wobec dziecka postawę autentycznego szacunku, w zasadzie niewiele więcej trzeba, by wychować szczęśliwego i wierzącego w siebie człowieka. Jakikolwiek zatem styl rodzicielstwa jest nam najbliższy, pamiętajmy, żeby nie zgubić w nim potrzeb dziecka. (1) Deprywacja – ciągłe niezaspokojenie jakiejś potrzeby biologicznej, bądź psychologicznej (częściej). Jest jednym z głównych źródeł stresu obok zakłóceń, przeciążenia i zagrożenia. (źródło:
Wierzymy, że czas, który zainwestujesz, biorąc udział w warsztatach, zaprocentuje zbudowaniem, odnowieniem i wzmocnieniem najważniejszej więzi w życiu Twojego dziecka - więzi z Tobą, z Jego rodzicem. Serdecznie zapraszamy na warsztaty dla rodziców! 1. 4.03.2023 r. - Oficjalne rozpoczęcie + warsztat: Wszyscy jesteśmy w drodze, już
Badanie skali postaw rodzicielskich pozwala lepiej wychowywać dzieci Badanie skali postaw rodzicielskich jest jednym z podstawowych badań rodzicielskich, opisał ją w 2008 roku Mieczysław Polpa. W książce opisuje on badanie oparte na kwestionariuszu posiadającym 50 pytań - stwierdzeń diagnostycznych. Badana osoba odpowiada na stwierdzenia w 5 stopniowej skali Likerta: Zdecydowanie tak Raczej tak Ciężko określić Raczej nie Zdecydowanie nie Postawy rodzicielskie są zmienne, ewoluują i ulegają modyfikacjom wraz z rozwojem dziecka. Najbardziej uwidacznia się to w stopniu dawania dziecku swobody oraz jakości form dozorowania. Postawy pozytywne pozwalają dziecku i na rozwijanie własnych możliwości, dają poczucie szczęścia i chronią przed przyszłymi zachowaniami ryzykownymi. Zapewniają dziecku zaspokojenie podstawowych potrzeb – bezpieczeństwa, akceptacji i niezależności. Niewłaściwe postawy rodzicielskie pozostają w ścisłym związku z występowaniem u dziecka różnego rodzaju zaburzeń i deformacji, zwłaszcza w sferze rozwoju emocjonalno – społecznego. Identyfikuj skutecznie badanego Przesyłaj zaproszenie do badania bezpośrednio na adres e-mail i skutecznie identyfikuj wypełniony kwestionariusz. Zbieraj odpowiedzi gdzie chcesz Ankiety mogą być wypełniane w dowolnym miejscu, można to zrobić na komputerze, telefonie lub tablecie. Bezpieczeństwo i zgodność RODO Przykładamy szczególną wagę do względów bezpieczeństwa przetwarzanych danych. Zbieranie danych za pomocą naszego serwisu spełnia wymogi RODO. Nie istnieje idealny model wychowania i poradnik, który wskaże drogę, jak idealnie wychowywać swoje dziecko. Wychowując najczęściej postępujemy intuicyjnie, kierując się wzorcami zaczerpniętymi od własnych rodziców, znajomych lub ich zaprzeczeniami. Nieprawidłowe postępowanie rodziców wobec dziecka najczęściej nie jest skutkiem złej woli. Większość z nas zostając rodzicami, pomimo tego, że stara się postępować w swym mniemaniu jak najlepiej, popełnia błędy. Wynikają one po części z cech osobowości, częściowo z braku umiejętności oraz korzystania z nie zawsze słusznie wybranych wzorców. Dobre intencje niekoniecznie niosą za sobą pozytywny efekt wychowawczy. Inny problem stanowi odmienność typów postaw matki i ojca, co jest zjawiskiem często obserwowanym w rodzinach. Aby swoistość postaw nie była dla dziecka szkodliwa, istotne jest wzajemnie zaakceptowane i poszanowane postaw przez rodziców oraz wspólne obranie zamierzeń i celów wychowawczych względem dziecka. SPR znajduje zastosowanie w badaniach prowadzonych przez psychologów zajmujących się problematyką rodzinną i wychowawczą. Badanymi osobami są dorośli rodzice. Samo badanie jest wykonywane indywidualnie u ojca i matki. Czas badania nie jest limitowany i zajmuje około 40 minut. Konstrukcja i opis skal postaw rodzicielskich - interpretacja Określonych zostało 5 skal oceny wyników badania skali postaw rodzicielskich: Skala I: Postawa akceptacji - odrzucenia Skala II: Postawa nadmiernie wymagająca Skala III: Postawa autonomii Skala IV: Postawa niekonsekwentna Skala V: Postawa nadmiernie ochraniająca Skala I: Postawa akceptacji - odrzucenia wyraża się w akceptowaniu dziecka takim, jakim jest i dlatego, że jest, a nie za to co robi, tworzy się klimat swobodnej wymiany uczuć, co uczy dziecko ufności do ludzi i świata, zachęca do nawiązywania otwartych i spontanicznych relacji oraz do komunikowania przez dziecko, w każdy dostępny dla niego sposób, swoich potrzeb. Skala II: Postawa nadmiernie wymagająca rodzic uważa się za autorytet we wszystkich sprawach, traktuje dziecko bezwzględnie, trzymając się sztywno przyjętego przez siebie modelu wychowania, nie rozumie potrzeb dziecka, szczególnie autonomii, samodzielności czy decydowania o sobie i swoich sprawach, polecenia, nakazy oraz zakazy surowo egzekwuje, dziecko w sposób perfekcyjny ma wykonywać swoje obowiązki (jego możliwości nie są brane pod uwagę), w razie niepowodzeń winą obarczane jest dziecko, które powinno mieć osiągnięcia zgodne z oczekiwaniami rodzica. Skala III: Postawa autonomii rodzic dostrzega potrzeby dziecka i wraz z jego rozwojem daje mu więcej autonomii- pozwala mu samodzielnie podejmować decyzje w wielu sytuacjach, jego zachowanie jest elastyczne, akceptuje posiadanie przez dziecko tajemnic i poszukiwanie „własnej drogi”, ponieważ rozumie potrzebę „prywatności”, pokazuje mu jednocześnie alternatywne wybory, służy radą i pomocą- nie narzuca własnego zdania, potrafi przyjąć punkt widzenia dziecka, jeśli nie akceptuje poglądów dziecka, podchodzi do nich z szacunkiem, akceptuje potrzebę nawiązywania przez dziecko kontaktów towarzyskich i wyraża racjonalną tolerancję dla kontaktów z płcią przeciwną, gdy dziecko jest starsze. Skala IV: Postawa niekonsekwentna postawę tę charakteryzuje zmienny stosunek do dziecka zależny od chwilowego nastroju, samopoczucia czy spraw osobistych rodzica, postawa akceptująca przeplata się z nadmierną nerwowością, krzykliwością, nadmierna ingerencją, ograniczeniami i karaniem, dziecko odbiera rodzica jako zmiennego, nerwowego, trudnego do zrozumienia, może to spowodować bunt u dziecka, lekceważenie autorytetu rodzica czy nawet „zamknięcie się dziecka w sobie”, wsparcia emocjonalnego, stałości dziecko szuka w innych relacjach społecznych. Skala V: Postawa nadmiernie ochraniająca rodzic nie uświadamia sobie potrzeby autonomii u dziecka w miarę jego dorastania, dlatego nadmiernie otacza je opieką, przejawy autonomii dziecka odbiera z lękiem, nie wierzy, że może ono prawidłowo funkcjonować bez jego pomocy, wsparcia i bezpośredniej bliskości, nie uświadamia sobie, że źródłem konfliktów i buntu jest przesadne zaangażowanie rodzica w sprawy dziecka, Badaniu mogą zostać poddane także pozytywne postawy rodziców wobec dzieci Fundament prawidłowych postaw wobec dziecka stanowi swobodny kontakt z nim, zrównoważona uczuciowość rodziców, pozwalanie dziecku na stawanie się autonomiczną jednostką oraz uznanie jego praw. Wśród prawidłowych postaw rodziców wobec dziecka należy wymienić: akceptację dziecka takim, jakie jest, z jego cechami fizycznymi, umysłowymi możliwościami i usposobieniem, kontakt z dzieckiem jest dla rodziców przyjemnością, daje satysfakcję i zadowolenie, dziecko jest chwalone i mobilizowane do podejmowania wyzwań; poznają jego potrzeby i starają się zrozumieć jego zachowania, pozwalają na uczuciową niezależność, dając mu poczucie bezpieczeństwa oraz zadowolenie z własnego istnienia; współdziałanie z dzieckiem oparte jest na zaangażowaniu i zainteresowaniu rodziców zabawą i pracą dziecka, wciąganiu i angażowaniu go w sprawy życia domowego; nawiązywaniu wzajemnych kontaktów; rodzice znajdują przyjemność we wspólnym podejmowaniu działań oraz byciu z dzieckiem; dawanie dziecku swobody stosownej do wieku, polega na fizycznym oddalaniu się rodziców od swojego dziecka z jednoczesnym budowaniem i wzmacnianiem świadomej więzi psychicznej, co procentuje większym zaufaniem oraz pozostawieniem dziecku marginesu pozytywnej swobody; uznanie praw dziecka przez rodziców, którzy ustosunkowują się do przejawów jego aktywności w sposób swobodny; pozwalają na odpowiedzialność za własne działanie, przejawiając tym samym szacunek dla jego indywidualności; dziecko wie, czego oczekują od niego rodzice, a oczekiwania te są zgodne z jego możliwościami. Wady i zalety skali postaw rodzicielskich Do zalet należy możliwość uchwycenia indywidualnego stylu wychowawczego badanego ojca i matki. Badanie może wychwycić niezgodności we wspólnym podejściu do wychowania. Takie niezgodności mogą powodować konflikty pomiędzy rodzicami. Wynik badania może być bardzo wartościową wskazówką w wychowaniu i kształtowaniu podejścia do dziecka. Wadą tego badania jest fakt, że deklarowane postawy rodziców nie zawsze muszą się odzwierciedlać w życiu codziennym i zachowaniu rodzica.
Pozwala to na stworzenie indywidualnej więzi między dzieckiem a jego rodzicami. Ocena niemowlęcia według skali Brazeltona składa się z wielu pozycji i stopni, natomiast opiera się na kilku podstawowych założeniach, które przedstawione zostaną w tym artykule. W ciągu całego życia człowiek podlega zmianom w wielu sferach.
Dzieci zadają mnóstwo pytań. Przez znaczną część czasu odpowiadamy im i odpowiadamy. Czasami mamy już dość, i bądźmy szczerzy, ignorujemy kilka "dlaczego" i "jak". Badania pokazują, że dzieci zadają około 300 pytań dziennie. Jak więc moglibyśmy odpowiedzieć na nie wszystkie? Wbrew temu co czujemy i na co mamy siłę, dzieci nie powinny być zniechęcane do zadawania pytań, a wręcz zachęcane. Dr Michele Borba, światowa ekspert i autorka z zakresu rozwoju dzieci i młodzieży, podkreśla, że odpowiadanie na pytania dzieci pomaga im pozostać otwartymi i kreatywnymi. Poza tym uczymy dzieci, jak brzmi poprawnie postawione pytanie. Sprawiamy też, że dzieci nie boją się pytać. Zamiast (lub oprócz) standardowego "Jak Ci minął dzień?", możemy porozmawiać o marzeniach, emocjach, pomysłach, codzienności. Przeczytajcie naszą listę 50 pytań, które pomagają rozpocząć rozmowę. Nawet jeśli w pierwszej chwili pomyśleliście "to nie zadziała", spróbujcie. Wybierzcie najśmieszniejsze, Waszym zdaniem pytanie, zadajcie je dziecku. Sami spróbujcie na nie odpowiedzieć. Być może po kilku pytaniach, dzieci wciągną się w zabawę, a ich naturalna ciekawość i twórczość zostaną obudzone. To zabawa, która może towarzyszyć Wam na spacerze, w samochodzie, w podróży. Nie bójcie się zadawać pytań i nie bójcie się odpowiadać na pytania. Poznacie się nawzajem jeszcze lepiej! Znajdziecie tutaj pytania dla młodszych i dla starszych dzieci. Oczywiście można je dowolnie przekształcać i wymyślać własne. Bądźcie kreatywni i zobaczcie, jaka to jest dobra zabawa! 1/12 1. O czym lubisz marzyć? 2. Co sprawia, że jesteś radosny? 3. Co porabiają Twoi przyjaciele? 4. Gdybyś mógł zrobić teraz cokolwiek, co by to było? 5. Czego nie możesz się doczekać, kiedy budzisz się rano? 2/12 6. Gdzie chciałbyś pojechać w podróż? Jak chciałbyś się tam dostać? 7. Jakie dźwięki podobają Ci się najbardziej? 8. Jeśli zrobiłbyś jaskinię w lesie, to co by się w niej znajdowało? 9. Gdybyś mógł zadać pytanie dzikiemu zwierzęciu, o co byś zapytał? 10. Możesz być cały dzień poza domem. Co byś robił? 3/12 11. Jak urządziłbyś swój domek na drzewie? 12. Co lubisz dawać ludziom? 13. Czy dzisiaj się uśmiechałeś lub śmiałeś więcej niż zwykle? 14. Gdybyś napisał książkę, o czym by była? 15. Gdybyś mógł rysować wszystko, co przychodzi Ci do głowy, co by to było w tej chwili? 4/12 16. Gdybyś był superbohaterem, jak byś się nazywał i jakie by były Twoje supermoce? 17. Jesteś na plaży. Jaka jest pierwsza rzecz, którą robisz? 18. Gdybyś mógł wyhodować cokolwiek w ogródku, co by to było? 5/12 19. Gdyby Twoje maskotki mogły mówić, co by powiedziały? 20. Jak to jest, kiedy cię przytulam? 21. Jak okazujesz ludziom, że Ci na nich zależy? 22. Gdybyś mógł przeznaczyć 100 zł na cele charytatytwne, co byś wybrał? 6/12 23. Jesteś fotografem przez jeden dzień. Co byś fotografował? 24. Jakie wspomnienie sprawia Ci radość? 25. Co Cię smuci/ trapi/ denerwuje? 26. Opisz swój wymarzony dzień. Co możesz zrobić, żeby był wyjątkowy? 27. Jakie zwierzę byłoby świetnym kierowcą? 7/12 28. Gdybyś mógł zaprojektować własną kolekcję ubrań, jak by wyglądała? 29. W jaki sposób najbardziej lubisz pomagać ludziom? 30. Wyobraź sobie, że jesteś szefem kuchni. Opowiedz mi o swojej restauracji. Jakie jedzenie serwujesz? 31. Jak myślisz, co przyśni Ci się dzisiaj w nocy? 32. Za co jesteś wdzięczny? 8/12 33. Co dodaje Ci odwagi? 34. Co sprawia, że czujesz się kochany? 35. Co sprawia, że Ty jesteś niesamowity? 36. Co sprawia, że Twoi przyjaciele są niezwykli? 9/12 37. Gdybyś otworzył sklep, co byś sprzedawał? 38. Która postać (bohater filmowy lub bajkowy) rozśmiesza Cię najbardziej? 39. Czy kiedykolwiek myślałeś o zmianie nazw kolorów twoich kredek? 40. Czy masz pomysły na jakieś wynalazki? 41. Gdybyś mógł nauczyć się jakiegokolwiek języka obcego, jaki to by był? 10/12 42. Gdybyś mógł być jakimkolwiek zwierzęciem, kim byś był? 43. Co dodaje Ci energii? 44. Gdybyś mógł zagrać w sztuce lub filmie, jaką postacią byś był? 45. Jak myślisz, jak komunikują się zwierzęta? 46. Jakie są najfajniejsze rzeczy w naturze? 11/12 47. Jakie są trzy rzeczy, które chciałbyś zrobić tego lata? 48. Gdybyś mógł ustanowić nowe święto, jakie by to było? 49. Co czyni kogoś mądrym? 50. Gdybyś miał przyjaciół na całym świecie, w jaki sposób utrzymywałbyś z nimi kontakt? 12/12 Nie przejmujcie się, jeśli Wasze dzieci nie podchodzą początkowo entuzjastycznie do odpowiadania na Wasze pytania. Dajcie im czas. Nie pospieszajcie, nie przechodźcie zbyt szybko do kolejnego pytania. Przede wszystkim pokażcie, że jesteście zainteresowani tym, co mówią dzieci. Być może wymyślicie pytania, które bardziej trafiają do Waszych dzieci niż te z listy. Podzielcie się nimi! Data modyfikacji: 27 grudnia 2019 Antonina Zarzyka Absolwentka Psychologii na UJ, psycholog Z wykształcenia psycholog. Zainteresowana psychologią rozwojową, psychologią dzieci i młodzieży. Z zamiłowania podróżnik i odkrywca. W pracy łączy wiedzę o dzieciach z działalnością redaktorską.
\n \n badanie więzi z dzieckiem przykładowe pytania
z dzieckiem [1]. Istotnym momentem podczas ciąży jest wykonane po raz pierwszy badanie ultrasonogra-ficzne. Matka, widząc swoje dziecko na ekranie USG, uświadamia sobie, że jest ono osobą o zbiorze cha-rakterystycznych dla niego samego cech [7]. Kobieta przenosi swoją uwagę z ciąży jako stanu na ciążę jako czas oczekiwania na
Kiedy jesteś w trakcie rozwodu lub innej sprawy rodzinnej, sąd może zlecić badanie przez OZSS. Może sobie tego zażyczyć także każda ze stron postępowania. Sprawdź, na co powinieneś przygotować siebie i Twoje dziecko, jeśli będziecie brać udział w takim OZSS – w jakim celu się je zlecaSąd chce poznać dziecko, zanim orzeknie w jego sprawie. Zazwyczaj nie robi tego osobiście. Zleca to specjalistom – psychologom i pedagogom z OZSS. To oni przypatrzą się sytuacji dziecka, jego potrzebom i relacjom z osobami najbliższymi. A potem swoje wnioski przekażą sądowi i stronom OZSS – jakich spraw dotyczy?Sąd może zlecić badanie we wszystkich sprawach, które mają związek z dzieckiem, czyli sprawy o:kontakty,rozstrzygnięcie o władzy rodzicielskiej,rodzaj opieki,miejsce zamieszkania długo czeka się na badanie i opinię OZSS?Jeśli zależy Ci na czasie, mam kiepską wiadomość. Na badanie OZSS czeka się od 6 miesięcy do roku, czasem nawet swojej praktyce zawodowej miałam przypadek, gdy warszawski OZSS wyznaczył termin badania za 2 lata. Mój klient i ja szybko zrezygnowaliśmy z tego środka dowodowego. Zamiast tego poprosiliśmy o opinię biegłego psychologa. Więcej o analizach biegłych przeczytasz w kolejnym wpisie, za specjaliści zbadają już Twoje dziecko, poczekasz nawet miesiąc na wydanie opinii przez OZSS. Przychodzi ona pocztą do sądu i do pełnomocników. Jeśli strony nie mają pełnomocników w sprawie, opis badania wędruje do zależy od zwyczajów danego ośrodka – od stosowanej metodyki pracy i wieku dziecka. O tym, gdzie i kiedy odbędzie się badanie, dowiesz się z zawiadomienia, które przyjdzie specjalista najpierw porozmawia z Tobą, później z drugim rodzicem. Potem prawdopodobnie dostaniecie do rozwiązania testy psychologiczne. Wypełnicie też ankietę dotyczącą potrzeb swojej pociechy, a nawet stanu jej etap to badanie dziecka. Jeśli jego wiek na to pozwala, porozmawiają z nim specjaliści. Pomieszczenia, w których odbywa się badanie, przypominają kąciki zabaw znane z restauracji. Są kolorowe, wyposażone w meble i zabawki, aby dzieci nie czuły się w nich opiniujący będą obserwować zabawę dziecka z Tobą, z drugim rodzicem, razem lub z każdym po kolei. Sprawdzą, w jaki sposób układają się relacje dziecka z każdym z Was. Wezmą pod uwagę to, z którym rodzicem dziecko bawi się i rozmawia długo trwa takie badanie?To zależy od jego przebiegu i praktyki stosowanej w danym ośrodku. Zwykle od godziny do nawet trzech przez OZSS – ile to kosztuje?To wydatek od 300 zł do 1000 zł. Nie ma tu reguły. Wszystko zależy od nakładu pracy psychologów i pedagogów w przypadku konkretnej opinii. Za badanie najczęściej płacą oboje rodzice – sąd rozdziela koszty po połowie między stronami sądzę o opiniach OZSS?Szczerze mówiąc, nie przepadam za nimi. Przede wszystkim dlatego, że czas oczekiwania na nie jest tak długi, że wnioskowanie o nie traci sens. Kilkukrotnie zdarzyły się w mojej praktyce opinie, w dużej mierze szablonowe i powierzchownie opisujące relacje dziecka z jedną z opinii, miałam wrażenie, że specjalista opisuje inną rodzinę niż ta, której badanie dotyczyło. Takie same odczucia mieli oboje rodzice. Obie strony procesu zgłosiły zastrzeżenia co do prawidłowości tych wniosków. To podważyło moje zaufanie do tej może te ośrodki nie mają możliwości pochylić się dłużej nad każdą sprawą, bo są z przeciążone ogromem sprawa, którą prowadzę, wymaga sporządzenia analizy psychologicznej dziecka, częściej polecam klientowi opinię biegłych. Nie będzie tańsza, ale bliższa faktycznej sytuacji rodzinnej. I otrzymamy ją szybciej niż za pół także: Badanie OZSS, czy opinia biegłych psychologów – sprawdź, który dowód pomoże w Twojej sprawie rodzinnej Pytania badawcze, badania User Experience - przykłady. Przykładowe pytania badawcze najlepiej poznawać czytając raporty z badań. Warto także ćwiczyć stawianie pytań badawczych, bowiem bardzo łatwo popełnić błąd, w szczególności, jeśli jest się początkującym badaczem.
Badania genetyczne na ojcostwo to doskonały sposób, aby uzyskać odpowiedź na nurtujące nas pytania. W niniejszym tekście podpowiadamy w jakich sytuacjach można zrobić testy genetyczne na ojcostwo, jakie są z nich korzyści, a także ile takie testy kosztują. Tego dowiesz się z artykułu: Badania genetyczne na ojcostwo – w jakich sytuacjach można je zrobić? Testy genetyczne na ojcostwo – jakie są z nich korzyści? Badania genetyczne na ojcostwo – ile kosztują? Testy genetyczne na ojcostwo – poznaj prawdę! Procedura w ramach której odbywają się badania genetyczne na ojcostwo jest bardzo prosta. W pierwszej kolejności ustalane są profile genetyczne – domniemanego ojca oraz dziecka. Następnie uzyskane profile genetyczne poddaje się analizie porównawczej celem sprawdzenia, czy między badanymi osobami zachodzi zgodność na określonych markerach DNA. Badania genetyczne na ojcostwo – w jakich sytuacjach można je zrobić? W jakich sytuacjach można zrobić badania genetyczne na ojcostwo? W tej kwestii nie ma praktycznie żadnych ograniczeń! Badanie na ojcostwo wykonasz w przeróżnych sytuacjach – jeszcze na etapie ciąży, bezpośrednio po narodzinach, po kilku, kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu latach, gdy domniemany ojciec nie żyje. W zależności od indywidualnej sytuacji Pacjenta doradzimy odpowiednie rozwiązanie. Jako próbki do badań zazwyczaj służą – wymazy z policzka lub mikroślady, czyli przedmioty, na których znajduje się materiał genetyczne ich właściciela. Mogą to być np. szczoteczka do zębów, maszynka do golenia, słomka po soku, guma do żucia, gryzak, włosy z cebulkami, paznokcie, smoczek, sztućce po jedzeniu, niedopałek papierosa, chusteczka z wydzieliną z nosa i wiele innych. Testy genetyczne na ojcostwo – jakie są z nich korzyści? Testy genetyczne na ojcostwo, a dokładniej ich wynik wiąże się z uzyskaniem wielu korzyści, takich jak np.: Uzyskujesz niepodważalny dowód dla sądu np. na potrzeby sprawy alimentacyjnej, spadkowej, rozwodowej itp.; Poprawa samopoczucia – wynik badania pozwala uzyskać pewną i jednoznaczną informację. Dzięki czemu znika uczucie strachu, stresu i niepewności; Szansa na zacieśnienie więzi rodzinnych i zwiększenie poczucia bezpieczeństwa; Możliwość poznania prawdy i dotarcia do swoich biologicznych krewnych; Masz podstawę do ubiegania się o prawa rodzicielskie. Korzyści jakie niosą za sobą testy genetyczne na ojcostwo jest zdecydowanie więcej. Wszystko zależne jest przede wszystkim od indywidualnej sytuacji Pacjenta. Badania genetyczne na ojcostwo – ile kosztują? Wpływ na cenę badań genetycznych na ojcostwo ma bardzo wiele czynników. Od strony samych badań ma znaczenie, czy dane badanie wykonywane jest w ciąży, po narodzinach, na potrzebę rozprawy sądowej, a może po śmierci domniemanego ojca. W wielu laboratoriach kryterium mającym wpływ na ostateczną cenę badania mają również próbki oraz sposób ich pobrania. Inną cenę będą miały testy genetyczne na ojcostwo oparte na wymazach z policzka, a jeszcze inną badania realizowane na mikrośladach. Sposób pobrania próbek również ma wpływ na cenę badania. Bardzo często okazuje się, że pobranie próbek samodzielnie jest tańszym rozwiązaniem niż wizyta w placówce medycznej, gdzie za pobranie materiału do badań odpowiedzialna jest pielęgniarka. Ale to nie koniec! Kwestie takie jak certyfikaty, renoma laboratorium, odczynniki stosowane w ramach analiz, czas oczekiwania na wynik, fakt czy wydawany jest wynik z danymi osobowymi itp. również mają wpływ na cenę badania. Przechodząc więc do sedna, prywatne badania genetyczne na ojcostwo wiążą się z kosztami w przedziale od 600 do 2000 zł. Testy genetyczne na ojcostwo z zachowaniem procedur sądowych to koszt w granicach 1400-2000zł. Najdroższymi są z kolei badania genetyczne na ojcostwo w ciąży. Ich koszt oscyluje w granicach od 2 tys. zł do 7 tys. zł, co wynika z zaawansowanych metod, dzięki którym można ustalić ojcostwo na tak wczesnym etapie. Testy genetyczne na ojcostwo – poznaj prawdę! Nasi Pacjenci dręczeni wątpliwościami i niepewnością zwracają się do nas z prośbą o pomoc. W naszym laboratorium dokładamy wszelkich starań, aby Pacjent poznał prawdę! Badania genetyczne na ojcostwo umożliwiają uzyskanie najważniejszych informacji. Z najwyższym możliwym prawdopodobieństwem – 99,9999% potwierdzą lub w 100% wykluczą ojcostwo. Wydajemy wyniki zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Medycyny Sądowej i Kryminologii. Nie zwlekaj, jeśli borykasz się z wątpliwościami skontaktuj się z nami! Wysłuchamy i doradzimy odpowiednie rozwiązanie. Najczęstsze pytania i odpowiedzi na temat testów na ojcostwo Testy genetyczne na ojcostwo – zobacz najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi! 👉Jak można zamówić test na ojcostwo? 🏘 Gdzie można zrobić test na ojcostwo? 🏠 W DOMU: próbki możesz pobrać samodzielnie, wykorzystując zamówiony wcześniej zestaw lub zebrać dowolne materiały dyskretne (np. smoczek, szczoteczkę do zębów) lub pobrać wymazy z policzka na patyczki kosmetyczne; próbki do badania może pobrać pielęgniarka mobilna w domu pacjenta (Pielęgniarki, które współpracują z nami przestrzegają wszelkich zasad higieny, każda pielęgniarka mobilna jest przez nas wyposażona w jednorazową maseczkę i rękawiczki!) 🏥 W PLACÓWCE MEDYCZNEJ W CAŁEJ POLSCE Współpracujemy z ponad 250 przychodniami w całej Polsce, umówimy Cię na pobranie próbki do badania najbliżej Twojego miejsca zamieszkania. Umów wizytę domową lub wizytę w placówce: formularz on-line Rejestracja 24 h/dobę 🧬Jakie próbki można przekazać do testu na ojcostwo?W testDNA Sp. z Sp. k. nie dzielimy próbek na „gorsze” i „lepsze”. Każda próbka jest tak samo dobra – musi jednak zawierać materiał DNA badanej osoby. Przykładowe próbki to oprócz wymazów z policzka np. smoczek, szczoteczka do zębów, kubek, słomka, butelka, puszka, sztućce, chusteczka z katarem czy niedopałek papierosa. Każda próbka jest objęta gwarancją – czyli jeśli z jakiegoś powodu nie będzie nadawała się do badania, można przekazać bezpłatnie kolejną. Poczytaj więcej: Jakie próbki można przekazać do testu na ojcostwo… 📄 Jak wygląda wynik testu na ojcostwo?Wynik badania na ojcostwo wykonywanego w testDNA Sp. z Sp. k. to dokument – kilkustronicowy raport. Zawiera on przede wszystkim słowną interpretację rezultatu (czyli wskazuje, z jakim prawdopodobieństwem badany mężczyzna jest ojcem badanego dziecka). Na wyniku znajdują się ponadto tabele z profilami genetycznymi uczestników, opis stanu próbek, opis wykorzystanej metody oraz podpisy i pieczątki osób przeprowadzających badanie. Zobacz przykładowy wynik… 👶 👨‍🦰 Kto musi wziąć udział w teście na ojcostwo?Do wydania jednoznacznego wyniku potrzebne są próbki od domniemanego ojca i dziecka. Nie ma potrzeby, aby do testu był włączany materiał od matki. ✅ Kiedy wynik testu na ojcostwo jest pewny?Wynik testu na ojcostwo jest pewny, kiedy jest zgodny z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Genetyki Sądowej i Kryminologii. Potwierdzenie ojcostwa powinno wynosić ponad 99,9999% – wtedy określane jest w genetyce jako prawdopodobieństwo graniczące z pewnością. Wykluczenie musi być natomiast stuprocentowe (100%). W testDNA Sp. z Sp. k. wydajemy właśnie tylko takie wyniki. ⁉ Czy test na ojcostwo trzeba powtarzać?Nie – test na ojcostwo wystarczy wykonać raz w życiu, ponieważ analizowane w tym badaniu fragmenty DNA nie zmieniają się. Zdarzają się jednak sytuacje, że Pacjenci powtarzają badanie ojcostwa wcześniej wykonane w mało wiarygodnym laboratorium – zlecają je raz jeszcze, tym razem w testDNA Sp. z Sp. k., aby zyskać całkowitą pewność. 👶 Kiedy najwcześniej można zrobić test na ojcostwo?Badanie na ojcostwo można zrealizować już na etapie ciąży: od 8 tygodnia (na podstawie krwi ciężarnej) albo od 15 tygodnia (na podstawie płynu owodniowego). Po narodzinach dziecka test na ojcostwo można wykonać od drugiej doby życia. Jeśli rodzina dysponuje materiałem genetycznym od domniemanego ojca, test można zlecić także po jego śmierci. 🏠 Czy test na ojcostwo można zrobić w domu?Tak! Test na ojcostwo śmiało zrobisz w domu – samodzielnie pobierając próbki lub umawiając wizytę domową pielęgniarki. 🧬 Co się stanie, jeśli nieprawidłowo pobiorę wymaz do testu na ojcostwo?Pobranie wymazu z policzka jest bardzo proste, dlatego najczęściej wykonywane jest prawidłowo. Jeśli na wymazówce nie będzie odpowiedniej ilości DNA, masz gwarancję – kolejne pobranie jest w cenie. 🙏 Czy test na ojcostwo jest bezpieczny?Test na ojcostwo jest całkowicie bezpieczny zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci – próbki to wymazy z policzka (których pobranie jest proste i bezbolesne) albo materiały dyskretne (np. szczoteczka do zębów, smoczek, maszynka do golenia). 🕐 Ile się czeka na wynik testu na ojcostwo?Jeśli od wszystkich badanych osób pobrane są wymazy z policzka – wynik otrzymasz do 5 dni roboczych. Jeśli będą to natomiast próbki dyskretne lub wymazy pobrane na patyczki kosmetyczne – rezultat dostępny będzie do 10 dni roboczych. 📊 Jak otrzymam wynik testu na ojcostwo?Wynik otrzymasz w sposób zaznaczony na formularzu zlecenia badania. Możesz otrzymać go on-line i/lub wysyłkowo bądź odebrać w wybranej przychodni. 👨‍🔬 Jak się robi test na ojcostwo?Badanie ojcostwa zrobisz w bardzo prosty sposób. Wystarczy znaleźć odpowiednie laboratorium – najlepiej certyfikowane i z dużym doświadczeniem. Następnie po uprzednim kontakcie z placówką wypełniasz właściwy formularz i dostarczasz dogodne dla siebie próbki – wymazy z policzka lub mikroślady. Po tym kroku zostaje Ci jedynie oczekiwać na wynik. ✅ Czy test na ojcostwo można zrobić na kwarantannie?Tak! Test na ojcostwo zrobisz również na kwarantannie – wybierz formę całkowicie bezkontaktową. ✨ Ile kosztuje test na ojcostwo?To, ile kosztuje test na ojcostwo, sprawdzisz w naszym CENNIKU. 💸 Czy można opłacić badanie na raty?Tak – koszt badania na ojcostwo można rozłożyć na raty (5-60 rat). Wystarczy zostawić swój numer telefonu, by dział finansowy skontaktował się w tej sprawie. Gwarancja kredytowa zostanie przesłana kurierem w ciągu 2 dni – nie trzeba więc udawać się do banku. Pod uwagę brane są dochody nie tylko z umowy o pracę, ale też np. umowy zlecenia, umowy o dzieło czy emerytury. Poczytaj więcej o ratach… ❎ Czy test na ojcostwo można zrobić na NFZ?Narodowy Fundusz Zdrowia pokrywa koszt badań medycznych – które mają na celu poprawę stanu zdrowia pacjenta, wykrycie chorób etc. Test na ojcostwo nie należy do tego rodzaju badań – nie można go więc zrobić na NFZ. 💰 Jak zapłacić za test na ojcostwo?Za test na ojcostwo można zapłacić w wygodny dla siebie sposób: tradycyjnym przelewem bankowym, przelewem internetowym przez system Dotpay albo przekazem pocztowym. W przypadku pobrania próbek w placówce pierwsza część opłaty (100-200 złotych – zależnie od placówki) często zostaje uiszczona na miejscu (otrzymasz stosowną informację). 💯 Czy testy na ojcostwo są wiarygodne?Testy na ojcostwo to najbardziej wiarygodne badanie w zakresie ustalania ojcostwa. Zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Medycyny Sądowej i Kryminologii za wiarygodny wynik potwierdzający ojcostwo, uważa się wynik z prawdopodobieństwem powyżej 99,9999%. W naszym laboratorium przestrzegamy powyższych wytycznych dlatego wiarygodność testów na ojcostwo jest niepodważalna. 📃 Czy można zrobić test na ojcostwo bez zgody matki?Przy badaniu ojcostwa na 24 markerach DNA, wystarczy aby w badaniu udział wzięli – domniemany ojciec oraz dziecko. Badanie w takim zakresie pozwala wystawić wiarygodny wynik zgodnie z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Medycyny Sądowej i Kryminologii bez obecności matki w badaniu. Przeczytaj, jak oceniają nas nasi pacjenci: „Jestem zadowolona z całego zamówienia. Przesyłka została wysłana ekspresowo, odebranie od kuriera również odbyło się na drugi dzień. Co do ceny to nie mam porównania z inną firmą, gdyż zamówienie składałam pierwszy raz, dla mnie cena jest zadowalająca za całość i jakość zamówienia. Odnośnie obsługi klienta- nie miałam żadnych dodatkowych pytań, a o wysłanym raporcie poinformowano mnie telefoniczne, co było na plus. Generalnie całość przebiegła bezproblemowo i bardzo szybko. Także będę polecać dalej jeśli będę miała okazję.” „Serdecznie polecam Laboratorium medyczni dbają o to, aby wszystko było zrealizowane na najwyższym poziomie. Na nurtujące pytania odpowiadają wyczerpująco, kompetentnie i mimo trudnych chwil dla pacjenta jakie są związane z wykonaniem określonych badań zawsze jest świetna atmosfera i uśmiech w słuchawce telefonu. Korzystając z usług laboratorium zapewniam, że nikt nie będzie potraktowany jako „następny” lecz jako współpracownik, rozmowy są tak długie ile tego wymaga sytuacja nikt nie pospiesza, ani nie bagatelizuje próśb pacjenta. Komunikacja z personelem ma najwyższą jakość, ponieważ zawsze odbierają telefony i na bieżąco dają znać na jakim etapie jest badanie, które się całego serca polecam tą firmę i mam do nich zaufanie, dlatego też nie zamieniła bym jej na żadną inną.” „Szczerze polecam! Kontakt z laboratorium pomimo weekendu był na5+. Wszystkie informacje rzeczowo przekazane, dzięki czemu bardzo łatwo przeszliśmy przez całą procedurę. Wyniki badań zarówno mailem jak i pocztą doszły błyskawicznie. Zdecydowanie polecam!” „Szanowni Państwo,obsługę Klienta/ Pacjenta w Państwa Labolatorium oceniam celująco: podczas rozmowy przez chat uzyskałam proste i kompleksowe informacje o interesujących mnie badaniach. Kiedy zaszła taka potrzeba, rozmowę na chacie elastycznie zmieniliśmy na telefoniczną i mailową. Prosta instrukcja obsługi sprawiła, że samo pobranie materiału do badania było bezstresowe. Czas dostarczenia/odebrania przesyłki oraz wyników był bardzo zadowalający, a mailowa forma wyników badań ułatwia szybki i prosty dostęp do nich w każdym miejscu. Już teraz polecam Państwa usługi osobom zastanawiającym się nad wykonaniem badań serdecznie” Praca w naszym laboratorium . Bezpłatna rozmowa Gwarantujemy indywidualne podejście do każdego pacjenta Pomoc 7 dni w tygodniu: poniedziałek-piątek: 7:00-19:00, weekendy i święta: 9:00-17:00 Marcin Kliś Joanna Musiał Ewelina Czernachowska Ewa Przeliorz Data publikacji: 28/02/2022, Data aktualizacji: 14/03/2022
Po zaadaptowaniu się dziecka do nowej sytuacji, do pokoju, wchodziła obca kobieta, której dziecko nie znało. Następnie na umówiony znak matka wychodziła z pokoju i maluch zostawał sam kobietą. Po pewnym czasie matka wracała do pomieszczenia, a kontakt między nią a dzieckiem był intensywnie obserwowany przez badaczy.
W trakcie postępowań sądowych w sprawach rodzinnych niejednokrotnie konieczne jest zasięgnięcie opinii biegłych celem uzyskania kompleksowej, pełnej diagnozy problemu związanego z funkcjonowaniem rodziny. Oczywiście, podstawą skierowania stron (uczestników postępowania) na badania może być również konieczność wykluczenia przez specjalistów istnienia określonych okoliczności, na istnienie których mogą wskazywać pewne zdarzenia, czy też zachowania osób zainteresowanych w kwestiach dotyczących pośrednio i bezpośrednio małoletnich. Najczęstszym sposobem uzyskania szczegółowej wiedzy o relacjach panujących w rodzinie, przyczynach dysfunkcji, jak i określenia predyspozycji i kompetencji członków rodziny do zajmowania się dziećmi jest skierowanie do Opiniodawczego Zespołu Specjalistów Sądowych (dawniej Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno- Konsultacyjnego). Badania w OZSS są przeprowadzane najczęściej w zespołach dwuosobowych, a niejednokrotnie większych i trwają w zależności od specyfiki sprawy i ilości osób badanych nawet do kilku godzin. Podczas badań osoby diagnozowane najczęściej są proszone o rozwiązanie testów psychologicznych, dobieranych w zależności od tematyki sprawy, następnie są prowadzone rozmowy indywidualne z każdą uczestniczącą w badaniu osobą. Taka rozmowa przeważnie trwa około 1-2 godziny. Badaniom (obserwacji, testom, rozmowie etc.) poddawane jest również dziecko, jego zachowania, kontakt z rodzicami, choć w pewnych sytuacjach bywa to bardzo ograniczone. Metody dobierane są w zależności od wieku dziecka. Sporadycznie, zdarzają się przypadki, w których by kompleksowo przygotować opinię, biegli wyznaczają kolejny termin badania. Pamiętać należy, iż zakres badań przeprowadzanych w Opiniodawczych Zespołach Specjalistów Sądowych (dawniej Rodzinnych Ośrodkach Diagnostyczno-Konsultacyjnych) jest określany przez sąd. Często osoby biorące udział w badaniach niesłusznie stawiają zarzut nie przeprowadzenia analizy wszystkich okoliczności sprawy istotnych z ich punktu widzenia, niejednokrotnie pojawiają się też zarzuty stronniczości osób przeprowadzających badania. Oczywiście zdarzają się opinie, których wnioski są lakoniczne, enigmatyczne, nie dostarczając pełnej wiedzy na temat w rodzinie. W takich przypadkach sąd może zlecić sporządzenie opinii uzupełniającej, lub wezwać biegłych na rozprawę celem przesłuchania na okoliczności zawarte w opinii i uzyskać informację o brakujących kwestiach, także strony mogą wnosić o uzupełnienie opinii. Dlatego też, gdy sąd zleca badanie na okoliczność więzi dziecka z jednym z rodziców lub na okoliczność jego umiejętności i predyspozycji wychowawczych, biegli nie mają obowiązku badania drugiego rodzica (którego zlecenie nie dotyczy), natomiast często, dla uzyskania pełnego obrazu sytuacji rodzinnej, przystępują do takiego badania (mogą wówczas nie zastosować testów, a ograniczyć się np. do wywiadu i obserwacji w kontakcie z dzieckiem). W zakresie kontaktów z dzieckiem badania RODK zazwyczaj obejmują właśnie ocenę więzi dziecka z rodzicem, który wnosi o kontakty, a także ustalenie optymalnego zakresu kontaktów, ewentualnie stwierdzenie, czy mamy do czynienia z manipulacją dzieckiem. W sprawach o rozwód badania dotyczą głównie wskazania, który z rodziców powinien sprawować bezpośrednią opiekę nad dzieckiem, ewentualnie wskazywać inny sposób wykonywania władzy i opieki rodzicielskiej, jak również i miejsca pobytu dziecka. W zakresie dotyczącym władzy rodzicielskiej opinia Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno- Konsultacyjnego może odnosić się do oceny kompetencji i predyspozycji wychowawczych rodzica/rodziców, których dotyczy toczące się postępowanie. Należy pamiętać, iż opinia oprócz analizy akt, wyników badań testowych (strony same rozwiązują testy), obserwacji opiera się także w znacznej mierze na informacjach uzyskanych od stron. W swoim doświadczeniu zawodowym spotykałem się z różnymi opiniami OZSS (dawne RODK), także takimi opiniami, które wskazywały ojców, jako wyłącznie kompetentnych do opieki nad dzieckiem, czy też określały ojca, jako tego z rodziców pod opieką którego dziecko powinno przebywać. Również niektóre opinie niejednokrotnie wprost określały istnienie manipulacji dzieckiem, lub wskazywały na isnienie zagrożenia dla dziecka wynikające z ewentualnych kontaktów małoletniego z jednym z rodziców . Co raz częściej też dopuszcza się dowód z opinii biegłych z listy biegłych Sądu Okręgowego lub dowód z Opinii Instytutu Ekspertyz i Analiz im. Profesora Jana Sehna w Krakowie. Atutem badań biegłych z listy biegłych jest to, że często badania są dość szybko przeprowadzane, natomiast w przypadku badań w OZSS terminy potrafią sięgać od 3 miesięcy do nawet 1 roku. W przypadku Instytutu Ekspertyz czas oczekiwania na badania to średnio 1 rok czas, aczkolwiek badania w tejże placówce są bardzo dokładne, a opinie tam wydawane mają po około 50-90 stron. O Marcin Zaborek Marcin Zaborek- adwokat w Okręgowej Izbie Adwokackiej w Warszawie, absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, , w latach 2003-2006 społeczny kurator sądowy, od 2006 r. zawodowy kurator sądowy wykonujący orzeczenia w sprawach rodzinnych i nieletnich, w latach 2008-2009 delegowany do pełnienia obowiązków Głównego Specjalisty w Wydziale Kurateli Departamentu Wykonania Orzeczeń i Probacji w Ministerstwie Sprawiedliwości, od 2010 r. starszy kurator zawodowy wykonujący orzeczenia w sprawach rodzinnych i nieletnich. W swoim wieloletnim doświadczeniu zawodowym zajmowałem się sprawami związanymi z wykonywaniem władzy rodzicielskiej, demoralizacji nieletnich, a także prowadziłem nadzory nad realizacją kontaktów z dzieckiem, podczas których stykałem się z szeroko pojętą problematyką tego zagadnienia. Aktualnie udzie­lam porad praw­nych z zakresu prawa rodzin­nego, a także biorę udział w spra­wach sądo­wych klientów. Kon­takt: 604 092 158 e-mail:@ Ten wpis został opublikowany w kategorii Przepisy prawa. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.
  • Ичዎ щኛслωኣ
  • ሩосуреλиጷυ οջէсեճ լኜлօкаփи
  • Վец ծосօшխտեц эпէ
    • ኸмሧ фቁπэлога
    • Κаскաц всуշиգил и
  • Ноժዛւеμо уρ
Badanie moczu. Podczas badania ocenia się, czy w moczu nie ma żadnych nieprawidłowości. Elektrokardiogram (EKG) i echokardiogram (echo serca). Badanie ma zapewnić zespołowi transplantacyjnemu informacje o sercu pacjenta. Badania czynnościowe płuc (PFT). Są to testy oddechowe, w których ocenia się, jak dobrze pracują płuca.
Poczucie, że coś złego się dzieje, coś, co dotyczy także mnie i moich bliskich, może być przytłaczające i potęgować lęk. Zrozumiała jest troska rodziców, by chronić dzieci przed złem tego świata (w tym wojną), tak długo, jak to tylko możliwe. Ryzyko związane z takim chronieniem polega jednak na tym, że tworzymy dzieciom sztuczną bańkę, z której kiedyś wyjdą w świat i to bez narzędzi umożliwiających im radzenie sobie z należy i trzeba rozmawiać z dziećmi o rozmowę z dzieckiem, nie czekaj aż ono zacznie. Zrób to w domu, w bezpiecznym miejscu. Pamiętaj, że to od ciebie zależy, czego i w jakiej formie dziecko się dowie. A bardzo ważne jest, aby informacje, które do niego dotrą były sprawdzone i dostosowane do jego sposoby na rozpoczęcie rozmowy: Widzę, że słyszałeś różne informacje o tym, co się dzieje w Ukrainie. Czy chcesz się mnie o coś zapytać?Ciekawi cię dlaczego Rosja zaatakowała Ukrainę? Mogę spróbować ci to wytłumaczyć albo razem się nad tym widzisz i słyszysz, że sytuacja na świecie się zmieniła i zaczęła się wojna. Chcesz pogadać albo się przytulić?Przygotuj się do tej rozmowy. Zanim przekażesz dziecku jakąś informację, sprawdź ją w kilku źródłach, podawaj racjonalne, konkretne dane. Informacje na tu i teraz, bez prognozowania, co będzie za jakiś dostęp do informacji. Media prześcigają się w publikowaniu wiadomości z frontu, zamieszczają często brutalne zdjęcia. Pamiętaj, młodsze dzieci nie powinny oglądać kanałów informacyjnych z dorosłymi. Obrazy przemawiają do dzieci bardziej niż przekaz słowny. Gdy my oglądamy telewizje, a dziecko w pokoju obok bawi się klockami, pamiętajmy że w każdej chwili może wejść do nas i zobaczyć coś, co zburzy jego poczucie bezpieczeństwa. Dlatego wskazane jest, aby programy, w których są szczególnie drastyczne zdjęcia, filmy oglądać na ekranie, nad którym mamy kontrolę. Podobnie, gdy pozwalamy dziecku pograć w grę na komputerze czy telefonie, zadbajmy o to, aby aplikacje z informacjami były zablokowane. Gdy jedziemy samochodem, najlepiej wyłączyć radio i włączyć muzykę albo audiobooka. Jeśli dziecko usłyszy coś, co je zaniepokoi, to prowadząc samochód po prostu nie damy rady mu spokojnie i rzeczowo pozwala poczuć się pewnie i spokojnie. Sprawdzone informacje dają poczucie bezpieczeństwa. Stosuj słownictwo dostosowane do wieku. Wiele pojęć, które nam wydają się oczywiste, dla dziecka nie oznaczają nic konkretnego ani ważnego. Dopytaj, czy dziecko zna używane słownictwo: konflikt, siły zbrojne, Unia Europejska, NATO. Zapytaj, czy wie kim jest Putin. Przygotuj mapę i globus, tak abyście mogli wspólne odnaleźć Ukrainę i sformułowania:Wraz z wieloma państwami na świecie należymy do sojuszu wojskowego, w którym są największe armie świata. Dzięki temu sojuszowi jesteśmy bezpieczni, te wszystkie państwa mają taką umowę, że nie można zaatakować żadnego kraju, bo wtedy cały sojusz i wszystkie armie się do doświadczeń dziecka, np. wyjaśniając słowo konflikt:To sytuacja, w której ludzie nie zgadzają się między sobą. Może dotyczyć drobnych spraw, jak wtedy gdy ty i Zosia nie możecie się dogadać, jaką bajkę obejrzeć lub takich poważnych jak sprawy państwowe. Czasami podczas takiego konfliktu dwie strony używają siły i to jest złe, bo ktoś może rozmowę spokojnie i temat wzbudza duże emocje także u ciebie, zadbaj o swój komfort, np. weź kilka głębokich oddechów, zrób ćwiczenia rozluźniające. Postępuj wg zasady stosowanej w samolotach: zadbaj o siebie, żeby efektywnie pomóc dziecku. Rozmowa z rodzicami odczuwającym skrajne emocje nie przyniesie dziecku ulgi, a jedynie podniesie jego poziom lęku czy podejmuj rozmowy, gdy jesteś silnie wzburzony lub przed chwilą usłyszałeś złe wieści. Unikaj dramatyzowania, prorokowania, obrażania obywateli innych państw, używania „mocnych” określeń. Nie wykorzystuj tematu wojny do zawstydzania czy upominania dziecka: „Jesteś takim nieposłusznym dzieckiem i nie chcesz jeść marchewki, a dzieci w Ukrainie nie mają co jeść” – takie komentarze nie mają wartości wychowawczej, nie uczą dziecka, jak radzić sobie z lękiem czy dziecko o to, co już wie. Nie ma co udawać, że dziecko nie słyszało o sytuacji na świecie. Dlatego pozwól mu się wypowiedzieć, nawet jeśli słyszysz, że fakty nie do końca się zgadzają. Potem weryfikuj po kolei i spokojnie usłyszane informacje. Korzystaj ze sprawdzonych informacji, bez oporów przyznawaj się do własnej niewiedzy. Koryguj zasłyszane przez młodego człowieka sensacyjne wiadomości, które nie mają miejsca lub jego wyobrażenia o zaistniałej emocje: lęk, złość, smutek. Podczas rozmów o wojnie nazywaj swoje uczucia. To, że wojna budzi lęk, jest naturalne. Jest to pierwsze skojarzenie, które przychodzi nam do głowy. Wojna jest czymś, co ma prawo budzić lęk i go budzi. W porządku jest powiedzieć dziecku, że też go odczuwamy. Możemy podkreślić, że czujemy niepokój, obawę, martwimy się o innych ludzie. Gdy rozmawiamy z dzieckiem, warto zatrzymać się na tym, co jest tu i teraz, czyli: teraz jesteś bezpieczny, teraz nic się nie dzieje, jutro na pewno pójdziesz do przedszkola/szkoły, a potem na zakupy/basen/judo. Dobrym pomysłem jest skupienie się na zwyczajnych rzeczach, rytuałach życia. Pochwała codzienności i zwyczajności naszego życia ‒ to daje poczucie stabilizacji i bezpieczną przestrzeń do nazywania i okazywania wszystkich emocji, bez oceniania i prób pocieszania. Pozwól się wykrzyczeć, popłakać. Bez sensu jest wmawianie dziecku, żeby się nie bało, nie martwiło, bo wszystko będzie dobrze. Sprawia to, że dziecko przestaje wierzyć w to, co czuje. Pocieszanie sprawia, że nie przeżywamy uczuć, tylko naklejamy plaster, który po chwili się odklei i wszystkie uczucia powrócą. Najlepiej jest podejść do emocji dziecka ze zrozumieniem i je zaakceptować. Zamiast mówić: „Nie płacz, nie ma po co płakać, inni mają gorzej” powiedz: „Widzę, że się martwisz, to zupełnie zrozumiałe” albo „Zauważyłam, że jest Ci smutno z powodu tego, co się dzieje, też jestem smutna”.Obniżaj poziom lęku poprzez otwartość i gotowość do rozmowy, a nie poprzez zapewnianie, że na pewno wszystko będzie dobrze. Bardziej wartościowy jest taki komunikat: Jest wokół ciebie dużo dorosłych osób, które zrobią wszystko aby zapewnić ci spokój i bezpieczeństwo. Ty jesteś dzieckiem i nie musisz się o to czego dziecko chce, czego ono potrzebuje? Co mu pomaga w tych chwilach? Co chciałby robić? To sprawi, że dziecko poczuje się ważne i wysłuchane. Istotne jest zaakceptowanie tego, co dziecko zaproponuje, bez oceniania. Warto wspomnieć też o tym, że niektóre dzieci nie będą chciały o wojnie rozmawiać, nie będą potrzebowały dużego wsparcia dorosłych, znajdą je w grupie rówieśniczej. Należy to także uszanować, okazać gotowość do rozmowy, ale nie 3‒4-letnie wymagają trochę innego podejścia. Niektóre przedszkolaki nie posługują się jeszcze swobodnie mową, nie potrafią o wszystko zapytać. Jednak one także mogą być narażone na obrazy, strzępy informacji, słyszą fragmenty rozmów między dorosłymi, a z całą pewnością wyczuwają ich napięcie. Należy je obserwować i kiedy tylko zauważymy, że ich zachowanie się zmienia, reagować. Niepokojące symptomy to: - nadmierne pobudzenie, - niespokojny, gorszy sen, - izolowanie się - więcej samotnych zabaw, - regres, np. powrót do sikania w majtki czy moczenie nocne, - trudności z rozstaniem się przy wejściu do przedszkola, - większa płaczliwość. Warto wówczas przede wszystkim przyjrzeć się sobie i otoczeniu. Czy non stop włączony telewizor i nieustanne rozmowy z bliskimi na temat wojny nie potęgują napięcia u dziecka? Czy nie przejawiam nadmiernych reakcji emocjonalnych typu wybuchy płaczu w obecności przedszkolaka. Czy w związku np. z udzielaniem pomocy nie naruszyliśmy rutyny dziecka. Rozmowa z 3-4-latkiem powinna być krótka i konkretna. Można powiedzieć, że: Na świecie zaczęła się wojna, ale u nas, w Polsce wszystko jest w porządku i jesteśmy dziecka w wieku wczesnoprzedszkolnym tak samo jak rozmowa, ważne i kojące są wszelkiego rodzaju aktywności fizyczne i ruchowe. Poziom lęku skutecznie obniży zabawa, przytulanie, wspólne wygłupy, spacer, zabawa w parku. Można wykorzystać masażyki, rymowanki, śpiewanki, robienie naleśnika, czyli zawijanie w z dzieckiem czy ma ochotę zaangażować się w jakąś że działanie obniża poziom leku i bezradności. Obserwowanie innych i pomaganie jest najlepszą lekcją w zakresie kształtowania postaw wychowawczych. Jeżeli planujecie gościć u siebie uchodźców, koniecznie poinformuje o tym dziecko i spytaj o jego dziecko zadeklaruje chęć pomocy, warto wskazać dostępne opcje takie jak:przygotowanie paczek wg instrukcji i zapotrzebowania; składanie ubrań, pakowanie kartonów jest zajęciem dostępnym nawet dla 4,5-letnich dzieciaków;przekazanie pluszaków, zabawek- o ile dziecko jest na to gotowe;wspólne zakupy wg listy z potrzebami;przygotowanie flag, wstążeczek służących do okazywania solidarności z dziećmi i dorosłymi w odczuwasz silny lęk i napięcie, z którym sobie nie radzisz, ciągle płacz, ma problemy ze snem, nieustannie się martwisz, masz napady paniki ‒ nie wahaj się i szukaj pomocy u specjalistów: psycholog, psychoterapeuta, psychiatra. Twoje zdrowie psychiczne jest bardzo ważne!Uniwersalne sposoby na budowanie poczucie bezpieczeństwa, zmniejszanie napięcie u dzieckaPrzytulanie dzieckaPamiętajmy, że gdy człowiek przytula się do bliskiej osoby, wydziela się oksytocyna, czyli hormon szczęścia. Dla dziecka, w każdym wieku przytulenie może być tak samo ważne jak słowa z innymi poczucie przynależności, spełnienia, jest zwykle po prostu jest niezastąpiona dla małych dzieci. Pozwala rozładować napięcie, uszczęśliwia, daje okazję do przeżycia emocji. Bawmy się z dziećmi tak często, jak to możliwe, pozwólmy im wybierać zabawy i uczestniczmy w nich z pełną swobodą. To także dla dorosłych okazja do oderwania się i beztroski. Dla nastolatków zabawa ma często postać gier komputerowych i też ma sporo korzyści. Jest okazją do rozmów z rówieśnikami, odreagowania. Dorosły także może się podczas gier odprężyć, a wspólna gra ze zbuntowanym i niechętnym interakcjom rodzinnym nastolatkiem może w gry planszoweZnakomity sposób na wzmocnienie więzi rodzinnych i wspólne spędzenie na świeżym powietrzu, kontakt z przyrodąWiadomo, że ruch sprzyja niwelowaniu napięcia. Pozwala się odprężyć, „oczyścić” głowę Dla maluchów to forma i element zabawy. Dla starszych może być okazją do oderwania się, odpoczynku. Nawet krótki spacer przynosi interakcje z członkami rodzinyMoże tak być, że w sytuacji zagrożenia szukamy kontaktu z dawno niewidzianymi krewnymi, chcemy dopytać co u nich, co oni myślą o tej sytuacji. Pozwólmy sobie na to, u dzieci wzmocni to poczucie więzi, nadal robić to lubimy, np. obejrzeć film, coś ugotować, zaprosić rutynaNie należy zmieniać planu dnia. Stałe, powtarzalne każdego dnia elementy, budują poczucie bezpieczeństwa i zakotwiczenia w naszym życiu. W czasach chaosu nawet dla najbardziej spragnionych przeżyć i szukających adrenaliny wydaje się mieć zbawienny wpływa na zdrowie psychiczne. Dla dzieci niezastąpione źródło spokoju i bezpieczeństwa. Gdy w związku z udzielaniem pomocy doszło nam trochę obowiązków, warto nie wykonywać ich kosztem rutyny młodszych tematyKryzys psychologiczny - wojna w Ukrainie wg faz reakcji społecznej na katastrofęStres - objawy i sposoby radzenia sobie ze stresemTechniki radzenia sobie ze stresem

Rodzaj energii psychicznej, która zasila potrzebę przywiązania, jest zupełnie innego rodzaju. Obiektem przywiązania jest pierwotnie biologiczna matka lub osoba, która najwięcej czasu spędza z dzieckiem. Warunkiem wytworzenia więzi jest trwałość kontaktu, bliskość fizyczna i stabilny charakter relacji.

Transpłciowość to pojęcie zbiorcze na wszystkie rodzaje tożsamości płciowych, które łączy brak zgodności między płcią nadaną przy narodzinach osoby a tą, z którą osoba się utożsamia. To termin, który jednoczy seksualną różnorodność tożsamościową u ludzi i obejmuje swoim zasięgiem zjawiska wymykające się ze sztywnych schematów płciowych, stereotypów i binarnego podziału. Transseksualność (należąca do spektrum transpłciowości) obecnie klasyfikowana jest w ICD-10 jako zaburzenie tożsamości płciowej, ale już w ICD-11 takiej kategorii nie będzie. Tym, co obecnie uważa się za zaburzenie i problem, jest dysforia płciowa (stan emocjonalny związany z funkcjonowaniem w roli społecznej/w ciele niezgodnym z tożsamością danej osoby) i to ona podlega leczeniu i terapii, której elementami są medyczna korekta płci oraz kuracja hormonalna. O ile w przypadku osób dorosłych pojawia się niewiele kontrowersji związanych z zasadnością tranzycji, o tyle w przypadku dzieci i młodzieży jest już ich znacznie więcej. Pierwsze odczucia związane z transpłciowością zaczynają się zazwyczaj we wczesnym dzieciństwie (przed dojrzewaniem biologicznym) i przyjmują postać głębokiego i stałego niezadowolenia z własnej płci (w sensie metrykalnym, społecznym) wraz z chęcią funkcjonowania społecznie i biologicznie jako osoba płci przeciwnej/alternatywnej. U dzieci elementy transpłciowości to też preferencja ku ubieraniu się i zachowywaniu się jak osoby płci przeciwnej (do metrykalnej) i odrzucaniem cech związanych z płcią nieakceptowaną, np. częściami ciała – dysforia płciowa. Nie wystarczy jednak, aby specjalista uznał, że dziecko jest transpłciowe, bo np. chłopiec jest delikatny i dziewczęcy, lubiący bawić się lalkami. Tożsamość płciowa jest warstwą głębszą i różną od roli płciowej, która w dużym udziale jest kształtowana przez czynniki społeczno-kulturowe, a tożsamość płciowa w przeważającej mierze przez czynniki biologiczne. Około piątego/szóstego roku życia u dzieci pojawia się stałość rodzaju (Brannon, 2002), czyli wiedza o tym, że tożsamość płciowa jest rzeczą stałą i niezależną od wyglądu. Dziecko w tym wieku wie, że mama, która ścięła włosy na krótko i ubrała koszulę taty, jest wciąż kobietą. Młodsze dzieci rozpoznają płeć osób na podstawie cech zewnętrznych, kulturowo przypisanych do którejś z binarnych płci. Można więc uznać, że już w pierwszej klasie szkoły podstawowej czy też pod koniec edukacji przedszkolnej u dzieci występuje stała tożsamość płciowa. Uznaje się, że tożsamość płciowa kształtuje się do około trzeciego roku życia dziecka, po tym okresie jest już ustalona i niezmienna (Kalbfleisch, 1995; Gallagher, 2005). Sam proces rozwoju tożsamości płciowej kończy się, jak wspomniano wcześniej, około szóstego roku życia (Stein, 1997). Biorąc pod uwagę te informacje, z całą pewnością należy uznać, że dziecko po szóstym roku życia jest już świadome swojej tożsamości płciowej i funkcjonowanie niezgodnie z nią szkodzi i rujnuje jego zdrowie psychiczne (więcej w podrozdziale: Kondycja psychiczna dzieci transpłciowych). Wraz z wiekiem u dzieci zanikają zachowania zwiastujące transpłciowość, co należy łączyć z pragnieniem dostosowania się do oczekiwań rodziców i cisnormatywnego społeczeństwa, które nie zezwala na zachowania nonkonformistyczne płciowo. Jest też tak, że nie wszystkie dzieci wykazujące elementy dysforii płciowej w dzieciństwie wyrastają na osoby poddające się tranzycji, część z nich może być osobami cispłciowymi: homoseksualnymi, biseksualnymi itp. Dla wielu dzieci identyfikacja z płcią rozpoczyna się już około wieku dwóch lat, ale nie jest ona wtedy jeszcze stała. Nie ma obecnie sposobu na to, aby móc z dużą dozą prawdopodobieństwa uznać, że większość dzieci atypowych płciowo wyrośnie na osoby transpłciowe, ale można przyjąć, że u dużej grupy z nich w okresie dojrzewania i dorosłości dojdzie do coming-outu i identyfikacji z Transpłciowość u dzieci – rozpowszechnienie w populacji W ubiegłym wieku panowało w świecie nauki przekonanie, że transpłciowość u dzieci i młodzieży jest zjawiskiem marginalnym. Badania naukowe donosiły, jakoby większość dzieci przejawiających w swoim życiu elementy dysforii płciowej czy nonkonformizmu płciowego, dojrzewało na osoby cispłciowe. Mało tego – nierzadko wiązano niestereotypowe zabawy u dzieci z przyszłą orientacją nieheteroseksualną. Na podstawie badań zachowań dzieci w latach 80. i 90. XX wieku uznano, że 1–2% chłopców jest transpłciowych, podczas gdy u dziewczynek jest to odpowiednio 2–4% (Achenbach, Edelbrock, 1981; Zucker, Bradley, 1995). Oczywiście, pisząc w ten sposób, odnosimy się do płci metrykalnej (wpisanej do dokumentów) tych dzieci. Amerykański seksuolog Richard Green, który specjalizował się w badaniach nad transseksualnością i homoseksualnością, uważał, że większość chłopców, którzy w dzieciństwie nie akceptowali swojej płci, wyrosło na osoby homoseksualne (75% badanych), podczas gdy zaledwie 2% badanych w dorosłości posiadało tożsamość płciową kobiecą (Green, 1987). Chociaż obecnie dalej uważa się, że dzieci transpłciowe stanowią stosunkowo niewielką część populacji, można zauważyć, że coraz więcej transpłciowych dzieci i młodzieży dokonuje coming-out (ujawnienia się) i przechodzi tranzycję w młodszym wieku niż było to w latach poprzednich. Niestety w dzisiejszych czasach również trudno jest oszacować rozpowszechnienie dzieci, które prezentują się jako zróżnicowane płciowo lub identyfikują się jako osoby transpłciowe. Istnieją pewne dane z próbek klinicznych dzieci będących w procesie leczenia ze względu na dysforię płciową. Badania te szacują, że 5–12% dziewcząt i 2–6% chłopców wykazuje elementy transpłciowości. Co ciekawe, dziewczynki trans od trzech do aż sześciu razy częściej są poddawane leczeniu dysforii płciowej i rozpoznawane jako osoby transpłciowe w porównaniu do trans chłopców. Można to tłumaczyć większym społecznym przyzwoleniem na zachowania niestereotypowe u dziewczynek niż u chłopców (odnoszę się do płci metrykalnej). Aby przybliżyć zagadnienie podwójnych standardów wobec nonkonformistycznych zachowań u chłopców i dziewczynek, przytoczę wyniki ankiety przeprowadzonej przez serwis który przepytał około tysiąc dorosłych Amerykanów i Amerykanek w ankiecie dotyczącej drażliwych tematów związanych z wychowywaniem dzieci. We wszystkich zbadanych kategoriach kobiety były bardziej skłonne pozwolić dziecku przeciwstawić się społecznym normom płciowym niż mężczyźni. Podczas gdy większość osób obojga płci nie miała problemów, aby pozwolić swoim córkom bawić się ciężarówkami i ubrać chłopięce ubrania, najwięcej trudności i napięcia pojawiało się, gdy mowa była o pozwoleniu chłopcom na bardziej „kobiece” zachowania. Ojcowie w dużej mierze nie zgadzają się z pomysłem, aby ich syn używał makijażu i nosił sukienki, ale zgadzają się na to, aby ich córki bawiły się samochodami i nosiły stereotypowo chłopięcą odzież. Badanie wykazało, że 81% matek akceptowało zabawę lalkami u swoich synów, ze strony ojców było to 61%. Dużą różnicę widać w stosunku do malowania się przez chłopców, bo tylko 36% ojców tolerowało takie zachowanie w porównaniu do 55% kobiet. Z drugiej strony, 96% matek i 90% ojców nie miało problemu ze zgodą na zabawę stereotypowo chłopięcą u swoich córek, a 78% matek i 70% ojców zgadzało się na noszenie przez dziewczynki ubrań uznawanych za chłopięce. W swojej praktyce klinicznej autor pracuje głównie z dziećmi transpłciowymi oraz ich rodzicami, duży udział w tej populacji stanowią trans chłopcy. W pewnym wymiarze może więc zgodzić się, że większość spośród trans dzieci stanowią osoby będące w tranzycji typu K/M, a więc zaklasyfikowane przy narodzinach jako dziewczynki – AFAB (ang. assigned female at birth). Znaczenie wsparcia ze strony rodziców / opiekunów dla dobrostanu psychicznego trans dzieci Jak donosi pismo Journal of Adolescent Health, ryzyko samobójstwa u transpłciowych dzieci zmniejsza się aż o 65%, kiedy zwraca się do nich preferowanymi imionami. Za takie imiona uznaje się te, które są zgodne z tożsamością płciową zainteresowanych. Warto podkreślić, że wymaganie od osób transpłciowych okazania dokumentów potwierdzających ich płeć metrykalną – przed zwróceniem się we właściwym rodzaju – jest formą transfobii i nie ma żadnego uzasadnienia. Stephen T. Russel – badacz zajmujący się rozwojem osób nastoletnich – wysnuł taki wniosek na podstawie danych zebranych od ponad 120 transpłciowych i nonkonformistycznych płciowo osób. W porównaniu z grupą, w której osoby nie mogły posługiwać się swoimi wybranymi imionami, te, które mogły, charakteryzowały się aż o 71% mniejszym występowaniem objawów depresyjnych i przede wszystkim o 35% mniejszą liczbą myśli samobójczych i w 65% mniejszą liczbą prób samobójczych. Wniosek z tych badań jest więc oczywisty, używanie właściwych form językowych wobec osób transpłciowych ma pozytywny wpływ na ich zdrowie psychiczne. Z mojej praktyki klinicznej wynika, że prośba do rodziców, aby zaprzestali używania starego imienia (deadname) i złych końcówek, to główny cel wizyt dzieci transpłciowych (i ich rodziców) w gabinecie psychologicznym. Używanie form gramatycznych tożsamych z daną płcią jest często początkiem emancypowania własnej transpłciowości i od tego procesu rozpoczyna się społeczne funkcjonowanie jako osoba danej płci. Nie należy jednak pospieszać ani karcić osób, które z różnych przyczyn mogą nie być gotowe na to, aby wraz z odkryciem swojej tożsamości natychmiastowo przestawić się na alternatywne wersje gramatyczne. Temat ten dotyczy szczególnie osób starszych, które przez większą część życia używały błędnych końcówek do opisu samych siebie, więc podjęcie zmiany w tym zakresie wymaga u nich większej ilości czasu. Największym wsparciem, które rodzice mogą ofiarować transpłciowemu dziecku, jest akceptacja i szacunek. Wielu rodziców, z którymi współpracuję, szuka odpowiedzi na pytania dotyczące genezy transpłciowości, rozważają kwestie terapii hormonalnej i korekty płci, co w początkowej fazie coming-outu oddala ich od zrozumienia swojego dziecka. Kluczem do tego jest właśnie odpowiednia forma zwracania się, która może zdziałać naprawdę wiele, aby dziecko czuło się kochane i bezpieczne we własnej rodzinie. Kondycja psychiczna dzieci transpłciowych W 2012 i 2014 r. National Transgender Discrimination Survey (NTDS) oraz Williams Institute przeprowadziły badania, których wnioski mówią o rozpowszechnieniu prób samobójczych w populacji osób transpłciowych na poziomie 41%. Można uznać, że jest to duża część osób transpłciowych, biorąc pod uwagę również minimalną reprezentację tych osób w populacji (w porównaniu do osób cispłciowych, u których występuje zgodność między płcią odczuwaną a nadaną przy narodzinach). W 2018 r. Amerykańska Akademia Pediatrów (American Academy of Pediatrics) dowiodła na podstawie badań własnych, że 50,8% nastolatków i nastolatek trans próbowało odebrać sobie życie. Spośród tych osób najbardziej narażone na tego typu akty były osoby niebinarne oraz trans kobiety. Można pokusić się więc o stwierdzenie, że transpłciowym osobom kobiecym oraz osobom niebinarnym transfobia i społeczne wykluczenie doskwierają bardziej niż transmężczyznom. Omawiając transpłciowość w kontekście relacji rodzic – dziecko, najbardziej istotne jest to, że rodzice dzieci i nastolatków mają niebagatelny wpływ na ich dobrostan psychiczny (a w konsekwencji życie). Amerykańska Fundacja Zapobiegania Samobójstwom szacuje, że u osób transpłciowych odrzuconych przez rodzinę wskaźnik samobójstw wynosi ok. 58%. Z drugiej strony wskaźnik samobójstw na poziomie 4% dotyczy osób, które od rodziny otrzymały wsparcie i akceptację. Biorąc pod uwagę takie wnioski z badań naukowych, na terapeutach i terapeutkach rodziców dzieci transpłciowych leży duża odpowiedzialność za wykształcenie u dorosłych postawy wspierającej transpłciowe dzieci i nastolatków/nastolatki. Społeczne uwarunkowanie problemów psychicznych u dzieci i osób nastoletnich trans Transpłciowość bywa bardzo często mylnie nazywana zaburzeniem psychicznym/seksualnym, a jako argumentu za tą tezą używa się powszechności myśli i tendencji samobójczych w populacji osób niecispłciowych. Warto podkreślić, że zjawisko to jest silnie związane ze społecznym odrzuceniem, jakiego doznają osoby nonkonformistyczne płciowo, niebinarne i transseksualne. To, że u osób trans rozpoznaje się często depresję i zaburzenia lękowe, nie świadczy o patologii związanej z transpłciowością, lecz jest dowodem na społeczne uwarunkowanie stresu mniejszościowego i jego wpływu na zdrowie psychiczne. Transfobia czy transuprzedzenia obejmują zestaw emocjonalnych, poznawczych i behawioralnych komponentów odnoszących się do transpłciowości. Może przybierać formy mikroagresji, dyskryminacji w obrębie rynku pracy i dostępu do służby zdrowia, ale i też instytucjonalnej przemocy skierowanej wobec osób, których wygląd i tożsamość płciowa odbiegają od społecznych standardów dotyczących konstruktu płci. Niestety wielokrotnie dochodzi do uwewnętrznienia tych uprzedzeń, co osoba przeżywa jako formę agresji przeciwko sobie – zinternalizowanej transfobii. Niezgodność między tożsamością płciową a płcią metrykalną według najnowszego rozporządzenia Światowej Organizacji Zdrowia (ICD-11) nie jest już uznawana za chorobę. Na dotarcie tych zmian na grunt polski należy jeszcze poczekać, ale jest to ważny znak dla osób zajmujących się zdrowiem psychicznym, w jakim kierunku będą zmierzały standardy wsparcia dla osób niecispłciowych. Jak zaznacza WHO: „Problemy psychiczne, z którymi się borykają [osoby trans], wynikają z braku społecznej akceptacji, a nie wewnętrznego rozdarcia związanego z odczuwaną tożsamością płciową”. Kryteria rozpoznawania dysforii płciowej u dzieci według DSM-V oraz zaburzeń tożsamości płciowej u dzieci według klasyfikacji ICD-10 ICD-10 Kryteria diagnostyczne – Zaburzenia identyfikacji płciowej w dzieciństwie: • Dla osób zaklasyfikowanych przy narodzinach jako dziewczęta: A. Dziecko wykazuje trwałe i nasilone niezadowolenie z powodu bycia dziewczynką i potwierdza pragnienie bycia chłopcem (lecz nie jest to tylko pragnienie jakichś kulturowych korzyści z bycia chłopcem) lub dowodzi, że jest chłopcem. B. Występuje którekolwiek z następujących: 1) utrwalona wyraźna niechęć do normalnego żeńskiego ubioru i nastawanie na noszenie stereotypowego ubioru męskiego, np. chłopięcej bielizny lub innych akcesoriów; 2) utrwalone odrzucanie żeńskiej budowy anatomicznej, potwierdzone co najmniej jednym z następujących: a) zapewnianie, że już ma lub urośnie jej penis, b) odrzucanie oddawania moczu w pozycji siedzącej, c) zapewnianie o niechęci do rozwoju piersi lub menstruacji. C. Dziewczynka nie osiągnęła jeszcze pokwitania. D. Zaburzenie występuje od co najmniej sześciu miesięcy. • Dla osób zaklasyfikowanych przy narodzinach jako chłopcy: A. Dziecko wykazuje trwałe i nasilone niezadowolenie z powodu bycia chłopcem i potwierdza pragnienie bycia dziewczynką lub rzadziej dowodzi, że jest dziewczynką. B. Występuje którekolwiek z następujących: 1) skoncentrowanie na stereotypowych czynnościach żeńskich przejawiające się preferowaniem stroju żeńskiego, naśladowaniem lub silnym pragnieniem uczestniczenia w dziewczęcych grach i zabawach, a odrzucaniem stereotypowych zabaw, gier i czynności chłopięcych; 2) utrwalone odrzucanie męskiej budowy anatomicznej, potwierdzone powtarzanym zapewnianiem o co najmniej jednym z następujących: a) że rośnie, by stać się kobietą (a nie tylko, by podjąć taką rolę), b) że członek i jądra budzą wstręt lub zanikną, c) że lepiej byłoby nie mieć członka ani jąder. C. Chłopiec nie osiągnął jeszcze pokwitania. D. Zaburzenie występuje od co najmniej sześciu Kryteria diagnostyczne – Dysforii płciowej u dzieci: Dziecko przeżywa niezgodność między płcią nadaną przy narodzinach a tożsamością płciową, którą odczuwa, i stan ten trwa co najmniej sześć miesięcy. Do postawienia diagnozy dziecko musi spełniać co najmniej sześć z poniższych kryteriów: 1. Intensywne pragnienie bycia osobą płci przeciwnej (alternatywnej) lub wytrwałe twierdzenie, że jest się osobą płci przeciwnej (lub innej niż ta, która została przypisana przy narodzinach). 2. Osoby urodzone jako chłopcy preferują przebieranie się lub noszenie odzieży stereotypowo uznawanej za kobiecą. Osoby urodzone jako dziewczęta wolą ubierać się w coś, co jest uznawane za chłopięce i zdecydowanie przeciwstawiają się ubieraniu w odzież stereotypowo kobiecą. 3. Podczas zabaw i gier dziecko pragnie odgrywać rolę osoby innej płci. 4. Dziecko woli bawić się zabawkami lub brać udział w zajęciach, które zwykle uważa się za odpowiednie dla płci przeciwnej. 5. Dziecko preferuje zabawę z dziećmi płci przeciwnej. 6. Chłopcy odmawiają zabawy zabawkami, które są uważane za typowe dla chłopców. Dziewczęta odrzucają gry i zabawki, które zazwyczaj przeznaczone są dla kobiet. 7. Dziecko doznaje intensywnego wstrętu wobec intymnych części swojego ciała. 8. Dziecko pragnie pierwszorzędowych i drugorzędowych cech płciowych tożsamych z odczuwaną płcią. 9. Dziecko odczuwa silny lęk i stres, a także problemy z funkcjonowaniem w kręgach społecznych, szkole i innych sytuacjach. Propozycja wywiadu opartego o biografię psychoseksualną autorstwa prof. Marii Beisert: Pytania diagnostyczne, które warto zadać dziecku, oprócz standardowych ujętych w biografii psychoseksualnej autorstwa prof. Marii Beisert: Czy zdarzyło ci się kiedyś wziąć kosmetyki twojego taty i używać ich zamiast swoich? (Np. kremu po goleniu). Czy pamiętasz, abyś w swoim dzieciństwie myślał / myślała o tym, że będziesz rozwijać się w kierunku męskim/kobiecym? W jaki sposób czułeś/czułaś się na basenie, na plaży? Czy masz w pokoju lustro? Lubisz patrzeć w swoje odbicie? Jak czujesz się podczas korzystania z toalety? Czym jest dla ciebie codzienna pielęgnacja? Kiedy patrzysz na swoje zdjęcia z dzieciństwa, kim jest dla ciebie ta osoba, którą oglądasz? Kim byłeś/byłaś podczas zabaw dziecięcych, np. w dom, małżeństwo, rodzinę? Te przykładowe pytania mogą pomóc w nakierowaniu rozmowy z młodą osobą na te obszary, które mogą wskazywać na trudności związane z dysforią płciową. Warto jest mieć w sobie tę świadomość, że ostre objawy związane z dysforią to już ten etap, w którym interwencja psychologiczna powinna się odbyć, ale równie dobrze doświadczona osoba może rozpoznać u dziecka jej elementy znacznie wcześniej. Jest to o tyle istotne, że w przypadku tak młodych osób wskazane jest objęcie ich opieką terapeutyczną jak najwcześniej. Warto zobrazować wypowiedziami realnych klientów o to, w jakim kierunku i ku jakim ważnym diagnostycznie informacjom może pójść rozmowa kierowana tymi pytaniami. Praca z rodzicami dzieci transpłciowych – przypadek Obecnie można zauważyć tendencję wzrostową, jeżeli mowa o liczbie wizyt rodziców z dziećmi, które odbierane są jako nonkonformistyczne płciowo. W praktyce autora takich spotkań tygodniowo odbywa się kilka. Schemat wygląda w ten sposób, że kontaktują się rodzice zgłaszający przez telefon sytuację, w której dziecko oznajmia im, że jest osobą płci alternatywnej (do tej wpisanej w akcie urodzenia). Z pewnym zadowoleniem autor obserwuje, że większość rodziców zgłasza się do specjalisty nie po to, aby dziecko zmienić, lecz aby nauczyć się akceptować ten fakt i pomóc dziecku w byciu szczęśliwym. Na sesji pojawiają się rodzice wraz z transpłciowym chłopcem w wieku 14 lat. Sesja odbywa się we wrześniu. Dorośli zgłaszają trudność związaną z fryzurą córki, mówią o tym, że podczas wakacji dziewczyna bez ich zgody ścięła swoje długie włosy na zupełnie krótko („na jeża”) i zrezygnowała z chodzenia w sukienkach. Mówią o ogromnym zaskoczeniu, ale i braku zgody na tę sytuację. Nie rozumieją, skąd taka nagła zmiana i podkreślają, że nigdy nie było zwiastunów tego, aby ich córka nie akceptowała swojej płci. W toku rozmowy chłopak mówi o tym, że chłopięcy w pojęciu stereotypowym był od zawsze i przypomina rodzicom różne sytuacje, które to podkreślają. Po pewnym czasie rodzice potwierdzają, że zawsze czuli, że ich dzie... Kup prenumeratę Premium, aby otrzymać dostęp do dalszej części artykułu oraz 254 pozostałych tekstów. To tylko 39 zł miesięcznie.
Kryteria i wyzwania diagnostyczne. Omówienie na konkretnych przykładach z gabinetu, sprawdzonych procedur i narzędzi diagnostycznych stosowanych w pracy z zespołem zaburzonych więzi – Procedura Dziwnej Sytuacji (Strange Situation Procedure), Wywiad o Zaburzeniach Więzi (DAI) oraz procedura oddzielenia i ponownego połączenia. Gość odsłony: 6502 Po ponad pół roku wreszcie się coś ruszyło w sprawie widzeń z moim Bratankiem. Wczoraj Rodzice dostali wezwanie do poradni rodzinnej na badanie więzi rodzinnych, aby stwierdzić czy jest jak twierdzi moja bratowa że Adamus nienawidzi dziadków, boi się ich itd. i czy w ogóle jest sens prowadzić jakieś spotkania. No i zastanawiam się w jaki sposób to badanie się odbywa, czy jest to na zasadzie konfrontacji i obserwacji zachowań, czy może indywidualne rozmowy czy jeszcze inaczej. Może któraś z Was ma pojęcie o tym? :) Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje. Odpowiedzi (3) Ostatnia odpowiedź: 2009-12-19, 19:35:44

30 Styczeń 2013. Postów. 29. 4 Marzec 2013. #1. Mam problem z byłym mężem a właściwie jego stosunkiem do dziecka i postanowień sądowych. Otóż ma on uregulowane kontakty z małoletnim dzieckiem, których to kompletnie nie respektuje. Ma wyznaczone 2 soboty w miesiącu, część wakacji i Święta. W minionym roku dosłownie raz

Co zrobić, gdy dziecko ma myśli samobójcze? Według danych policji liczba prób samobójczych wzrosła o niespełna 500 przypadków w ciągu roku. Rodzice są przerażeni. Zamiast się bać, trzeba po prostu zacząć działać. Niezbędne jest wtedy udanie się do specjalistów od ochrony zdrowia psychicznego, ale i poświęcenie trochę uwagi na przeanalizowanie problemów dziecka. Spojrzenie na dziecięce problemy psychiatryczne z biegiem lat ulegało znacznemu przeobrażeniu. Jeszcze do niedawna całkiem duża ilość ludzi była przekonana, że dzieci mają tak spokojne i szczęśliwe życie, że w absolutnie nie istnieją żadne szanse na to, aby w tej grupie wiekowej mogły występować jakiekolwiek zaburzenia czy choroby psychiczne. Dzisiaj jednak wiadomo, że dzieci i młodzież cierpią na różnorodne problemy psychiatryczne, co więcej – boryka się z tego rodzaju zaburzeniami bardzo duża część młodych ludzi. Bardzo różne psychiatryczne nieprawidłowości przytrafiają się najmłodszym pacjentom – występuje u nich w końcu czy to ADHD, czy też depresja, jak i schizofrenia. Mnożyć tutaj różne jednostki chorobowe z zakresu psychiatrii, które mogą pojawić się u dzieci i młodzieży, można by bez liku. Warto jednak skupić się na nieprawidłowościach, które zasadniczo nie są schorzeniami, a raczej objawami, które wzbudzają w rodzicach i otoczeniu najmłodszych dość dużego stopnia lęk: mowa tutaj o samookaleczaniu i myślach samobójczych u dzieci. Spis treściMyśli samobójcze i samookaleczenia. Dlaczego dzieci chcą zrobić sobie krzywdę?Myśli samobójcze i samookaleczenia – jakie są inne formy autoagresji?Czym grożą myśli samobójcze i dokonywanie samookaleczeń?Skąd się biorą u dzieci i młodzieży myśli samobójcze?Kiedy myśli samobójcze u dziecka powinny szczególnie niepokoić?Do kogo udać się z dzieckiem, które się ma myśli samobójcze i się samookalecza?Jak rozmawiać z dzieckiem z myślami samobójczymi czy okaleczającym się?Jak wspierać dziecko z myślami samobójczymi? Poradnik Zdrowie: depresja pierwsze objawy Myśli samobójcze i samookaleczenia. Dlaczego dzieci chcą zrobić sobie krzywdę? Kiedy rodzic widzi, że jego dziecko się okalecza, może odczuwać rozpacz – w końcu jak wytłumaczyć to, że ktoś sam, z własnej woli, zadaje sobie rany żyletką lub innym ostrym narzędziem? Tutaj jednak należy podkreślić jedną rzecz: otóż rzadko dzieje się tak, że młody pacjent dokonuje samookaleczeń z powodu nudy czy innych błahych przyczyn. Najczęściej autoagresja (bo zachowania z tego właśnie zakresu są samookaleczenia) ma pewne podłoże, o którym dziecko nie do końca nawet musi mieć świadomość. Tendencja do zachowań autoagresywnych, w tym do samookaleczeń, pojawiać się może w przypadku: zaburzeń i chorób psychicznych (bywa ona spotykana np. u chorych na schizofrenię, którzy słyszą głosy nakłaniające ich do wyrządzenia sobie samym krzywdy), występowania u pacjenta uporczywych, niechcianych myśli (w takiej sytuacji samookaleczanie ma na celu choć na chwilę uwolnić pacjenta od nich), uczucia pozostawania nieczułym na wszelkie bodźce (osoby, które mają wrażenie, że całkowicie zatraciły możliwość odczuwania czegokolwiek, mogą podejmować się autoagresji po to, aby przekonywać samych siebie, że jednak coś czują), poczucia winy czy konieczności ukarania samego siebie, prób zwrócenia na siebie uwagi innych ludzi (tak czynić mogą przede wszystkim te dzieci, które czują się osamotnione), braku umiejętności rozładowywania napięcia czy lęku (autoagresja bywa wtedy sposobem na radzenie sobie z tymi uczuciami). Myśli samobójcze i samookaleczenia – jakie są inne formy autoagresji? Typowo z zachowaniami autoagresywnymi kojarzone jest dokonywanie nacięć na ciele z wykorzystaniem żyletki, nożyków czy innych jeszcze przyrządów. Prawda jest jednak taka, że autoagresja przybierać może jeszcze wiele innych form – zdarza się, że dzieci się podduszają, uderzają głową o ścianę czy stale próbują wyrywać sobie włosy lub celowo zadrapują sobie paznokciami skórę. Zaobserwowanie wymienionych zachowań bywa dużo trudniejsze niż ran po samookaleczeniach, są one jednak tak samo istotne i wymagające interwencji jak samookaleczenia. Czytaj: Trichotillomania - jak leczyć niekontrolowane wyrywanie włosów? Czym grożą myśli samobójcze i dokonywanie samookaleczeń? Rany dokonywane w ramach samookaleczania kojarzone są przede wszystkim z tym, że pozostają po nich nieestetycznie wyglądające blizny. Nie to jednak jest najpoważniejszym, związanym z tą formą autoagresji, zagrożeniem. Otóż kiedy okaleczenia dokonywane są z wykorzystaniem zanieczyszczonych przedmiotów – np. wspólnie z jakimiś innymi osobami, z wykorzystaniem tej samej żyletki – istnieje wtedy ryzyko, że dziecko zakazi się jakąś poważną chorobą. Patogenami, którymi może się zarazić się samookaleczające się dziecko, są wirusy zapalenia wątroby typu B i C oraz wirus HIV. Skąd się biorą u dzieci i młodzieży myśli samobójcze? Poważne obawy pojawiają się wtedy, gdy opiekunowie dowiedzą się, że ich podopieczny ma myśli samobójcze. Usłyszenie od własnego dziecka „chcę się zabić” może prowadzić do ogromnego lęku, zetknąć się z takimi słowami mogą z kolei nawet rodzice tych dzieci, które teoretycznie mają wszystko i nie mają żadnych problemów. Teoretycznie, bo jeżeli dziecko ma myśli samobójcze, to problem jest, a rodzice po prostu o mogą o nim nie wiedzieć. Czytaj: Rozwój emocjonalny dziecka: dlaczego dziecko jest smutne i zmartwione Jakie mogą być jednak przyczyny myśli samobójczych u dzieci? Przede wszystkim doprowadzają do nich zaburzenia psychiczne – najczęściej ich podłożem są zaburzenia depresyjne. Innymi problemami, które także mogą prowadzić do myśli samobójczych u dzieci i młodzieży, bywają: trudności w kontaktach z rówieśnikami (nierzadko jest bowiem tak, że maluch jest szykanowany w szkole czy w innym jeszcze środowisku i rodzice wcale o tym nie wiedzą – tego typu sytuacja prowadzi do tego, że dziecko pozostaje ze swoim problemem samo i może w końcu dojść do sytuacji, że zacznie ono być przekonane o tym, że jedynym możliwym rozwiązaniem jego problemów jest śmierć), trudne sytuacje rodzinne (zdarza się, że malec – mimo nawet prób ukrywania przed nim takowych – bywa świadkiem częstych rodzicielskich kłótni czy ma trudności z poradzeniem się ze śmiercią bliskiej osoby, np. babci lub dziadka), poważne zmiany życiowe (np. zmiana miejsca zamieszkania lub szkoły – nie każde dziecko jest w stanie poradzić sobie z takowymi zmianami i w końcu pojawiać się mogą u niego coraz to bardziej narastające kryzysy psychiczne, które mogą skutkować tym, że wystąpią u niego myśli samobójcze). Kiedy myśli samobójcze u dziecka powinny szczególnie niepokoić? Z całą pewnością myśli samobójczych u dziecka nigdy nie wolno zbagatelizować, istnieją jednak pewne problemy, które sugerują, że zachodzi konieczność pilnego interweniowania. Myśli należy odróżniać chociażby od zamiarów samobójczych. O myślach mówi się wtedy, kiedy pacjent snuje rozważania na temat bezsensu życia, własnej śmierci. Zamiarami samobójczymi określa się natomiast konkretne planowanie i przygotowywanie samobójstwa. Szczególnie niepokoić powinny jednak nie tylko zamiary samobójcze, ale i to, gdy dziecko jest wyraźnie zainteresowane tematyką samobójstwa oraz gdy komunikuje ono innym (np. znajomym) to, że niebawem odejdzie z tego świata. Wiele osób przejawia przekonanie, że jeżeli ktoś opowiada o potencjalnym samobójstwie, to robi to po to, aby przykuć uwagę innych ludzi i że wtedy z całą pewnością osoba taka nie odbierze sobie życia. Takie myślenie nie jest jednak zgodne z prawdą i dziecko, które jawnie – mniej lub bardziej bliskim osobom – mówi o tym, że planuje się zabić, jak najbardziej może to zrobić. We wszystkich wymienionych sytuacjach niezbędne jest pilne poszukiwanie pomocy, pozostaje jednak pytanie: gdzie takowej szukać? Czytaj: Mamo, boli mnie brzuch: jak dziecko może próbować zwrócić na siebie uwagę rodzica? Do kogo udać się z dzieckiem, które się ma myśli samobójcze i się samookalecza? Nie sposób jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dokąd skierować się z pociechą, która się okalecza lub ma myśli samobójcze – wszystko zależy od jej ogólnego stanu. Jeżeli bowiem pacjent przejawia tylko autoagresję lub okresowo pojawiają się u niego myśli samobójcze, o których mówi i poza tym nie pojawiają się u niego inne dolegliwości, a jego ogólne funkcjonowanie jest na dobrym poziomie, wstępnie można skorzystać z pomocy psychologa i w razie potrzeby dopiero potem udawać się do psychiatry dziecięcego. Wizytę u wspomnianego medycznego specjalisty jako pierwszy krok w działaniach służących pomocy dziecku można rozważyć przede wszystkim wtedy, gdy poza autoagresją czy sygnałami o rozważaniach na temat śmierci u małego pacjenta pojawiają się innego jeszcze typu objawy, takie jak np. znaczne obniżenie nastroju, wyraźne przejawy lęku czy silne zaburzenia snu oraz poważne zmiany zachowania (np. wycofanie z kontaktów społecznych). Czytaj: Pedagog szkolny - zadania pedagoga szkolnego Pozostaje jeszcze jedno pytanie: czy dziecko, które się okalecza lub ma myśli samobójcze, może oczekiwać na wizytę u specjalisty? Tutaj również nie ma jakiejś jednej, konkretnej granicy. Jeżeli bowiem maluch ma nieco obniżony nastrój, a myśli samobójcze czy okaleczenia występują u niego rzadko, to w tej sytuacji – oczywiście przy bacznym obserwowaniu jego stanu – można poczekać. Wtedy z kolei, gdy istnieje bardzo duże ryzyko, że w związku z myślami samobójczymi dziecko podejmie próbę samobójczą, traktować to można jako stan zagrożenia życia, stanowiący wskazanie do zgłoszenia się z dzieckiem do psychiatrycznej izby przyjęć. Czytaj: Psychiatra dziecięcy: czym się zajmuje psychiatra dla dzieci? Jak rozmawiać z dzieckiem z myślami samobójczymi czy okaleczającym się? Przede wszystkim z pociechą, która doświadcza powyższych problemów, trzeba w ogóle rozmawiać. Niektórzy rodzice obawiają się takich rozmów, uciekają od problemu, mają obawy, że kiedy będą pytać dziecko o myśli samobójcze, to w ten sposób niejako skierują jego umysł na tę tematykę i sprawią, że zagrożenie popełnieniem samobójstwa zwyczajnie wzrośnie. Tak jednak nie jest i otwarte pytanie dziecka o to, czy ma ono myśli samobójcze, naprawdę nie zwiększa zagrożenia odebraniem sobie przez nie życia. Nie warto próbować wzbudzać w dziecku poczucia winy („kiedy się tniesz, to mnie boli tak, jakbym i ja się cięła”) czy próbować na siłę przekonywać go, że w końcu będzie lepiej – zdecydowanie korzystniejsze jest pokazywanie mu, że rzeczywiście może być lepiej. Należy otworzyć się na problemy dziecka i zawsze starać się je zrozumieć, a jeżeli problemy pociechy są dla rodziców całkowicie niezrozumiałe, to spróbować mu wtedy co najmniej okazać swoje wsparcie. Czytaj: PRZEMOC w SZKOLE: jak reagować i jak rozmawiać z dzieckiem o jego problemach? [FILM] Jak wspierać dziecko z myślami samobójczymi? Z dzieckiem, które się okalecza lub ma myśli samobójcze, warto spędzać jak najwięcej czasu – i to wcale nie po to, aby mieć je ciągle pod kontrolą. Wspólny sport, spacery, gry planszowe czy inne jeszcze aktywności mogą odwrócić nieco uwagę pociech od przykrych myśli w jej głowie, ale i przede wszystkim umacniać więź dziecka z najbliższymi i zwiększać szanse na to, że kiedy będzie ono miało kryzys, to przyjdzie o nim porozmawiać. Z całą pewnością wiadomość o samookaleczaniu czy myślach samobójczych może być trudnym doświadczeniem dla rodziców. Wielu opiekunów w takich przypadkach ma po prostu obawy, że nie będą oni w stanie sprostać potrzebom dziecka, bo np. nie będą umieli z nim rozmawiać. W takiej sytuacji nie ma się czego obawiać czy wstydzić – rodzice sami mogą skorzystać z wizyty u psychologa, który będzie w stanie udzielić opiekunom wskazówek dotyczących tego, jak mają oni postępować ze swoim dzieckiem.

1. Układaj pytania w bloki tematyczne. Czyli nie skacz z tematu na temat. Zadawaj pytania dotyczące danego zagadnienia, potem przechodź do kolejnego. 2. Zadawaj takie pytania i odpowiedzi, dzięki którym zbierzesz jak najwięcej informacji potrzebnych z punktu widzenia problemu badawczego. Nie zadawaj zbędnych pytań.

Przykładowe pytania: Psychologia emocji i motywacji 2020/21 Uwaga: pytania dokładnie w takiej postaci nie będą na egzaminie1. Pomiędzy emocjami a nastrojami możemy zauważyć różnice funkcjonalne takie jak:a. emocje regulują przetwarzanie informacji a nastroje wpływają na zachowanieb. emocje modulują zachowanie a nastroje wpływają na przetwarzanie informacji c. nie ma między nimi żadnych różnic funkcjonalnychd. emocje i nastroje regulują odbiór informacji2. Co może być przyczyną nastroju? a. wygrana na loteriib. obejrzany filmc. faza cyklu menstruacyjnegod. rozmowa z kolegą3. Idziesz chodnikiem i nagle ktoś przebiega obok ciebie, potrącając cię ramieniem przez co wylewasz kawę. Krzyczysz głośno za nim i wyzywasz od najgorszych. Twoja reakcja jest wywołana w oparciu o działanie:a. drogi niskiejb. płatów czołowychc. drogi wysokiejd. kory somatosensorycznej i wzrokowej4. Oglądasz wiadomości, w których pewien polityk wypowiada się na temat sytuacji finansowej kraju. Po czym będziesz wiedzieć, czy kłamie?a. chytrze się uśmiechab. jego twarz jest kamienna i nie wyraża żadnych emocjic. jego twarz zdaje się być asymetryczna w wyrażaniu emocjid. żadne w powyższych5. Afekt to: a. emocjab. bardzo silne pobudzeniec. składowa emocjid. wszystkie odpowiedzi są poprawne6. Znajdujesz się w bardzo stresującej sytuacji, która przekracza twoje zasoby poznawcze. Co będziesz pamiętał po jakimś czasie?a. emocje przeżywane w tej sytuacjib. dokładny przebieg sytuacjic. osoby uczestniczące w wydarzeniud. wypowiedzi osób zaangażowanych w sytuację7. Lateralizacja mózgu polega na tym, że:a. lewa półkula odpowiada za przeżycia emocjonalneb. lewa półkula jest odpowiedzialna za postrzeganie przestrzennec. prawa półkula jest odpowiedzialna za zdolności językowed. prawa półkula jest odpowiedzialna za postrzeganie całościowe i rozpoznawanie twarzy8. Twój znajomy utracił zdolność rozpoznawania ekspresji emocje u innych ludzi. Ma uszkodzoną:a. lewą półkulęb. prawą półkulę
Wywiad żywieniowy polega na zbieraniu danych, które pozwalają zidentyfikować objawy niedożywienia. Jest to prosta rozmowa z dietetykiem lub wypełnienie ankiet internetowych, zawierających odpowiednie pytania. Pytania dotyczą problemów zdrowotnych, stylu życia, zmian masy ciała w ostatnim czasie czy upodobań żywieniowych.
Edukacja zdalna niestety pogłębiła istniejący problem. Wiele dzieci weszło w tryb ciągłego dostępu do sieci i nawet w dni wolne od nauki, zaraz po przebudzeniu, włącza odruchowo komputer i/albo sięga po smartfona. Jeśli dodamy do tego ograniczenie kontaktów rówieśniczych i rodziców pracujących zdalnie, którzy przez 8 godzin dziennie są przyklejeni do służbowych komputerów, tworzymy dziecku idealne warunki do ucieczki w świat wirtualny. Uwaga! Reklama do czytania Cud rodzicielstwa Piękna i mądra książka o istocie życia – rodzicielstwie. To nie wina smartfona Co istotne to nie media cyfrowe same w sobie są złe. Wręcz przeciwnie mogą być świetnymi narzędziami do ułatwiania życia, komunikacji czy zdobywania wiedzy. Dopiero niewłaściwy (pozbawiony refleksji i kontroli) sposób ich wykorzystania sprawia, że stają się szkodliwe. Młodzi użytkownicy urządzeń cyfrowych potrzebują dobrego przykładu i wskazówek ze strony dorosłych jak bezpiecznie i rozważnie korzystać z tych sprzętów. Niestety co trzeci uczeń w Polsce przyznaje, że rodzice nie mają pojęcia, do czego on sam używa smartfona i internetu, a aż 60,6% uczniów stwierdza, że rodzice nie uczą ich zasad odpowiedzialnego korzystania z internetu (2). Co w takim razie robić, jeśli chcemy uchronić dziecko przed uzależnieniem od wirtualnego świata? Świadome „dlaczego” Odpowiedź nie jest odkrywcza: najlepiej zacząć od siebie samego. Przede wszystkim warto zastanowić się nad osobistymi powodami sięgania po media cyfrowe. Pomocne mogą być w tym pytania: Jak często zaglądam w telefon?, Czego szukam w internecie?, Czy czuję niepokój, gdy przez dłuższy czas nie czytam wiadomości w mediach społecznościowych? Czy czas, który mogę spędzić z bliskimi, poświęcam na bycie on-line? Jeśli tak, dlaczego to robię? Szczere odpowiedzi na powyższe pytania wskażą osobisty stopień cyfrowej równowagi, rozumianej jako „użytkowanie mniejszej ilości technologii z założeniem, że jest to narzędzie, które ma nas w codziennym życiu wspierać i życie to ułatwiać” (3). Jeśli okaże się, że mamy trudności ze zrównoważonym korzystaniem z nowych technologii, podjęcie natychmiastowej decyzji, że czas na zmiany, nie pomoże na dłużej i będzie tylko jednorazowym zrywem, po którym szybko wraca się do starych nawyków. „Samo usunięcie aplikacji z telefonu i wypisanie się z kilku newsletterów nie przyniesie nam w zasadzie wiele. Rzeczywistość nie znosi pustki, dlatego bez świadomego „dlaczego” na miejscu starych aplikacji pojawią się szybko nowe” (4). Zatem jakie jest Twoje „dlaczego”, które sprawia, że chcesz ograniczyć czas spędzany w mediach społecznościowych? Mój powód to pragnienie bycia częściej z rodziną, potrzeba odpoczynku przy dobrej książce i kubku kakao, a także chęć wypracowania już na przyszłość, gdy mój synek będzie straszy i zacznie korzystać z nowych technologii, dobrych praktyk cyfrowych w domu. Dopiero wtedy, gdy odkrywamy nasze „dlaczego”, możemy zacząć trwałe i skuteczne zmiany. Zresztą nie tylko w obszarze online: takie podejście można uznać za uniwersalne. Trzymając się swoich wartości, życiowego priorytetu łatwiej jest bowiem wytrwać w złożonym sobie postanowieniu. Znaczenie relacji Kształtowanie właściwych postaw w temacie cyfrowej odpowiedzialności nie zależy jedynie od dawanego dzieciom przykładu. Ogromne, jeśli nie kluczowe, znaczenie ma jakość relacji, jaką tworzymy z dzieckiem już od momentu jego narodzin. „[…] najlepszym czynnikiem chroniącym dzieci i młodzież przed e-uzależnieniem jest dobrze zbudowana relacja w domu, w szkole oraz w najbliższym otoczeniu. Oznacza to, iż wysoce prawdopodobne jest, że jeśli rodzice nie dadzą swoim dzieciom w pierwszych latach życia czułości, wsparcia, bliskości, obecności, zainteresowania i zaangażowania, dzieci zaczną wycofywać się z życia rodzinnego i poszukiwać będą uznania, własnej tożsamości, akceptacji, zrozumienia i bliskości na zewnątrz, bardzo często posiłkując się internetem” (5). To nie media cyfrowe niszczą więzi w rodzinie. Mechanizm działa odwrotnie. To kiepskie relacje w domu mogą przyczynić się do uciekania dzieci w ciekawszy, atrakcyjniejszy świat online. A co jeśli nie znam się na mediach cyfrowych? Na jakość relacji z dzieckiem ma wpływ nasze szczere zainteresowanie jego życiem: tym, co lubi robić, jakie ma marzenia, plany, co najchętniej czyta i… czego szuka w świecie mediów cyfrowych. I nie musisz być „mistrzem internetów” ani nadążać za nowinkami technologicznymi. Nie musisz nawet sam być aktywnym uczestnikiem życia online. Wystarczy zwykła ciekawość, chęć rozmowy z dzieckiem, prośba, by pokazało Ci, co je tak ciekawi w mediach społecznościowych, z jakich aplikacji korzysta, w czym mu pomaga dostęp do internetu, co je niepokoi w świecie online. Mowa tu o współdzielonej uważności rodzicielskiej: „z racji gwałtownego rozwoju nowych technologii, wciąż pojawiających się innowacyjnych urządzeń mobilnych, […] współczesny rodzic (jak i nauczyciel) powinien rozciągać swoją uważność z dotychczasowego świata realnego także na wirtualny” (6). Profilaktyka w szkole Również szkoła powinna być miejscem wsparcia dla rodziców i dziecka. Warto sprawdzić, czy w placówce, do której uczęszcza dziecko, prowadzone są zajęcia profilaktyczne na temat e-uzależnień, czy uczniowie mogą liczyć na pomoc pedagoga w przypadku np. internetowego hejtu, czy placówka opracowała szkolne zasady korzystania z mediów cyfrowych, czy w dobie edukacji zdalnej nauczyciele dbają mimo wszystko o higienę cyfrową dzieci, by miały one możliwość odpoczynku od komputera po skończonych lekcjach (przykładowo: brak zadań domowych lub proponowanie takich aktywności, które nie wymagają korzystania z mediów cyfrowych). Jeśli szkoła nie wspiera uczniów w tym temacie, warto zgłosić taką potrzebę i przedyskutować ją z innymi rodzicami oraz nauczycielami. Moc rodzinnych rytuałów Pomocne może być również opracowanie wraz z dzieckiem domowych zasad korzystania z mediów cyfrowych. Fundamentem dla takich ustaleń są oczywiście dobre relacje rodzinne, a przede wszystkim otwartość na siebie nawzajem: w tym na odmienność zdań i różne perspektywy. Domowe zasady, żeby były skuteczne, wymagają szczerej rozmowy, poznania potrzeb i oczekiwań każdego z członków rodziny i znalezienie wspólnego „dlaczego”. Na przestrzeni lutego i marca 2020 roku Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę (FDDS) prowadziła kampanię społeczną pod nazwą Domowe Zasady Ekranowe, której celem było wsparcie rodziców we właściwym użytkowaniu mediów cyfrowych w rodzinie. Oto przykładowe proponowane przez FDDS zasady ekranowe, które można wprowadzić w swoim domu: ustalenie limitów na ekrany dla każdego członka rodziny (mając na uwadze aktualne rekomendacje WHO dla dzieci w zależności od ich wieku),umowa, że wszyscy domownicy nie korzystają z ekranów na godzinę przed snem, ustalenie rodzinnych aktywności bez ekranów: posiłek, czas relaksu, itp.,wybranie wspólnego miejsca w domu, w którym odkładamy telefony (7). Podsumowując: dobre relacje rodzinne, gotowość dorosłych do odkrywania świata online swojego dziecka, praca nad własnymi praktykami związanymi z użytkowaniem mediów cyfrowych, rodzinne rytuały ekranowe oraz wsparcie ze strony szkoły mogą w znacznym stopniu przyczynić się do ochrony dzieci przed cyfrowym uzależnieniem. To od nas, dorosłych, zależy czy wychowamy pokolenie „always on”. M. Dębski, M. Bigaj, Ogólnopolskie badanie Młodzi Cyfrowi. Wybrane wyniki i rekomendacje, Gdańsk 2019. Ibidem, s. 24. A. Krzyżanowska, Kierunek offline. Jak znaleźć cyfrową równowagę i zrozumieć e-dzieciństwo swojego dziecka?, Bielsko-Biała 2020, s. 150. Ibidem, s. 157. Ibidem., s. 8. M. Dębski, M. Bigaj, Młodzi Cyfrowi. Nowe technologie. Relacje. Dobrostan, Gdańsk, Gdynia 2019, s. 113. Kampania Domowe Zasady Ekranowe, Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę: (dostęp:
3 Badanie pracowników a satysfakcja pracowników: pytania z praktyki do praktyki; 4 Porady HR: ważne pytania, których nie powinno zabraknąć w żadnej ankiecie pracowniczej. 4.1 Pytania dotyczące relacji między pracownikami a firmą; 4.2 Pytania dotyczące pracy zespołowej; 4.3 Pytania dotyczące polityki informacyjnej i komunikacyjnej
Media i eksperci od lat krzyczą na temat kryzysu rodziny, a statystyki pokazują jak wiele tego typu spraw rokrocznie trafia na wokandę. Według danych statystycznych GUS na tysiąc nowo zawartych małżeństw w danym roku, odnotowuje się ponad trzysta rozwodów. Te suche dane statystyczne przykrywają ludzkie tragedie związane z rozpadem rodzin – nie na darmo zgodnie z badaniami psychologicznymi rozwód to po śmierci osoby najbliższej drugie najbardziej stresujące wydarzenie w spraw rozwodowych krąży wiele mitów. Zebrałam w formie pytań i odpowiedzi te najczęstsze, formułowane przez Czy to prawda, że jeśli zdecyduję się na mediację, będzie to postrzegane jako chęć kontynuowania małżeństwa?NIE. Mediacja nie jest terapią rodzinną mającą na celu „leczenie” małżeństwa. Celem mediacji jest doprowadzenie stron do wypracowania porozumienia satysfakcjonującego dla obydwu stron. Porozumienie to może również dotyczyć warunków rozwodu bądź separacji, w tym alimentów, kontaktów z dzieckiem, władzy rodzicielskiej, w tym u którego z rodziców dziecko ma zamieszkać, czy podziału majątku. Rozwód a separacja. Czy to prawda, że jeśli jedno z nas chce rozwodu, a drugie separacji, sąd orzeknie separację, bo to łagodniejsze rozwiązanie, chroniące małżeństwo?NIE. Wszystko zależy od danego przypadku. Nie ma jednak, nawet nieformalnie, takiej zasady, że sąd za wszelką cenę ma ratować małżeństwo, nawet jeśli widzi, że doszło do rozkładu pożycia, i to takiego, który nie rokuje na poprawę wzajemnych relacji i powrót do małżeństwa. W tym ostatnim przypadku sąd orzeknie rozwód, nawet jeśli jedno z małżonków upiera się przy separacji. Rozwód a wspólne rozliczenie podatkowe. Czy to prawda, że sąd nie stwierdzi rozkładu pożycia w postaci ustania więzi gospodarczej między małżonkami, jeśli małżonkowie złożyli wspólne rozliczenie podatkowe za okres, w którym już nie mieszkali razem?NIE. Wspólne rozliczenie podatkowe małżonków za okres, w którym trwała pomiędzy nimi separacja faktyczna, czy nawet trwała już sprawa o rozwód bądź separację, nie wskazuje jeszcze, że nadal istnieje między nimi więź gospodarcza, a tym samym nie nastąpił trwały rozkład pożycia. Jednak jeśli inne okoliczności będą wskazywały, że między małżonkami nadal istnieje więź – nie tylko gospodarcza, ale również duchowa bądź fizyczna (np. małżonkowie robią razem zakupy, wychodzą wspólnie do znajomych, dochodzi do pożycia fizycznego), wówczas wspólne rozliczenie podatkowe może być uznane za przejaw tego, iż nie doszło do rozkładu pożycia. Rozwód a ustanie pożycia fizycznego. Czy to prawda, że sąd stwierdzi rozkład pożycia tylko wtedy, gdy co najmniej przez trzy miesiące przed wniesieniem pozwu nie było między małżonkami pożycia fizycznego?NIE. Prawo rodzinne nie wyznacza żadnej tego typu granicy czasowej, czyli okresu, który musi upłynąć od ustania między małżonkami pożycia fizycznego. Istotne jednak dla ustalenia, że nastąpił rozkład pożycia, jest zanik więzi fizycznej – uznaje się, że nawet sporadyczne stosunki seksualne między małżonkami świadczą o tym, że rozkład ich pożycia nie jest jeszcze zupełny. Badanie przez sąd przyczyn rozkładu pożycia. Czy to prawda, że jeżeli zgodnie wnosimy o rozwód bez orzekania o winie, sąd nie będzie badał z jakich przyczyn się rozstajemy?NIE. W takim przypadku sąd nie będzie dociekał, które z małżonków ponosi winę za rozkład pożycia, musi jednak ustalić, czy nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia. Oznacza to, że z pewnością spyta dlaczego dochodzi do rozwodu. I trzeba na to pytanie odpowiedzieć. Katalog przyczyn rozwodów czy separacji. Czy to prawda, że kodeks rodzinny wymienia katalog przyczyn rozwodów czy separacji i mogę wnosić pozew tylko wtedy, gdy taka przyczyna wystąpi?NIE. Kodeks rodzinny i opiekuńczy nie wymienia nawet przykładowo przyczyn, które mogą uzasadniać żądanie rozwodu czy separacji. To ludzka natura (ułomna niestety) i życie kreślą scenariusze małżeńskie, w których główne wątki często się powtarzają. W ten sposób przyczyny rozstań małżonków powtarzają się. Homoseksualizm jako przyczyna rozwodu. Czy to prawda, że homoseksualizm zawsze stanowi zawinioną przyczynę rozkładu pożycia małżeńskiego?NIE. Mogą być sytuacje, gdy jedno z małżonków w momencie ślubu nie uświadamiało sobie swoich preferencji seksualnych, a zatem zawierało ślub z osobą płci przeciwnej w dobrej wierze. Dopiero potem te skłonności się ujawniły. W takim przypadku jeśli nie doszło do zdrady homoseksualnej bądź innych świadomych działań na szkodę małżeństwa nie można winić małżonka za jego preferencje seksualne. Odmawianie pożycia fizycznego. Czy to prawda, że odmawianie współmałżonkowi współżycia seksualnego zawsze zostanie uznane za zawinioną przyczynę rozkładu pożycia?NIE. Mogą być sytuacje, gdy małżonek odmawia drugiemu współżycia z powodu nagannej postawy tego drugiego, np. z powodu przemocy, alkoholizmu czy innych przyczyn naruszających harmonię w rodzinie i wymierzonych przeciwko niej. W takim przypadku odmowa współżycia jest usprawiedliwiona i nie może zostać uznana za winę w rozkładzie pożycia. Poziom życia rodziny. Czy to prawda, że jeśli przez jakiś czas w małżeństwie żyliśmy na wysokim poziomie, bo tego domagał się mąż, ale w rezultacie musiałam na to zaciągać pożyczki i teraz mam kłopoty finansowe, to sąd uzna, że nie mogę mieć do męża słusznych zarzutów za rozłam naszego małżeństwa?NIE. To, że pani zgadzała się przez jakiś czas z żądaniami męża, nie musi być okolicznością „obciążającą”. Często jest tak, że dla budowania więzi ze współmałżonkiem jedna strona godzi się na jego żądania, nawet jeśli ma wobec nich zastrzeżenia. Wiele zależy od postępowania dowodowego, od tego co powiedzą świadkowie powołani w sprawie. Założenie Niebieskiej Karty. Czy to prawda, że założenie Niebieskiej Karty oznacza, że przeciwko mojemu współmałżonkowi zostanie wszczęta sprawa karna o znęcanie się nad rodziną?NIE. Nie ma takiego automatyzmu. Może jednak się zdarzyć, że działania przemocowe wypełniają znamiona przestępstwa, np. znęcania się nad rodziną, zgwałcenia czy pobicia. W takim przypadku niezależnie od wszczęcia procedury Niebieskiej Karty uprawniony podmiot, np. pracownik pomocy społecznej, złoży na policji czy do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Zamknięcie Niebieskiej Karty. Czy to prawda, że jak Niebieska Karta zostanie zamknięta, to już później nie będzie możliwości, żeby znowu ją założyć?NIE. Procedura Niebieskiej Karty może być wielokrotnie wszczynana w stosunku do problemu przemocy w tej samej rodzinie. Nie ma tu żadnego limitu ilościowego. Jeśli po zamknięciu Niebieskiej Karty okaże się, że znowu dochodzi do przemocy w rodzinie, procedura zostanie wszczęta na nowo. Alkoholizm. Czy to prawda, że alkoholizm współmałżonka mogę udowodnić tylko wtedy, gdy ma oficjalną diagnozę o uzależnieniu, podjął leczenie odwykowe bądź został skierowany przez sąd na takie leczenie?NIE. W bardzo wielu przypadkach nie ma takiej dokumentacji, a nie oznacza to, że nie można udowodnić choroby alkoholowej współmałżonka. Przydatne są zeznania świadków, nagrania. Kiedy alkoholizm jest zaawansowany, zdarza się, że widać go już na twarzy delikwenta po charakterystycznej opuchliźnie czy zaczerwienieniu, bądź po jego zachowaniach, np. trzęsieniu się rąk, ogólnej nerwowości. Sąd również dostrzega takie detale. Współuzależnienie. Czy to prawda, że w sytuacji, gdy jestem osobą współuzależnioną i podejmę leczenie z tego powodu, może to być źle postrzegane przez sąd przy rozstrzyganiu kwestii związanych z opieką nad dziećmi?NIE. Fakt bycia osobą współuzależnioną nie dyskredytuje rodzica. Raczej trudno wyobrazić sobie sytuację, że sąd przyzna opiekę nad dziećmi osobie uzależnionej. Jeśli natomiast drugi rodzic, cierpiący na syndrom współuzależnienia, ma problemy w sprawowaniu swojej funkcjo wychowawczej wobec dzieci, sąd może ingerować w jego władzę rodzicielską, np. skierować na terapię czy przyznać pomoc asystenta rodziny. Złe traktowanie przez rodzinę współmałżonka. Czy to prawda, że w sytuacji, gdy rodzina męża źle mnie traktuje, np. na przyjęciach rodzinnych dają mi do zrozumienia, że jestem gorsza, bo wychowywałam się w domu dziecka, nie mam matury i niewiele zarabiam, to jeśli nie będę tam jeździć z mężem, może być to poczytane za moją winę w rozwodzie?NIE. Rozumiem, że inicjatorami opisanych przez panią sytuacji są wyłącznie członkowie rodziny męża. W takim przypadku nie może być pani „karana” za to, że inne osoby negatywnie się o pani wypowiadają w pani obecności, czym niszczą relacje rodzinne. Powiem więcej, jeżeli w takich sytuacjach mąż nie staje w pani obronie czy wręcz przyklaskuje członkom swojej rodziny w tym jak panią traktują, to w razie państwa rozwodu jemu może zostać przypisana wina za rozkład pożycia. Terapia małżeńska. Czy to prawda, że skoro mąż proponuje mi ratowanie małżeństwa i pójście na terapię dla par, ale ja już jestem pewna, że nie chcę dłużej być w tym związku, to moja odmowa może być źle odebrana w sądzie?NIE. Nie można z góry założyć takiego nastawienia sądu do pani odmowy pójścia na terapię. Wszystko zależy od tego na ile zaawansowany jest rozkład pożycia. Jeżeli kryzys jest bardzo głęboki, to ratowanie związku może być już bezcelowe. Nie zawsze wszystko można naprawić. Ma pani pełne prawo zdecydować, że chce pani zakończyć małżeństwo, nawet jeśli mąż ma inne zdanie. Jeżeli natomiast mają państwo dzieci, warto jednak rozważyć pójście do terapeuty dla par – nie po to, z pani punktu widzenia, żeby ratować związek, ale po to, by nauczyć się mimo rozstania współdziałać z mężem na płaszczyźnie rodzicielskiej. Terapia dla par też może służyć wypracowaniu takiej komunikacji. Bezpłodność. Czy to prawda, że bezpłodność jednego z małżonków wskazywana przez drugiego jako przyczyna rozwodu nie znajdzie aprobaty sądu i powództwo zostanie oddalone, bo nie jest to zawiniona przyczyna rozkładu pożycia?NIE. Nawet niezawinione przyczyny wygaśnięcia więzi małżeńskich usprawiedliwiają żądanie rozwodu. Należy do nich bezpłodność jednej ze stron. Nie jest niczym nagannym pragnienie drugiego małżonka, by posiadać dzieci. Skoro zatem w małżeństwie ta potrzeba nie może być zrealizowana, może dojść do rozwodu. W pewnych sytuacjach sąd może uznać, że wina leży po jednej bądź obydwu stronach, np. gdy małżonek mający problemy z płodnością nie podjął leczenia, albo drugi z nim w tym zakresie nie współdziałał, bądź jedno z partnerów, a niekiedy oboje nie byli skłonni do podjęcia prób zrealizowania swojej potrzeby rodzicielstwa w inny niż tradycyjny sposób, np. poprzez adopcję. Choroba psychiczna współmałżonka. Czy to prawda, że jeśli małżonek choruje psychicznie, to sąd nie udzieli rozwodu, uznając, że chorą osobą ktoś się musi opiekować, a tym kimś ma być żona czy mąż?NIE. Utrwalone orzecznictwo sądowe potwierdza, że sądy w takich przypadkach orzekają rozwód, uznając chorobę psychiczną za jego niezawinioną przyczynę. Wychodzą z założenia, że stan umysłu i emocji będący skutkiem choroby nie pozwalają na prawidłowe budowanie więzi małżeńskich. W wyjątkowych przypadkach sąd może oddalić powództwo z powołaniem się na zasady współżycia społecznego. Przykładowo w sytuacji, gdy małżeństwo ma wieloletni staż, a chorym małżonkiem nie ma się kto zaopiekować. Niepełnosprawne dziecko. Czy to prawda, że jeżeli małżonkowie mają niepełnosprawne dziecko, sąd nie orzeknie rozwodu, powołując się na dobro takiej osoby?NIE. W praktyce oddalanie powództw o rozwód, w tym z powołaniem się na dobro małoletnich dzieci stron, należy do rzadkości. Nikt nie zmusi przecież ludzi do wspólnego życia, nawet jeśli na papierze nadal są małżeństwem. Zatem z reguły sztuczne utrzymanie małżeństwa w żaden sposób nie przyczyni się dla dobra dziecka, również niepełnosprawnego. Nie wystarczy sam fakt, że dziecko jest niepełnosprawne, muszą wystąpić jakieś inne szczególne okoliczności, które uzasadnią oddalenie powództwa, np. możliwość pozostania rodzica pierwszoplanowego w dotychczasowym miejscu zamieszkania w sytuacji, gdy lokal należy do drugiego małżonka, żądającego rozwodu. Dziecko, które ukończyło 13 lat. Czy to prawda, że jak dziecko skończyło trzynaście lat, to samo decyduje, z którym z rodziców chce mieszkać?NIE. Ukończenie trzynastu lat oznacza uzyskanie ograniczonej zdolności do czynności prawnych, ale nie jest jednoznaczne z możliwością decydowania przez dziecko o jego sytuacji życiowej. Zgodnie z prawem rodzinnym sąd uwzględni „rozsądne życzenia” dziecka, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwala. Gorsza sytuacja materialna współmałżonka. Czy to prawda, że jeżeli straciłem pracę i nie mam własnego mieszkania, nie mam szansy na przejęcie opieki nad dziećmi?NIE. Warunki materialne mają dla sądu drugorzędne znaczenie przy ocenie z którym z rodziców dzieci powinny mieszkać na stałe. Liczy się to, kto jest tzw. rodzicem pierwszoplanowym oraz kto daje lepszą gwarancję należytego wychowania potomstwa. Porozumienie rodzicielskie. Czy to prawda, że jeśli nie zawrzemy porozumienia rodzicielskiego, to sąd ograniczy władzę rodzicielską temu rodzicowi, z którym dzieci nie będą mieszkać na stałe?NIE. Nie musi się tak zdarzyć. Mimo braku porozumienia pomiędzy rodzicami co do kwestii dzieci sąd może pozostawić władzę rodzicielską obojgu, jeżeli widzi, że rodzic drugoplanowy jest zaangażowany w sprawy dzieci i zależy mu na realnym udziale w ich wychowaniu. Wykonalność porozumienia rodzicielskiego. Czy to prawda, że porozumienie rodzicielskie, jeżeli nie jest realizowane, może być wykonywane przymusowo?NIE. Porozumienie rodzicielskie nie ma mocy orzeczenia sądu, tak jak ugoda zawarta przed sądem czy przed mediatorem. Nie może zatem być przymusowo wykonywane. Jeżeli porozumienie nie jest realizowane, trzeba wystąpić do sądu ze stosownym wnioskiem o uregulowanie danej kwestii, ewentualnie zgłosić się do mediatora i rozpocząć mediacje (ale na to ostatnie potrzebna jest zgoda drugiej strony). Alimenty na współmałżonka. Czy to prawda, że jeżeli w wyroku rozwodowym mój mąż zostanie uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, to automatycznie dostanę alimenty na moją rzecz?NIE. Orzeczenie o wyłącznej winie jednego z małżonków nie oznacza, że drugi, niewinny, automatycznie dostanie alimenty na swoją rzecz. By uzyskać alimenty na małżonka, trzeba wykazać, że w wyniku rozwodu istotnie pogorszyła się jego sytuacja materialna, np. wcześniej miała pani do dyspozycji większą kwotę na utrzymanie, bo mąż znacznie lepiej zarabiał, a teraz pani środki są dużo bardziej ograniczone. Alimenty od dziadków. Czy to prawda, że jeżeli mój były nie płaci alimentów na córkę, to bez problemu mogę domagać się od jego rodziców, by pokrywali część kosztów utrzymania wnuczki?NIE. Nie można powiedzieć, że ten mechanizm to automat. Przede wszystkim musi pani mieć postanowienie od komornika o bezskutecznej egzekucji od byłego męża. Kolejny krok to złożenie pozwu przeciwko dziadkom ojczystym do sądu rejonowego właściwego wg miejsca zamieszkania dziecka. Musi pani pamiętać, że od dziadków sąd zasądzi tylko niezbędne minimum na koszty utrzymania córki – taki wyrok z reguły nie opiewa na taką samą kwotę jak zasądzona od rodzica, lecz mniejszą. Kontakty z dzieckiem a władza rodzicielska. Czy to prawda, że jeżeli rodzic ma ograniczoną bądź odebraną władzę rodzicielską, to nie ma automatycznie prawa do kontaktów z dzieckiem?NIE. Władza rodzicielska a prawo do kontaktów z dzieckiem to dwie różne kwestie. Nawet rodzic pozbawiony władzy rodzicielskiej ma prawo do kontaktów z potomstwem (oczywiście w sposób gwarantujący dziecku bezpieczeństwo fizyczne i emocjonalne), chyba że postawa tego rodzica jest taka, że poważnie zagraża dobru dziecka Niemniej – sąd odrębnie rozważa kwestię władzy rodzicielskiej, a odrębnie prawo do kontaktów z dzieckiem, rządząc się w tych ustaleniach innymi kryteriami. Podział majątku wspólnego. Czy to prawda, że majątek dorobkowy małżonków jest dzielony nie tylko pomiędzy małżonków, ale również pomiędzy ich wspólne dzieci?NIE. Majątek dorobkowy małżonków jest wyłącznie ich własnością. Dzieci, niezależnie od tego czy są małoletnie czy pełnoletnie, nie mają żadnych praw właścicielskich do majątku wspólnego rodziców. Wyłączna wina w rozwodzie a podział majątku. Czy to prawda, że wyłączna wina jednego z małżonków za rozkład pożycia ma wpływ na podział majątku dorobkowego małżonków?NIE. Nawet jeśli jeden z małżonków ponosi wyłączną winę za rozkład pożycia, pozostaje to bez wpływu na podział majątku dorobkowego. Co do zasady majątek wspólny dzieli się pomiędzy małżonków w równych częściach (po połowie), choć w szczególnych okolicznościach (rażąca rozrzutność, uzależnienie od hazardu itp.) możliwe jest ustalenie przez sąd, że małżonkowie w nierównych częściach przyczynili się do powstania tego majątku. Rozwód a podział majątku. Czy to prawda, że sąd w rozwodzie musi podzielić nas majątkiem?NIE. Sąd w takiej sprawie będzie dzielił majątek tylko wtedy, gdy nie przedłuży to postępowania. W praktyce robi to wówczas, gdy strony przedstawią zgodny scenariusz podziału. Opuszczenie mieszkania a podział majątku. Czy to prawda, że jeżeli wyprowadzę się z mieszkania, w którym zostanie żona z dziećmi, to w podziale majątku mogę nie dostać spłaty z tego lokalu?NIE. Opuszczenie nieruchomości nie ma żadnego wpływu na fakt, że nadal jest pan współwłaścicielem wspólnego lokum. To, że w lokalu mieszka nadal żona i dzieci, może mieć jedynie wpływ na to, że sąd w podziale majątku uzna, że lokal przypadnie na jej wyłączną własność za spłatą pana w wysokości połowy wartości mieszkania. Ustalenie sposobu korzystania z mieszkania a podział majątku. Czy to prawda, że ustalenie przez sądu sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania będzie miało potem wpływ na podział majątku?NIE. Jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Regulując sposób korzystania ze wspólnego mieszkania, sąd nie dokonuje podziału majątku – wspólna nieruchomość nadal pozostaje przedmiotem współwłasności małżonków. Jeśli choć jeden z byłych małżonków będzie chciał to zmienić, musi wystąpić do sądu rejonowego z wnioskiem o podział majątku. Jeżeli sprawa o rozwód jest nadal w toku, taki podział może zostać dokonany przez sąd w wyroku rozwodowym (ale w tym ostatnim przypadku przy założeniu, że małżonkowie przedstawią zgodny scenariusz podziału majątku). Osoba najbliższa jako świadek. Czy to prawda, że zeznania osób najbliższych są mniej wiarygodne niż osób obcych?NIE. Dla oceny wiarygodności świadka nie ma znaczenia stopień pokrewieństwa czy powinowactwa, ale ogólny wydźwięk zeznań, ich obiektywizm bądź jawna stronniczość, spójność co do relacjonowanych zdarzeń etc. Jeśli jednak teściowa kreśli przed sądem czarno-białą rzeczywistość – że synowa to samo zło, a jej synek jest niewinną ofiarą złej kobiety – wtedy oczywistym jest, że sąd będzie patrzył na takie zeznania przez palce. Pełnomocnik w sprawie rozwodowej. Czy to prawda, że jeśli zdecyduję się na pomoc zawodowego pełnomocnika, mogę jedynie zwrócić się do osoby wykonującej zawód adwokata?NIE. Obecnie we wszelkich sprawach rodzinnych, a takimi są sprawy o rozwód czy separację, strona może być również reprezentowana przez radcę prawnego. Wynika to z obowiązującej od 10-09-2005 r. nowelizacji ustawy o radcach prawnych. Coraz więcej radców prawnych podejmuje się prowadzenia spraw rozwodowych. Do końca czerwca 2015 r. jedyną różnicą w kompetencjach adwokatów i radców prawnych była możliwość reprezentowania przez adwokatów wszystkich stron bez żadnych ograniczeń w sprawach karnych, zaś radca prawny nie mógł być w takich sprawach obrońcą, a więc nie mógł reprezentować oskarżonego, zaś oskarżyciela posiłkowego mógł reprezentować w ograniczonym zakresie (tylko niektóre podmioty). Obecnie jednak i ta różnica zniknęła – nie ma zatem już żadnych odmienności w kompetencjach przedstawicieli obydwu tych grup zawodowych. Koszty sądowe w sprawach o rozwód. Czy prawda, że rozwód jest kosztowny?NIE. Obecnie opłata sądowa od pozwu o rozwód bądź separację jest stała i wynosi 600 zł. Wynika to z ustawy z 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, obowiązującej od 2 marca 2006 r. W poprzednim stanie prawnym, tj. pod rządami poprzednio obowiązującej ustawy z 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, sprawy o rozwód bądź separację nie były objęte opłatą stałą. Sąd w wyroku rozwodowym ustalał tę opłatę – zwyczajowo wynosiła ona równowartość miesięcznych zarobków każdego z małżonków. Alimenty wsteczne. Czy to prawda, że jeśli nie uzyskam zabezpieczenia alimentów w sprawie rozwodowej, to i tak sąd zasądzi mi alimenty wstecznie, od daty złożenia pozwu albo odpowiedzi na pozew?NIE. Zasadą jest, że w wyroku rozwodowym (a również separacyjnym) sąd zasądza alimenty na „tu i teraz”, nie cofając się do przeszłości. Dlatego w takich sprawach kluczowe jest uzyskanie zabezpieczenia roszczeń alimentacyjnych, żeby mieć zagwarantowane pieniądze na czas trwania sprawy. Postanowienie zabezpieczające. Czy to prawda, że rozstrzygnięcie wydane przez sąd w postanowieniu zabezpieczającym będzie „powtórzone” w wyroku kończącym sprawę?NIE. Od wydania postanowienia zabezpieczającego do zakończenia sprawy wyrokiem mogą znacznie zmienić się okoliczności, którymi sąd będzie się kierował przy ostatecznym rozstrzygnięciu, np. jedno z dzieci skończy 18 lat, a zatem sąd w wyroku rozwodowym nie będzie już brał tego dziecka pod uwagę, albo znacząco zmienią się (wzrosną bądź spadną) koszty utrzymania dziecka bądź małżonka uprawnionego do alimentów. Jeżeli jednak okoliczności nie ulegną zmianie, można – kierując się doświadczeniem zawodowym – domniemywać, że sąd w wyroku rozstrzygnie identycznie bądź bardzo podobnie kwestię będącą przedmiotem zabezpieczenia. Posiedzenie pojednawcze. Czy to prawda, że rozpoznawanie sprawy rozwodowej przez sąd rozpoczyna tzw. posiedzenie pojednawcze?NIE. Tak było kiedyś, jednak w 2005 r. w wyniku nowelizacji KPC usunięto obligatoryjne w sprawach rozwodowych posiedzenie pojednawcze, pozostawiając sądowi bądź stronom możliwość skierowania sprawy na drogę postępowania mediacyjnego, odbywającego się poza sądem, w ośrodku mediacyjnym, przed odpowiednio przygotowaną do tego osobą – mediatorem. Jeśli sąd uzna, że jest szansa na uratowanie małżeństwa bądź wypracowanie porozumienia w innych kwestiach konfliktowych między małżonkami, może skierować sprawę do mediacji, wyznaczając osobę mediatora. Skarga kasacyjna a rozwód. Czy to prawda, że jeżeli sąd w sprawie rozwodowej wyda wyrok, z którym nie będę się zgadzał, i nie będę też zadowolony z wyroku sądu apelacyjnego, to mogę złożyć skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, bo może tam znajdę wreszcie sprawiedliwość?NIE. Od 2005 r. w sprawach rozwodowych bądź separacyjnych nie przysługuje skarga kasacyjna do Sądu Najwyższego. Wyrok sądu apelacyjnego jako sądu drugiej instancji jest ostateczny. Zmiana wyroku rozwodowego. Czy to prawda, że dla świętego spokoju zgodzę się na warunki, jakie żona dyktuje mi w rozwodzie (przede wszystkim chodzi, jak zwykle, o pieniądze), a potem na spokojnie wystąpię do sądu rejonowego o zmniejszenie alimentów?NIE. Trzeba uważać i nie podejmować pochopnych decyzji, licząc na to, że w innej sprawie uzyska pan korzystne dla siebie rozstrzygnięcie sądu. Formalnie, po uprawomocnieniu się wyroku rozwodowego, może pan złożyć w sądzie rejonowym pozew o obniżenie alimentów. I sąd merytorycznie pana powództwo rozpozna. Ale czy zmniejszy alimenty, będzie zależeć od tego czy od wyroku rozwodowego do momentu orzekania przez sąd rejonowy nastąpiła tzw. zmiana okoliczności, która uzasadnia pana powództwo. Jeżeli takiej zmiany nie ma, sąd powództwo oddali. Rozwód a dziedziczenie. Czy to prawda, że jeżeli trwała sprawa o rozwód z wyłącznej winy jednego z małżonków, to w razie śmierci małżonka niewinnego jeszcze przed wyrokiem sądu, ten drugi małżonek, winny rozwodowi, jest wyłączony od dziedziczenia po zmarłym?NIE. Nie działa tu automatyczny mechanizm, że taki małżonek, winny rozkładowi pożycia, jest wyłączony od dziedziczenia. Niezbędne jest przeprowadzenie sprawy sądowej, którą mogą zainicjować spadkobiercy ustawowi, np. dzieci zmarłego. Na wniesienie pozwu mają rok od śmierci spadkodawcy. Takie postępowanie przed sądem to „mały rozwód” – sąd rozstrzyga czy rzeczywiście żądanie rozwodu z wyłącznej winy drugiej strony było uzasadnione. Odpowiedzialność za zobowiązania współmałżonka. Czy to prawda, że jeżeli moja żona narobi długów, będę musiał odpowiadać za nie własnym majątkiem?NIE. Jeżeli jako własny majątek rozumiemy tzw. majątek osobisty, czyli taki, który należy wyłącznie do jednego z małżonków. Odpowiedzialność za długi współmałżonka ogranicza się tylko do majątku wspólnego i to pod warunkiem, że wynika ze zobowiązania zaciągniętego przez małżonka za zgodą drugiego. Ślub konkordatowy a rozwód. Czy to prawda, że możliwość zawarcia małżeństwa w kościele ze skutkami w prawie cywilnym sprawia, że również orzeczenie rozwodu przez sąd państwowy wpłynie na mój status w Kościele katolickim?NIE. Ratyfikowany w 1998 roku Konkordat ujednolicił jedynie formę zawarcia małżeństwa wyznaniowego – od tamtej pory wystarczające jest zawarcie małżeństwa w kościele, by wywarło ono skutki w sferze prawa cywilnego. Na tym jednak ujednolicenie się kończy. Wszelkie inne skutki zawarcia małżeństwa bądź możliwości jego rozwiązania rozstrzyga odrębnie prawo polskie, odrębnie prawo kościelne. Również odrębny jest system sądownictwa w tych obydwu sferach – w pierwszym przypadku orzeka sąd państwowy, w drugim – sąd kościelny. Stwierdzenie nieważności małżeństwa sakramentalnego. Czy to prawda, że droga do uzyskania unieważnienia małżeństwa kościelnego jest długa i wyboista?NIE. Nie można powiedzieć, by była to wyboista droga. Należy natomiast nastawić się na to, że postępowanie przed sądem kościelnym jest długotrwałe – trwa co najmniej kilka lat, średnio 2-3 lata. Przed reformą prawa kanonicznego w 2015 r. było jeszcze dłużej, bo wyrok jednego sądu metropolitalnego wymagał zatwierdzenia przez drugi równorzędny sąd. Teraz już nie ma takiego wymogu, co przyspieszyło procedurę. Adwokat kościelny. Czy to prawda, że sprawa o unieważnienie małżeństwa sakramentalnego przed sądem kościelnym jest tak skomplikowana, że nie poradzę sobie bez adwokata kościelnego?NIE. Bardzo wiele informacji można znaleźć w internecie, są też dostępne publikacje o charakterze poradnikowym na ten temat. Poza tym przy sądach kościelnych często działają punkty porad prawnych, gdzie można zasięgnąć potrzebnych informacji. Należy pamiętać, że w sprawach rozpatrywanych przez sądy kościelne nie odbywają się rozprawy w klasycznym, świeckim rozumieniu, nie ma zatem, często nieprzyjemnej, konfrontacji na sali sądowej. To ułatwia samodzielne prowadzenie sprawy, bez korzystania z pomocy wyspecjalizowanego pełnomocnika.
M. Grzegorzewska ( 1968) wymienia następujące zadania pracy rewalidacyjnej: – Kompensacja- zastąpienie zamkniętych, uszkodzonych dróg kontaktów ze światem, aby poznanie zastępować w różny sposób, na innych, pośrednich drogach , – Korektura niesprawnie działających narządów upośledzonych, wykorzystując leczenie Witam serdecznie Jestem studentką i piszę pracę magisterską na temat " Czynniki wpływające na tworzenie się więzi w diadzie matka-dziecko , w okresie ciąży i wczesnym okresie noworodkowym". Zbieram materiał badawczy. Uprzejmie proszę Panie o pomoc i wypełnienie ankiet. Ankiety mają charakter anonimowy i są przeprowadzone w celach badawczych i służą poszerzeniu wiedzy o tym szczególnym okresie życia kobiety . Wyniki zostaną wykorzystane w pracy magisterskiej , która powstaje na Akademii Medycznej w Poznaniu. Dziękuje za poświęcony czas! Sylwia Bieńkowska Podaje linki i tematy: 1. Badanie dotyczące opisów myśli , uczuć i sytuacji , których kobiety mogą doświadczyć w okresie ciąży 2. Badanie dotyczące opisów myśli , uczuć i sytuacji ,których kobiety mogą doświadczyć po porodzie To, co zaoferujemy naszym dzieciom w tym czasie, będzie darem, z którego będą czerpać przez całe życie. John Bowlby, który już w latach 50. ubiegłego wieku zajął się badaniami nad przywiązaniem i więzią , uznał, że kluczowe dla stworzenia więzi między rodzicem a dzieckiem są pierwsze 3 lata życia. To w tym
.Dokonując diagnozy, psycholog może przeciwdziałać tendencji konfirmacyjnej we własnym wnioskowaniu szczególnie poprzez: □ poszukiwanie danych, które nie potwierdzają jego hipotez □ poszukiwanie danych, które potwierdzają jego hipotezy □ wydłużenie etapu poszukiwania danych □ skrócenie etapu poszukiwania danych psychologii klinicznej „zbiór hipotez albo roboczy model, stworzony przez klinicystę w celu wyjaśnienia mechanizmów psychologicznych, leżących u podstaw objawów i trudności pacjenta” to: □ określenie celu badania □ konceptualizacja przypadku □ operacjonalizacja □ żadne z powyższych E. Meehl był to: □ psycholog, metodolog, przekonywał klinicystów do stosowania formuł nieustrukturalizowanych □ psychoterapeuta, autor skali K w MMPI, zwolennik formuł statystycznych w diagnozie □ surowy krytyk dowolnych sposobów wnioskowania klinicystów, behawiorysta □ psycholog, psychoterapeuta, sformułował podstawowe ujęcie wartości granicznej umiejętności diagnostyczne (wyróżnione na konferencji Kompetencje 2002) to miedzy innymi: □ konceptualizacja przypadku □ wybór odpowiednich metod diagnostycznych □ opracowanie wyników diagnozy □ wszystkie powyższe 5 „Co muszę o człowieku wiedzieć, by sformułować odpowiedzi na moje pytania? Po czym poznam, jaka jest odpowiedź na moje pytania?”- to pytania z jednego z etapów procedury 5 pytań Teresy Szutrowej, z którego? □ dobór wskaźników □ operacjonalizacja wskaźników za pomocą konkretnych procedur diagnostycznych □ wybór orientacji teoretycznej □ sformułowanie pytań i/lub hipotez diagnostycznych 6Kontrowersja pomiędzy diagnozą „kliniczną” a statystyczną to: □ krytyka nieformalnych sposobów wnioskowania klinicystów, które powinny zostać zastąpione przez sformalizowane, jasne i powtarzalne procedury □ stosowana przez Paula E. Meehla „impresjonistyczna” metoda diagnozy psychologicznej □ powód sprzeciwu środowisk psychiatrycznych wobec diagnostycznych praktyk psychologów □ wszystkie odpowiedzi są poprawne 7Czy pisemny raport jest interwencją terapeutyczną? □ tak, bo jest formą komunikowania diagnozy □ nie, bo nie zalicza się go do form komunikowania diagnozy □ nie, bo pomimo, że jest formą komunikowania diagnozy, to interwencje mogą być tylko ustne □ żadna odpowiedź nie jest prawidłowa. McClleland był autorem: □ pojęcia kompetencji profesjonalnej □ inicjatywy Europejskiego Dyplomu Psychologa □ listy kompetencji dla różnych typów zawodów □ poprawne są odpowiedzi pierwsza i trzecia zdyskredytowanych narzędzi diagnostycznych wymienia się: □ test Szondiego (diagnoza osobowości) □ NEO-FFI (diagnoza osobowości) □ STAI (pomiar lęku) □ wszystkie powyższe w działaniu obejmuje następujące elementy składowe: □ uzgodnienie celów, wyznaczenie zadań i rozwój więzi
Charakter relacji z partnerem nie różnicuje nasilenia więzi matki z dzieckiem. Badane oceniają wsparcie od partnerów na podobnym poziomie niezależnie od stanu zagrożenia ciąży lub jego braku. Katalog Urszula BartosiakPedagogika, ReferatyDiagnoza logopedyczna dziecka z zaburzoną głoską "ś" Diagnoza logopedyczna dziecka z zaburzoną głoską [ś] Charakterystyka dziecka Kasia jest uczennicą trzeciej klasy szkoły podstawowej. Urodziła się w 1994 roku w Warszawie jako drugie dziecko Doroty i Adama G. Obecnie wraz z trójką rodzeństwa jest wychowywana tylko przez matkę, gdyż ojciec dzieci zmarł w 2000 roku. Ze względu na kłopoty zdrowotne, matka nie może podjąć pracy. Rodzina mieszka w małym, dwupokojowym mieszkaniu. Pomimo trudnych warunków w domu panuje ład i porządek. Dzieci mają wygospodarowane miejsce do zabawy i nauki. Posiadają wiele gier, układanek, zabawek i książeczek, co bardzo pozytywnie wpływa na ich rozwój. Matka w chwili narodzin Kasi miała 28, a ojciec 32 lata. Okres oczekiwania na narodziny córki wspomina jako uciążliwy i trudny. Spowodowane jest to nie tylko problemami zdrowotnymi, trudnościami z utrzymaniem ciąży, ale również kłopotami rodzinnymi, osobistymi. Jej zdaniem bezpośrednią przyczyną nieporozumień w domu było nadużywanie alkoholu przez męża oraz jego porywczy charakter. Z tego powodu bardzo często wybuchały kłótnie połączone z przejawami agresji w stosunku do ciężarnej żony, która dwukrotnie w tym okresie przebywała w szpitalu na skutek pobicia. Dzięki staraniom lekarzy udało się jednak utrzymać ciążę. Poród odbył w przewidzianym przez lekarzy terminie, siłami natury. Dziewczynka po urodzeniu otrzymała 10 punktów w skali Apgar. W momencie narodzin ważyła 3, 3 kilograma oraz miała 50 cm długości. Do szóstego miesiąca życia Kasia była karmiona piersią. Pierwsze słowa dziewczynka zaczęła wymawiać po skończeniu drugiego roku życia, a zdania budowała jako trzylatek. Rozwój córki w pierwszych latach życia zdaniem matki przebiegał prawidłowo. Dziewczynka była jednak bardzo słaba i podatna na różne infekcje. W dzieciństwie Kasia często chorowała, dlatego też pierwsze lata jej życia upłynęły pod hasłem troski o zdrowie oraz zapobiegania przeziębieniom. W okresie przedszkolnym dziecko przechodziło odrę i różyczkę. Na szczęście choroby minęły bez żadnych powikłań. Przebywając w domu z matką, Kasia rozwijała się czyniąc nieustannie postępy, osiągając pierwsze sukcesy na drodze do samodzielności. Dziewczynka pierwszy raz w wieku czterech lat poszła do przedszkola. Kasia prezentuje bardzo duży zasób wiadomości o świecie, potrafi definiować znaczenie prostych pojęć. W czasie zajęć dziewczynka wykazuje pozytywne nastawienie do wykonywanych zadań. Pracuje w skupieniu, zachowuje się adekwatnie do sytuacji. Konieczne jest jednak dostosowanie zarówno poziomu wymagań jak i tempa pracy do możliwości psychofizycznych uczennicy. Dziewczynka nieprawidłowo wymawia wszystkie głoski szeregu [ś], [ź], [ć], [з'] zastępując je odpowiednio [s], [z], [c], [з]. Dotychczas nie była objęta terapią logopedyczną. Pomimo wady wymowy Kasia dobrze funkcjonuje w środowisku rówieśniczym. Z trudnością jednak nawiązuje kontakty z nowymi, zwłaszcza dorosłymi osobami, niechętnie uczestniczy w większych uroczystościach rodzinnych. Przyczyną silnego przygnębienia dziewczynki jest strata ojca. Pomimo, że od jego śmierci upłynęło kilka lat, to nie może ona pogodzić się z tym faktem. Jest to bardzo wyczuwalne przy bliższym poznaniu Kasi, która nie tylko bardzo często opowiada o zmarłym ojcu, ale również rysuje go podczas badania rysunkiem rodziny. Dziewczynka zaznacza wówczas nie tylko matkę, siebie i rodzeństwo, ale również tatę, rysując się blisko niego. Na centralnym miejscu pracy jest umieszczona mama a pozostałe osoby skupione są wokół niej. Świadczy to o jej dominującej pozycji w domu. Kasia zaznacza siebie z boku, odwróconą w stronę ojca. Rysując najchętniej używa kredek w ciemnych kolorach: granatowym, czarnym, brązowym. Niechętnie opowiada o tym, co rysuje. Myślę, że ojciec jest mocno wyidealizowany przez Kasię. Specyficzna więź z nim niekorzystnie wpływa na jej odczucie rzeczywistości. Dziewczynka ucieka od problemów we wspomnienia o ojcu, wzmacniając w sobie poczucie krzywdy i straty. Diagnoza logopedyczna Diagnozę zaburzeń mowy, zarówno pod kątem przyczyn, objawów jak i skutków, należy przeprowadzić przed rozpoczęciem terapii logopedycznej. Pierwszym etapem na drodze do poznania problemu jest przeprowadzenie badań wstępnych, obejmujących swym zakresem wywiad, obserwację i orientacyjne badanie mowy, oraz podstawowych, koncentrujących się na umiejętności mówienia, rozumienia, czytania i pisania. Dopiero po uzyskaniu maksymalnej ilości informacji przystępujemy do sformułowania hipotez. Na tym etapie przeprowadzamy badania uzupełniające, określające stan i sprawność narządów mowy oraz słuchu. Zalecane jest również uzyskanie dodatkowej wiedzy na drodze konsultacji specjalistycznych. Postawienie dokładnej i rzetelnej diagnozy umożliwia nam zaplanowanie programu terapii logopedycznej, dostosowanego do potrzeb i możliwości dziecka. Pamiętać jednak należy, że od słuszności postawionych hipotez i efektywności postępowania terapeutycznego zależeć będzie konieczność ewentualnej weryfikacji diagnozy i terapii logopedycznej.[1] Wstępne informacje, niezbędne dla ustalenia programu terapii Kasi, uzyskałam na podstawie wywiadu z matką oraz orientacyjnego badania mowy. Badanie artykulacji poszczególnych głosek przeprowadzono na podstawie, opracowanego przez Grażynę Billewicz oraz Brygidę Ziołło, "Kwestionariusza obrazkowego do badania mowy".[2] Uzupełnienie informacji stanowiły konsultacje z pedagogiem i psychologiem szkolnym. Kasia jest drugim z kolei dzieckiem, z pośród czwórki rodzeństwa. W dzieciństwie chorowała na odrę i różyczkę. W jej najbliższym otoczeniu nie ma nieprawidłowych wzorców artykulacyjnych. Rozwój mowy dziewczynki był wprawdzie opóźniony względem normy, ale prawidłowo nazywa demonstrowane jej obrazki oraz rozumie co one przedstawiają. Posiada duży zasób słownictwa, trudność jednak sprawia jej zachowanie kolejności wyrazów w powtarzanych zdaniach. Prawidłowo wyodrębnia głoski w wyrazach, ale [ś], [ź], [ć], [ ] zastępuje w wyrazach szeregiem syczącym np.: [sostra] - [sostra], [zrebak] - [zrebak], [cma] - [cma], [зecko] - [зecko]. Podczas wymowy dolna szczęka jest lekko opuszczona a czubek języka jest wsunięty pomiędzy zęby. Ze względu na miejsce artykulacji wymowę taką określamy jako sygmatyzm (seplenienie) międzyzębowy, a zaburzoną realizację głosek, polegającą na zastępowaniu jednych głosek dentalizowanych drugimi, wymawianymi prawidłowo nazywamy parasygmatyzmem. [3] W badaniu motoryki artykulacyjnej wg H. Rodak[4] Kasia wykonuje sześć prób języka (1, 2, 3, 9, 10, 12) oraz dziewięć prób warg (1, 2, 3, 4, 5, 7, 8, 10, 11) co świadczy o dość sprawnych narządach artykulacyjnych. Mówi cichym głosem, ale tempo jej wypowiedzi jest prawidłowe. W terapii należy przeprowadzić dużą grupę ćwiczeń usprawniających słuch fonematyczny, do sprawdzenia którego wykorzystano tablice opracowane przez I. Styczek.[5] Zarówno w próbie literowej, sylabowej jak i wyrazowej Kasia nie różnicuje głosek dentalizowanych szeregu ciszącego, zastępując je odpowiednikami syczącymi. U dziewczynki nie stwierdzono uszkodzenia słuchu fizycznego, wad zgryzu ani też nieprawidłowości w budowie narządów artykulacyjnych. Pomimo prawidłowego funkcjonowania w znanym sobie środowisku u dziecka zaobserwować można trudności w nawiązywaniu nowych kontaktów, a stres emocjonalny z tym związany pogłębia istniejącą, nieprawidłową wymowę. Bibliografia: 1. Bilewicz G., Ziołło B., Kwestionariusz badania mowy, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2001 2. Gałkowski T, Jastrzębowska G, Logopedia. Pytania i odpowiedzi, Uniwersytet Opolski, Opole 1999 3. Rodak H., Terapia dziecka z wadą wymowy, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1994 4. Styczek I., Badanie i kształtowanie słuchu fonematycznego, WSiP, Warszawa 1982 Przypisy: 1. Gałkowski T, Jastrzębowska G, Logopedia. Pytania i odpowiedzi, Uniwersytet Opolski, Opole 1999, s 727 - 733 2. Bilewicz G., Zioło B., Kwestionariusz badania mowy, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2001 3. Gałkowski T., Jastrzębowska G., Logopedia. Pytania i odpowiedzi, Uniwersytet Opolski, Opole 1999, s. 448 4. Rodak H., Terapia dziecka z wadą wymowy, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 1994, s. 43 5. Styczek I., Badanie i kształtowanie słuchu fonematycznego, WSiP, Warszawa 1982. - 79 Opracowanie: Urszula Bartosiak Uwaga! Wszystkie materiały opublikowane na stronach są chronione prawem autorskim, publikowanie bez pisemnej zgody firmy Edgard zabronione. 3MOTz.