🐁 Jak Dlugo Szczeniak Teskni Za Matka

Zawsze uważałam mojego psa za wcielone dobro do "braci mniejszych". Bawił się ze szczurkami, z kotami, z ptactwem. Od wczoraj jest z nami przygarnięty ze schroniska szczeniak. Ma może z 7 tygodni. Jak tylko podchodzi do Nortona ten od razu sztywnieje, jakby co najmniej był na badaniu u weterynarza. Unika go i ucieka przed nim.
Ogłoszenie LABRADORY DO ADOPCJI POD OPIEKĄ FORUM DIEGO WEGA Dlaczego szczeniak ciagle piszczy ?? Autor Wiadomość foka5 Mój labrador: Yodżi Pies urodził się: Dołączyła: 27 Sty 2009Posty: 9Skąd: Sieradz Wysłany: 27-01-2009, 17:10 Piszczy w nocy Witam. Mam pytanko do was. Od dwóch dni mam Labradora i bardzo się zastanawiam ile czasu bedę musiał znosic jego mocne piszczenie i warjacie(urodzony jest a odłączony od matki w poniedzialek Bardzo proszę o odpisanie mi na móje zapytanie bo nie wiem co mam z nim (z tym piszczeniem) zrobic,boje sie ze cos jest nie tak. Z góry wielkie dzieki za odpowiedzi .pozdrawiam w swoij imieniu i imieniu swegi psiaka -hau hal przeniosłam temat. Do tego działu bardziej pasuje. Mod. Ostatnio zmieniony przez Bora 13-03-2010, 22:24, w całości zmieniany 2 razy Szyszunia Mój labrador: Bonus (Kenocto Dash) Pies urodził się: Wiek: 36 Dołączyła: 27 Wrz 2008Posty: 1565Skąd: Northampton Wysłany: 27-01-2009, 17:15 foka5, piesek jest jeszcze malutki i to normalne, ze teskni za swoja mama i placze w nocy. Spróbuj polozyc go obok swojego lózka i trzymac blisko niego reke, zeby czul, ze nie jest sam. Pierwsza noc Bonus spal ze mna na lózku (troche sie obawialam, ze sie zsiusia, ale dal chlopk rade) i bylo ok. _________________Bonus zaprasza do swojej galerii!!! There is no psychiatrist in the world like a puppy licking your face… - Ben Williams foka5 Mój labrador: Yodżi Pies urodził się: Dołączyła: 27 Sty 2009Posty: 9Skąd: Sieradz Wysłany: 27-01-2009, 17:23 ale niestety w nocy to nie moge z nim spac ani trzymac reki na nim bo kreci sie caly czas a spi wszedzie tam gdzie nie chce aby spal np w przedpokoju czy w kuchni, a w dzien tez piszczy i w ogole ma wszystko w swojej du........:)i takie mam z nim pieskie życie _________________ Szyszunia Mój labrador: Bonus (Kenocto Dash) Pies urodził się: Wiek: 36 Dołączyła: 27 Wrz 2008Posty: 1565Skąd: Northampton Wysłany: 27-01-2009, 17:27 To spróbuj zamknac drzwi do sypialni, zeby maluch mial mniej swobody w nocy. Ty bedziesz spokojniejsza, a i jemu sie krzywda nie stanie... _________________Bonus zaprasza do swojej galerii!!! There is no psychiatrist in the world like a puppy licking your face… - Ben Williams Sowulus12 Mój labrador: Ares Pies urodził się: Wiek: 41 Dołączył: 26 Sty 2009Posty: 87Skąd: Warszawa Wysłany: 27-01-2009, 17:31 Mój Ares też pierwszej nocy popiskiwał ale starałem się być twardy tak żeby nie przybiegać do niego po każdym piśnięciu i żeby sobie tego nie utrwalił, następnej nocy już prawie nie piszczał i tyle, szybko nauczył się że w nocy się śpi _________________Pozdrawiam, Tomek foka5 Mój labrador: Yodżi Pies urodził się: Dołączyła: 27 Sty 2009Posty: 9Skąd: Sieradz Wysłany: 27-01-2009, 17:31 a jak dlugo moze potrwac ta jego tesknota za mama??jezeli mozecie to mi napiszcie bo ja nie mam zielonego pojecia z gory wielkie dzieki.... _________________ Szyszunia Mój labrador: Bonus (Kenocto Dash) Pies urodził się: Wiek: 36 Dołączyła: 27 Wrz 2008Posty: 1565Skąd: Northampton Wysłany: 27-01-2009, 17:36 foka5, to chyba zalezy od pieska. Ja akurat nie mialam z piszczeniem Bonusa, ale załoze sie, ze duzo ludzi miało z tym problem. Musisz byc chyba cierpliwa, to jedyna rada, jaka moge Tobie dac. A czy piesio byl juz u weta? Napisz jak ma na imie i prosimy o jakas foteczke nowego kluska? _________________Bonus zaprasza do swojej galerii!!! There is no psychiatrist in the world like a puppy licking your face… - Ben Williams foka5 Mój labrador: Yodżi Pies urodził się: Dołączyła: 27 Sty 2009Posty: 9Skąd: Sieradz Wysłany: 27-01-2009, 18:00 tak byl juz u weterynarza juz jest odrobaczony i jest po pierwszym szczepieniu teraz tylko czekam do na drugie szczepienie i juz po wszystkim. a jezeli chodzi o foto to juz dolaczam a imie na czyta sie Jodźi [ Dodano: Wto 27 Sty, 2009 ] aha zapomialam powiedziec tzn napisac ze to jest pies _________________ Baszka[Usunięty] Wysłany: 27-01-2009, 19:07 foka5, na noc spróbuj ulokować go w jednym miejscu,na jego legowisku,żeby poczuł się bezpiecznie,w pobliżu zostaw mu budzik,żeby słyszał tykanie (jakby bicie serca matki) to go może popiskiwanie może potrwać kilka nocy. Taka metoda sprawdziła się na moim poprzednim psiaku ... i jeszcze,jeśli masz jakąś rzecz zabraną razem z nim od matki ( z jej zapachem) daj mu do legowiska. foka5 Mój labrador: Yodżi Pies urodził się: Dołączyła: 27 Sty 2009Posty: 9Skąd: Sieradz Wysłany: 27-01-2009, 19:17 wielkie dzieki bede probowala wszystkiego aby tylko sie uspokoil _________________ AnTrOpKa Mój labrador: Hexa Suczka urodziła się: Pomogła: 6 razyWiek: 35 Dołączyła: 25 Lis 2007Posty: 6578Skąd: Szczecin Wysłany: 27-01-2009, 20:40 Mozesz jeszcze pod kocyk polozyc butelke z ciepłą wodą, żeby czuł ciepełko To może róznież mu pomóc w spokojnym śnie _________________ zuzia Mój labrador: Lunia (*) Suczka urodziła się: - r. Mój labrador: Dżok (*) Pies urodził się: ok. 2000r. - r. Pomogła: 2 razyWiek: 40 Dołączyła: 09 Sty 2008Posty: 1049Skąd: Lublin Wysłany: 27-01-2009, 21:23 Baszka napisał/a: jakąś rzecz zabraną razem z nim od matki mnie kiedyś powiedziano, że właśnie wtedy czując zapach matki i rodzeństwa szczenię dłużej tęskni. Ale pewnie ile osób tyle opinii _________________ foka5 Mój labrador: Yodżi Pies urodził się: Dołączyła: 27 Sty 2009Posty: 9Skąd: Sieradz Wysłany: 27-01-2009, 22:01 to ja juz sama nie wiem co robic moze nic nie bede robila i samo mu przejdzie tylko pare dni a w sumie nocy bedzie nie przespane _________________ harm ...in pactore Mój labrador: Bert Pies urodził się: Wiek: 28 Dołączyła: 25 Lut 2009Posty: 36Skąd: Krotoszyn Wysłany: 25-02-2009, 20:00 moj Bert nie piszczał mocno pierwszej nocy po tygodniu umiał załatwiać się poza domem teraz, gdy ma potrzebę, piszczy pod drzwiami, powoli go tego oduczam, bo piszczy ok. co godzony, a przecież nie będę z nim co chwilę wychodzić ...teraz wychodze z nim tylko 3 razy dziennie _________________ zuzia Mój labrador: Lunia (*) Suczka urodziła się: - r. Mój labrador: Dżok (*) Pies urodził się: ok. 2000r. - r. Pomogła: 2 razyWiek: 40 Dołączyła: 09 Sty 2008Posty: 1049Skąd: Lublin Wysłany: 26-02-2009, 10:04 harm, Luna jak była w wieku Berta to jeszcze potrafiła pomoczyć podłogę ja bym się na Twoim miejscu cieszyła że psiak tak ładnie sygnalizuje potrzbę, dla mnie 3 wyjścia do konieczne minimum a nie norma. Nie wiem jak Ty ale ja np. częściej korzystam z toalety. _________________ mala85 Milena&Aksel Mój labrador: Aksel Pies urodził się: Pomogła: 1 razWiek: 37 Dołączyła: 25 Sty 2008Posty: 1947Skąd: Wrocław Wysłany: 26-02-2009, 10:21 harm, hmmm taki maluch i tylko 3x dziennie??Ja nawet teraz z Akslem wychodzę 4x dziennie to jest dla mnie minimum _________________ Muszol Mój labrador: Fifty Pies urodził się: Dołączyła: 03 Sty 2009Posty: 1375Skąd: Kalisz Wysłany: 26-02-2009, 10:22 harm, trzy razy dziennie to można powiedzieć że wychodzę z Fiftym.. nawet czasem więcej.. a z Centi to już nie mówie.. po każdej zabawie.. jedzeniu.. i spaniu.. _________________Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy. zaradna beata & elmo Mój labrador: Elmo vel klusiaczek Pies urodził się: Wiek: 33 Dołączyła: 31 Maj 2008Posty: 4267Skąd: Głowno Wysłany: 26-02-2009, 18:40 No 3 razy to za mało dla mnie też. Elmo potrafi nawet do 6 razy wyjść i mi to nie przeszkadza bo lubie z nim wychodzić. jak dla mnie im częściej tym lepiej hehe _________________"Daj mu serce, a on odda Ci swoje" troskliwa Anka-Abi Mój labrador: ABI Suczka urodziła się: Pomogła: 3 razyWiek: 52 Dołączyła: 30 Paź 2008Posty: 1347Skąd: Wrocław Wysłany: 26-02-2009, 18:52 Może poswiec mu wiecej czasu w ciagu dnia na zabawe zmecz go wiecej i duzo wiecej cierpliwosci jezeli jest zdrowy to poprostu musisz to przetrzymac _________________ nasza galeria Abi skonczyła 3 lata ! harm ...in pactore Mój labrador: Bert Pies urodził się: Wiek: 28 Dołączyła: 25 Lut 2009Posty: 36Skąd: Krotoszyn Wysłany: 26-02-2009, 19:25 oo, dzieki _________________ Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Rozwój szczeniaka faza przejściowa. Okres przejściowy przypada na 2 i 3 tydzień szczeniaka. Ślepy pies, który do tej pory miał zamknięte oczy, zaczyna je powoli otwierać. Szczeniaki po urodzeniu nie wykazują zainteresowania otoczeniem. W fazie przejściowej tego typu reakcje zaczynają się już sporadycznie pojawiać. Przyznam szczerze, że mój dom zawsze był pełen zwierząt, tato się ze mnie śmieje że trzymam w domu same kaleki, ale to prawda, zawsze znosiłam jakieś gołębie, wróble, wrony z połamanymi skrzydłami, ostatnio znalazłam w lesie wyrzuconego przez kogoś kota, strasznie wychudzony z zapadniętymi bokami. Mieliśmy duży problem ze złapaniem go, bo bał się ludzi i uciekał. Teraz kociak ma się dobrze i "kumpluje się" z moim drugim, starszym kotem (ten znowu ma połamany ogon hehe). Tamta suczkę też przygarnęliśmy, ktoś ją wyrzucił z samochodu pod firmą w której pracuje mój tato. Bała się ludzi, ale powoli się przekonała. Okazało się, że była już "zaciążona". Dalszy ciąg historii znacie, suczka szczeniła się w nocy z soboty na niedzielę, dzwoniłam do weterynarza, że pierwszy szczeniak wyszedł martwy a on na to, że to się zdarza i to normalne. Druga wyszła Czarnulka, trzeci szczeniak też był martwy. Weterynarz robiąc USG stwierdził, że szczeniaki będą trzy. Niestety suczka męczyła się całą noc a po urodzeniu wydalała cały czas ciemną maź. W końcu zdechła. W niedzielę zadzwoniłam do weterynarza raz jeszcze, on stwierdził, że ciemna maź oznacza, że suczka miała więcej szczeniaków ale za długo to trwało i dlatego nie przeżyła. Tylko niby skąd ja miałam to wiedzieć skoro na USG wyszło, że będą trzy??!! Wszystkie moje poprzednie psy to były samce, więc nigdy nie miałam do czynienia z takimi sytuacjami, brak mi było informacji, a wiadomo, weterynarz w nocy z soboty na niedzielę był mało skłonny do współpracy. No i został jeden szczeniaczek. Moje dwa koty zaglądają do niego, są ciekawe co to za stworzenie. (Oczywiście jedynie pod moją kontrolą, tak nie mają do niego dostępu). Jest jeszcze wielki owczarek niemiecki, mam nadzieję, że jeszcze będą razem biegać na spacery. Mimo tego całego zoo, jakoś nigdy nie miałam do czynienia z małymi szczeniakami, dlatego nie bardzo wiedziałam co mam z nim robić. Jakieś 6-7 lat temu miałam w domu dwa małe, ledwo co ukocone koty, znalezione w krzakach, zawinięte w foliowym worku. Wtedy nie udało się ich uratować, chodziłam z nimi do weterynarza, mówił, co mam robić, ale nie udało się. Dobrze, że znalazłam to forum. :) Teraz mam wszystkie potrzebne informacje. :) Do bardzo nieszczęśliwego wypadku doszło 1 lipca br. pod Lubinem. W środku nocy samochód osobowy z rodziną, która jechała nad morze, najechał na resztki rozrzuconej na drodze opony. Kierowca stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w tył naczepy samochodu ciężarowego. W wypadku zginęła 39 -letnia matka i jej 9-letnia córka.
Szczeniaki rosną, toteż potrzebują innych składników (i w innych proporcjach) niż dorosłe psy. Dlatego nie nadają się dla nich karmy przeznaczone dla dorosłych zwierzaków, nawet jeśli mają postać małych kulek. Bo nie o ich wielkość chodzi, ale o skład. Czym karmić szczeniaka? Przełomowy 8. tydzień Przez pierwsze cztery tygodnie życia pieska powinna karmić go wyłącznie matka. Jeśli nie ma takiej możliwości, sięgamy po specjalne preparaty. Ważne, by nie podawać mleka krowiego, bo nie zapewni ono szczeniaczkowi potrzebnych składników. Po tych czterech tygodniach stopniowo wprowadza się do diety pokarmy stałe. Około ósmego tygodnia pieski są już w stanie samodzielnie jeść pokarm gotowany lub karmę – i często właśnie wtedy trafiają do nowych domów. Co im podawać do jedzenia? Wszystkiego w sam raz Młody pies, który jeszcze rośnie, potrzebuje dużo białka, wapnia, fosforu i tłuszczu, a także nienasyconych kwasów tłuszczowych, miedzi, cynku i witamin. Jedzenie powinno być kaloryczne, bo szczeniak wydatkuje dużo energii, ale jednocześnie nie wolno go przekarmiać, bo to wstęp do nadwagi, a także – szczególnie w wypadku dużych ras – niebezpieczeństwo obciążenia stawów. Czym karmić szczeniaka? Najłatwiej i najlepiej stosować dobrej jakości gotową mokrą lub suchą karmę (tę drugą można zwilżyć wodą). Jeśli postawimy na dietę opracowaną przez specjalistów, nie ma ryzyka, że pupilowi zabraknie jakichś składników. A trzeba pamiętać, że niedobory, które powstaną w szczenięctwie, są nie do nadrobienia w dorosłym życiu. Komu suplementy? Jeśli chcemy żywić psiaka samodzielnie przygotowanym jedzeniem, gotujmy posiłki złożone z mięsa, ryżu i warzyw (w równych proporcjach), urozmaicone białym serem lub jogurtem naturalnym i ugotowanym jajkiem. Do tego zapewne konieczne będą suplementy, ale dokładną dietę powinniśmy omówić z weterynarzem. A gdy szczeniak nie chce jeść? Zdarza się, że maluch odmawia jedzenia, co jest niebezpieczne. Dorosłemu psu mała głodówka nie zaszkodzi, ale dla rosnącego szczeniaka niejedzenie może być groźne. Trzeba go więc zachęcić. Podawajmy lekko ciepłe posiłki, które intensywniej pachną (suchą karmę możemy zalać ciepłą wodą). Nie zmieniajmy też zbyt często rodzajów pożywienia, bo pies, zamiast przekonać się do jedzenia, zacznie wybrzydzać. Szczeniakowe pytania. Czym karmić szczeniaka? Żywienie szczeniaka to nie lada wyzwanie. Sprawdź, co musisz o nim wiedzieć, by rósł zdrowo! Czy szczeniakowi można podawać mleko? Szczeniak, który do nas trafia, zwykle ma już 8 tygodni i zakończył picie mleka matki. Mleko krowie (lub kozie) ma zupełnie inny skład. Zawiera dużo więcej wody i laktozy, a zdolność trawienia tej drugiej piesek z czasem traci. U wielu psów mleko krowie wywołuje biegunki. Jeśli już koniecznie chcemy podać pieskowi jakiś nabiał, poczęstujmy go białym serem lub jogurtem naturalnym (w niewielkiej ilości). Ile razy dziennie karmić szczeniaka? Pieski od 8. tygodnia życia do 3. miesiąca karmimy 5 razy dziennie o tych samych porach. Każda porcja powinna być tej samej wielkości. Szczeniaki między 3. a 6. miesiącem zacznijmy karmić 4 razy dziennie. Liczbę porcji po 6. miesiącu uzależniamy od docelowej wielkości zwierzaka. Małe rasy mogą pozostać przy 4 posiłkach dziennie do końca życia (lub po 9. miesiącu zmniejszmy do 3). Duże psy karmmy od 9. miesiąca 3 razy dziennie, a po ukończeniu roku – 2 razy. Kiedy przejść z karmy dla szczeniąt na karmę dla dorosłych? Psy małe i miniaturowe dojrzewają dużo szybciej niż duże i olbrzymie. Dorosły pies to taki, który zakończył już proces wzrostu. Jeśli mamy wątpliwości, czy to już ten moment, poradźmy się weterynarza. Generalnie małe rasy możemy przestawić na karmę dla dorosłych psów, gdy skończą 9 miesięcy, duże – w wieku 12 miesięcy, olbrzymie – po 18. miesiącu życia, a czasem nawet dopiero po ukończeniu 2 lat. Jak urozmaicać szczeniakowi posiłki? Nie powinniśmy w ogóle tego robić, bo to prosta droga do wychowania niejadka. Jeśli zdecydowaliśmy się na zbilansowaną, pełnoporcjową karmę, serwujmy tylko ją, w ilości podanej na opakowaniu (jeśli pies wydaje się głodny, poradźmy się lekarza weterynarii). Aby urozmaicić pupilowi posiłek, wrzućmy karmę do plastikowej butelki (szczeniak będzie wysypywał kulki) albo podajmy z ręki jako nagrodę, np. za zareagowanie na imię. Konsultacja: lek. wet. Dorota Cibor
Nasz kalkulator tego, jak duży będzie twój szczeniak, wykorzystuje następujące równanie: waga dorosła = (waga szczenięca / wiek szczenięcia w tygodniach) ∙ 52. Dlaczego 52? 52 to liczba tygodni w roku. W ten sposób programujemy kalkulator wielkości psa, aby podał nam wagę szczeniaka, gdy będzie miał dokładnie 1 rok.
Mitów na temat powiększania rodziny o nowego członka: psa, w przypadku rodzin z dzieckiem jest od groma. Dlatego dzisiaj rozmawiamy o nich wspólnie z Patrycją Kowalka hodującą psy rasy Jack Russel terrier pod przydomkiem Z Patrycja. Opowiedz czytelnikom o sobie i o swojej Magda, dziękuję za zaproszenie. Jestem hodowcą psów rasy Jack Russell terrier i od 10 lat prowadzę hodowlę. Jestem też ekonomistą, zaopatrzeniowcem, zapalonym zawodnikiem dogfrisbee a przede wszystkim mamą dwójki dzieci. Po samym opisie można stwierdzić, że prowadzę mocno aktywny tryb życia, nigdy się nie nudzę i często brakuje mi czasu na wszystko. Moje doświadczenie w hodowli psów i sporcie jest na tyle duże, że często udzielam rad innym odnośnie psów oraz relacji pies – dziecko. Bardzo dużo moich szczeniąt trafia właśnie do rodzin z dziećmi, dlatego też temat jest dla mnie szalenie właśnie, sama jesteś mamą, jakie wyzwania czyhają na hodowcę, który ma też dziecko? Jak radzisz sobie z połączeniem dziecko – psia porodówka? Jakie to ma zalety?Będąc matką i hodowcą najważniejsza jest ORGANIZACJA. Jestem raczej osobą spontaniczną, energiczną i bywam chaotyczna w swoich działaniach. Dlatego też planowanie, prowadzenie terminarza, zapisywanie celów i zadań bardzo ułatwia mi funkcjonowanie. Największym wyzwaniem hodowcy, a jednocześnie matki jest podzielenie uwagi pomiędzy dzieci a szczeniaki. Trzeba zaspokoić potrzeby obu “drużyn”, moje dzieci ludzkie i psie wychowują się obok siebie. Nie separuję szczeniąt od rodzinnego centrum życia, dlatego też mam kilka zasad funkcjonowania dzieci i szczeniąt. Zostały one wypracowane przez lata i u nas się to zasady?Szczenięta nigdy nie pałętają się pod nogami bez asekuracji dorosłych, a dzieci nigdy nie wchodzą do szczeniakowej porodówki same. Nie biorą też same szczeniąt na ręce, tylko w mojej lub męża asyście. Kontakty bardzo małych szczeniąt z bardzo małymi dziećmi są sporadyczne i całkowicie pod moją kontrolą. Najważniejszą zaletą prowadzenia hodowli w domu, w obecności dzieci jest uczenie ich empatii oraz zasad podstawowej opieki nad zwierzęciem. Nawet jeśli tego nie tłumaczę, nie mówię, dzieci widzą, co należy robić odchowując miot. Syn obecnie ma 9 lat i od niemowlaka w jego życiu obecne były szczenięta. Umie się z nimi obchodzić, nie brzydzi się “brudnej” strony porodu, kupek i sików. Nigdy go tego specjalnie nie uczyłam. Córka jest mała, ale ma ogromne serce do zwierząt – wprost trzęsie się na sam widok. Uczę ją delikatności, ale też stanowczości w relacjach ze szczeniakami (te potrafią być przecież krwiożerczymi pijawkami). Dzieci przede wszystkim uczą się odpowiedzialności za zwierzęta, ale też mają świadomości nakładu pracy przy wychowaniu szczeniąt i prowadzeniu hodowli. Bywa, że nie zawsze mam czas na dzieci, bo muszę zająć się szczeniakami, ale dlatego staram się je angażować w to wszystko, by choć odrobinę czasu spędzić Twoja rasa odnajduje się w relacji z dziećmi? Hodujesz psy niewielkiego rozmiaru, wiem z doświadczenia, że mniejsze zwierzaki są dla maluchów bardziej kuszące. Łatwiej takiego małego pieska podnieść, przytrzymać…To jest temat rzeka – nie sposób jest go tu wyczerpać. Niestety małe rasy często są traktowane jak przytulanki, uosabiane jako “maskotki”, pupile czy kanapowce. Mają być “miłym, niekłopotliwym, rodzinnym dodatkiem”. Hoduję teriery z krwi i kości, uparte, temperamentne i zadziorne. Owszem wiele cech jest osobniczych, ale zasadniczo to nie jest pies w 100% rodzinny. Potrafi się odgryźć – jak każdy pies. A to już nie mieści się w stereotypowym obrazie odbiorcy. Wiele dzieci i dorosłych uważa, że do każdego małego psa można podejść i go przytulić, że psy te wymagają tulenia i noszenia. Zawsze w pierwszym kontakcie w hodowli na moich dorosłych psich domownikach pokazuję jak chwytać psa, gdzie głaskać, jak podnosić (albo wręcz, że nie podnosić) i tłumaczę listę podstawowych zachowań w stosunku do psów DZIECIOM, tak, aby i dorośli słuchali. Zdarzały się dzieci ekspresywne, piskliwe, ruchliwe i wtedy staram się przyłożyć do swojej roli. Wiem, że moje słowo trafi w tym momencie bardziej i mocniej, niż słowa rodziców w domu. Do dzieci zwracam się bezpośrednio z ich poziomu. Uważam, że tylko tak dotrę do nich i moje słowa zostawią jakiś ślad. Prawdę powiedziawszy nigdy nie czekam na reakcję rodziców – dzieci zawsze rzucają się na kojec ze szczeniakami, ale w większości po moich pouczeniach, zachowują się Cię na rozmowę, bo kiedyś wspomniałaś, że edukacja rodzin z dziećmi jest bardzo ważna w kontekście psów. Wspominałaś, że włosy jeżą Ci się na głowie od oczekiwań jakie mają względem szczeniaków potencjalne Nowe Domy. Co to za oczekiwania?Przede wszystkim Magdo dziękuję Ci za Twoją edukację – mam nadzieję, że nie znika to w czeluściach internetu, a jednak trafia na odpowiedni grunt. Przeraża mnie czasem brak wiedzy (podstawowej) w kontekście relacji pies – dziecko, brak umiejętności czytania psich sygnałów (całkowicie). Ludzie zwyczajnie oczekują, że kupią “mądrą” rasę i ona wychowa się SAMA. Dlatego tłumaczę już przy pierwszym kontakcie, że Jack russell terrier są bardzo aktywne, że wymagają konsekwencji, wychowania i CZASU. Pytam wprost czy dana osoba taki czas znajdzie, bo jak nie, to ja jej swojego podopiecznego nie oddam. Bardzo dużo uwagi przykładam na ukazanie ciemnych stron rasy już przy pierwszym kontakcie. Niestety ludzie chcą mieć psy bezobsługowe, bezproblemowe, zawsze zdrowe i samouczące się. Chcą psa aktywnego, ale spokojnego do dzieci. Chcą, aby był super sportowcem z odpowiednim drivem, ale jak trzeba to, żeby pozwalał dziecku zrobić ze sobą “wszystko”. Najbardziej jednak mierzi mnie to, że niektórzy rodzice uważają, że pies będzie “dla dziecka” i to właśnie ta psia dusza nauczy je odpowiedzialności. Otóż nie. Dorośli muszą za wszystko wziąć odpowiedzialność na siebie i pokazać dziecku jak obchodzić się z psem. Jeśli sami tego nie potrafią, to muszą kogoś poprosić o najbardziej denerwuje Cię u ludzi, którzy mają dziecko i chcą od Ciebie kupić psa?To już poniekąd napisałam powyżej, ale dodam, że bardzo często ludzie kierują się myśleniem, że po prostu fajnie mieć psa i już. Widzą obrazek – rodzinka z psem i nic poza nim. Nie widzą trudów nauczenia psa czystości, chorób, psich potrzeb, które trzeba zaspokoić. Nie myślą o tym, że ten słodki szczeniak wyrośnie i dzieci się nim znudzą. Na całe moje szczęście mam bardzo mało takich chętnych na szczenięta, może przez to, że jednak na naszej stronie internetowej (hodowla Z Todrykowa) jest bardzo dużo informacji o rasie, wychowaniu staram się wrzucać artykuły o różnej tematyce związanej z moją rasą i psami ogólnie. Niemniej jednak największą bolączką moją jako hodowcy (i nie tylko mnie to dotyka) są zapytania dotyczące tylko i wyłącznie ceny za psa! Nic poza tym odbiorcy nie interesuje. To jest zwyczajnie matko. Trochę już o tym opowiedziałaś, ale podsumujmy to. Co taka rodzina powinna zrobić zanim podejmie decyzję o zakupie jakiegokolwiek zwierzęcia?Rodzina powinna usiąść i przedyskutować kto i kiedy będzie zajmować się psem. U mnie zazwyczaj otrzymują już pouczenie odnośnie obowiązków i prośbę o zastanowienie się czy będą mieli czas w swym rodzinnym grafiku na opiekę nad psem. Mają też listę spraw do załatwienia przed pojawieniem się szczeniaka w domu (zabezpieczenia, strefa tylko dla psa itp), ale też dostają pouczenia odnośnie obchodzenia się z psem w najbliższym czasie (że warto wziąć trochę wolnego w pracy itp). Mają też zaplanować co zrobią z psem podczas urlopu i czy mają odpowiednie odzienie, aby z psem wychodzić w deszcz i śnieżycę. Mają też zdecydować czy pies wchodzi do łóżka i na kanapy czy nie, kto będzie z nim aktywnie coś ćwiczyć, czy mają zaufanego mity o relacji dziecko – pies są Twoim zdaniem najbardziej szkodliwe?Dla mnie najbardziej szkodliwym mitem jest ten mówiący o tym, że psy lubią dzieci – zwyczajnie. Nie, nie wszystkie psy lubią dzieci, powinny je tolerować, ale nie muszą ich lubić. Drugi TOP durny mit to, że pies ma się bawić z dzieckiem sam z siebie. Że ma tolerować dziecięce zaczepki i nakazy, że ma być przy tym łagodny i cierpliwy. Uważam, że psom należy się szacunek taki jak dzieciom. Bez wyjątku. Jeśli pies okazuje niechęć, zdenerwowanie czy strach to należy go odseparować od źródła, a nie czekać na katastrofę w postacie ataku czy wybuchu. Pies powinien zawsze mieś swoje odosobnione miejsce, do którego może się udać w celu schronienia. A dziecko musi zostać pouczone przez dorosłego, o tym, że psu ten szacunek i odosobnienie się dziękuję Ci za pełną inspiracji rozmowę <3 ! A wszystkich czytelników zapraszam na stronę hodowli Patrycji: W przypadku wezy obecnosc genu odpowiedzialnego za konkretne umaszczenie jest rownowartosciowe u matki, jak i u ojca. Takze dziedziczenie wyglada = 50/50. Inna sprawa to cechy scisle zwiazane z plcia. Te w zdecydowanej wiekszosci przypadkow * ale nie sposob okreslic liczba tej wielkosci ) sa dziedziczone po ojcu ( u syna ) lub matce ( u corki ).

Gdy do naszego domu trafia szczeniak zwykle poświęcamy mu całą swoją uwagę. Chcemy, by czuł się u nas bezpiecznie i by niczego mu nie brakowało. Często bierzemy urlop w pracy, by każdą chwilę spędzać z pieskiem. A gdy urlop się kończy… szczeniak zostaje sam w domu na wiele godzin. Nic więc dziwnego, że zaczyna płakać, niszczyć przedmioty w mieszkaniu itp. Na wstępie chcę zaznaczyć, że niszczenie domu nie wynika ze złośliwości psa, tylko z nieumiejętności poradzenia sobie z emocjami. Psy gryząc różne rzeczy uspokajają się. Dlatego wiele z nich stosuje tę strategię radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Zostawanie samemu w domu nie jest dla psa czymś naturalnym. Szczeniaki przebywają w swoim towarzystwie nawet, gdy matka co jakiś czas musi je opuścić. Z drugiej strony suka stopniowo uczy swoje młode co raz większej samodzielności i my, jako opiekunowie szczeniaka, powinniśmy tę naukę kontynuować. Nauka samodzielności Już wiecie, że pierwszym podstawowym błędem jaki wiele osób popełnia jest przebywanie ze szczeniakiem bez przerwy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie urlopu na naukę samodzielności. Przygotujcie szczeniakowi miskę z jedzeniem, zabawkę węchową lub gryzak i wyjdźcie do innego pokoju, gdy psiak zacznie sobie jeść. Zamknijcie za sobą drzwi – nie ma oszukiwania ;D Szczeniak uczy się w ten sposób, że czasem fajnie jest być samemu w pokoju, bo można skupić się na jedzeniu i nikt nie przeszkadza. Z czasem możecie zacząć wychodzić na kilka minut z mieszkania i tak stopniowo uczyć psa, że świat się nie kończy, gdy znikacie z jego pola widzenia. Zdrowa więź Jeżeli nie chcecie, by u waszego szczeniaka rozwinął się z czasem problem lęku separacyjnego, od pierwszego dnia świadomie pracujcie nad waszą relacją. Pies, który jest rozpieszczany, nie ma jasno wprowadzonych zasad, jest niesamodzielny, chodzi za wami krok w krok i stale domaga się uwagi, ma większe szanse na pojawienie się problemów behawioralnych w przyszłości. Nie mówię tu, żeby przez cały czas ignorować psa, nie dotykać go, czy być dla niego oschłym. Jeśli jednak na początku uzależnimy szczeniaka od siebie, to nie można się dziwić, że później ma on problemy z zostawaniem samemu. Trzeba być tego świadomym i znaleźć zdrową równowagę pomiędzy rozpieszczaniem i stawianiem granic, wspólną zabawą i nauką samodzielności. Przyzwyczajanie do klatki Dobrze wprowadzona klatka może być świetnym azylem dla szczeniaka. Pozwoli mu się wyciszyć i przespać czas, gdy zostaje sam. O tym jak przyzwyczaić psa do klatki pisałam już w jednym z wcześniejszych postów. Zrobiłam nawet osobny odcinek na ten temat 😉 Tu chciałabym więc tylko podkreślić najważniejsze kwestie. Po pierwsze szczeniak musi mieć w klatce dostęp do świeżej wody. Po drugie klatka nie może być zbyt duża, by psiak nie podzielił jej sobie na część sypialną i toaletę. Bardzo trudno jest odzwyczaić psa, by nie załatwiał się na swoje posłanie. Po trzecie cały proces przyzwyczajania psa do klatki powinien następować stopniowo metodą małych kroków. Zwykle najtrudniejsze jest pierwsze 15-30 minut. Jeśli szczenię potrafi już zostawać samo na taki okres bez oznak stresu to możemy zdecydowanie szybciej zacząć wydłużać czas pozostawania samemu w domu. Po czwarte nie zostawiamy szczeniaka samego w klatce na dłużej niż 1-2h. Młode psiaki zwykle co 1-2h muszą się załatwić i trzymanie ich w zamknięciu przez dłuższy czas jest po prostu nie humanitarne. Do tego jest spora szansa, że w ten sposób nauczymy psa załatwiać się na swoje posłanie. Co więc zrobić jeśli musimy zostawić szczeniaka samego w domu na dłużej? Można kupić większy kojec dla szczeniąt i wydzielić nim kawałek pokoju. Dzięki temu mamy pewność, że szczeniak pod naszą nieobecność jest bezpieczny i że nie zdemoluje mieszkania. W takim kojcu koniecznie musi się znaleźć świeża woda do picia, posłanie lub klatka do spania, zabawki do gryzienia oraz mata do załatwiania potrzeb fizjologicznych. Jak długo szczeniak może zostać sam w domu? Opieka nad szczeniakiem jest dużo bardziej wymagająca niż opieka nad dorosłym psem. Szczeniak załatwia się gdy tylko obudzi się po drzemce, gdy coś zje lub wypije, po zabawie…. generalnie bardzo często. Dlatego też pisałam, że zostawianie szczeniaka samego w klatce na dłużej niż 2h nie jest dobrym pomysłem. Jeżeli nie będziemy wychodzić z maluchem co 2h na krótki spacer ciężko będzie nauczyć go zachowania czystości w domu. Z drugiej strony szczeniaki sporą część doby przesypiają. Można więc wprowadzić taki rytm dnia, że szczeniak rano wyprowadzany jest na siku, potem kilka godzin śpi i dopiero po południu zaczynają się zabawy i inne atrakcje. Jednak te kilka godzin to nie 12-14 godzin. Jeśli wasz tryb życia sprawia, że przez większą część dnia nie ma nikogo w domu, trzeba zastanowić się, czy posiadanie psa jest dobrym pomysłem. W końcu to zwierze socjalne, które potrzebuje bliskości, treningu, codziennych spacerów, szkolenia, pielęgnacji itp. W tym miejscu przypomnę wpis o siedmiu ważnych pytaniach, które musisz sobie zadać, zanim w domu pojawi się pies. Jeśli życie potoczyło się tak, że przez jakiś czas musimy znikać z domu na dłużej zawsze możemy skorzystać z usług petsittera. Jest to profesjonalny opiekun dla psów, który zadba o psiaka podczas naszej nieobecności. Inną opcją jest poszukanie w okolicy dobrej świetlicy dla psów. Wiele psich hoteli prowadzi dodatkowo taką usługę. Na pewno jest to lepsze rozwiązanie, niż skazywanie psa na samotność przez większą część dnia. Warto też podpytać pracodawcy, czy nie zgodziłby się na przywiezienie psa do pracy. Co raz więcej firm promuje takie rozwiązanie. Bezpieczeństwo przede wszystkim Zanim wyjdziemy z domu upewnijmy się, że szczeniak będzie bezpieczny. Trzeba sprawdzić, czy wszystkie kable elektryczne są pozabezpieczane tak, by szczeniak nie miał możliwości się do nich dobrać. Czy wszystkie środki czystości zostały pochowane w taki sposób, że psiak się nimi nie otruje. Najlepiej przejść się po mieszkaniu na czworaka i sprawdzić dokładnie, co może znaleźć się w zasięgu psich zębów. Ze względów bezpieczeństwa polecam stosowanie klatki lub kojca dla psa. Niestety gdy szczeniak jest sam w domu nie mamy żadnego wpływu na jego zachowanie, a chwila naszej nieuwagi może kosztować psiaka życie. Przed wyjściem z domu Przed wyjściem z domu dobrze jest udać się ze szczeniakiem na spacer, podczas którego załatwi swoje potrzeby fizjologiczne oraz ruchowe. Porządnie wybiegany i wybawiony pies ma większe szanse przespać okres naszej nieobecności w domu. Przed wyjściem upewnijmy się, że zostawiliśmy szczeniakowi świeżą wodę do picia i maty. Dobrze jest też dać mu coś do gryzienia np. zabawkę węchową lub gryzak, by miał się czym zająć. Można też zostawić psiakowi niepotrzebne ubranie nasączone naszym zapachem. Na pewno zwiększy to poczucie bezpieczeństwa szczeniaka. Jeżeli na co dzień słuchamy w domu radia lub mamy włączony telewizor lepiej zostawić je włączone. Gdy wychodzimy z domu nie róbmy wokół tego wielkiego zamieszania. Zorganizujmy się w taki sposób, żebyśmy nie musieli wracać do domu po klucze, czy inne drobiazgi. Najlepiej też unikać wylewnych pożegnań, które utrwalą w szczeniaku negatywne emocje związane z naszym wyjściem. Chcemy nauczyć psiaka, że czymś zupełnie normalnym jest to, że wychodzimy i wracamy do mieszkania. Dlatego nie możemy łączyć z tymi czynnościami niepotrzebnych emocji. Po powrocie do domu Jeśli zbliżając się do drzwi wejściowych słyszymy, że szczeniak płacze wniebogłosy, nie wchodzimy do domu. Lepiej przeczekać tę histerię i wejść gdy psiak trochę się uspokoi. W przeciwnym razie nauczymy malucha, że jego strategia działa i będzie wył co raz głośniej i co raz dłużej. Podobnie jak w przypadku wyjścia z domu, również z naszego powrotu nie robimy wielkiego wydarzenia. Szczeniak oczywiście będzie bardzo podekscytowany, że znów nas widzi. Lepiej jednak poczekać z powitaniem gdy jego emocje nieco opadną. Pamiętajcie, żeby nie nagradzać niepożądanej ekscytacji. Niektóre psy tak się emocjonują na widok swojego właściciela, że załatwiają się podczas powitania w mieszkaniu. Jest to jasny sygnał dla opiekuna, żeby zastanowił się jak może spokojniej wchodzić do domu. Entuzjastyczne powitania będą tylko nasilały te zachowania. Podobnie zresztą jak pokrzykiwanie na psa, czy jakieś próby karania go za załatwianie się w mieszkaniu. W takiej sytuacji należy spokojnie posprzątać po psie i dokładnie usunąć zapach moczu przy użyciu specjalnie do tego stworzonych preparatów. Należy też popracować nad emocjami szczeniaka, samokontrolą i większą samodzielnością. Jeśli po powrocie zauważycie jakieś zniszczenia, szczeniak dobrał się do śmieci lub pogryzł kanapę, nie ma sensu go za to zachowanie karać. Najprawdopodobniej zrobił to już jakiś czas temu i nie skojarzy kary ze swoim postępowaniem. Niektórzy opiekunowie twierdzą, że ich psy wiedzą, że nabroiły, bo robią taką smutną minę i uciekają na swoje miejsce. Jest to typowa reakcja psa, który boi się swojego właściciela. Nie świadczy jednak o tym, że pies żałuje za swoje zachowanie. Lęk separacyjny Bardzo wiele czynników wpływa na możliwość pojawienia się u psa lęku separacyjnego. Duże znaczenie mogą mieć predyspozycje genetyczne, wychowanie przez lękliwą sukę, nieprawidłowa socjalizacja lub jej brak, traumatyczne przeżycia w wieku szczenięcym, zbyt silna więź z opiekunem lub przemoc stosowana wobec szczeniaka. Nie każde wycie psa czy niszczenie mieszkania można zaklasyfikować jako lęk separacyjny. Szczeniak może niszczyć meble ze zwykłej nudy. Możliwe też, że wymienia właśnie zęby na stałe i swędzą go dziąsła. Lęk separacyjny możemy odróżnić od innych zaburzeń przede wszystkim przez wysoki poziom stresu, który towarzyszy szczeniakowi gdy zostaje sam w domu. Jeśli zastosujecie wyżej wymienione sposoby zapobiegawcze, najpewniej nigdy nie będziecie mieli problemów z niepokojem u szczeniaka. Jeśli jednak podejrzewacie u swojego psa lęk separacyjny skonsultujcie się z doświadczonym behawiorystą oraz z dobrym weterynarzem.

Zapraszam na szkolenie psów: www.szkola-doberman.pl Dla osób z województwa dolnośląskiego specjalna oferta: Szkolenie psów Wrocław "Doberman" Głogów- Szkoła Szkolenia Psów "Doberman" Lubin - Szkoła Szkolenia Psów "Doberman" Polkowice- Szkoła Szkolenia Psów "Doberman" Województwo Wielkopolskie: Szkolenie psów w Lesznie. Szczenię zazwyczaj kończy się między 6 a 18 miesiącem życia, w zależności od rasy psa. Dorosłość może rozpocząć się w dowolnym momencie od 12 miesięcy do 3 lat. Małe psy zwykle dojrzewają wcześniej i żyją dłużej niż duże psy, podczas gdy duże psy mają dłuższe okresy szczenięcości i dorastania. Niezależnie od rasy, cykl życiowy psa dzieli się na cztery etapy: szczenięctwo, wiek dojrzewania, wiek dojrzały i starszy. Pies wchodzi w ostatnią fazę swojego życia między 6 a 10 rokiem życia, chociaż może żyć znacznie dłużej. Okres między szczenięciem a dorosłością to buntownicza faza dojrzewania, podczas której szczeniak często testuje swoje granice i granice, starając się czuć pewnie i bezpiecznie w swojej roli. Pies może wymagać stałego nadzoru w tym okresie i może wymagać konsekwentnego wzmocnienia swojego szkolenia. Podczas tego etapu pies musi być uspołeczniony z innymi psami, ludźmi i dziećmi. Jeśli nie zostanie wykastrowany, pies może zacząć wykazywać zainteresowanie psami przeciwnej płci. Samica najpierw wpada w żar około 5 lub 6 miesiąca życia, a poziom testosteronu u psa wzrasta w okresie dojrzewania. Po około 10 miesiącach ustabilizuje się poziom testosteronu u psa. Pies jest zazwyczaj uważany za dorosłego, gdy ma 1 lub 2 lata, ale jego dojrzałość społeczna może zająć więcej czasu, w zależności od tego, jak często jest wystawiona na działanie innych psów i ludzi.
Witajcie Jak wszyscy mam problem. Jednak nie jest to problem z psiakiem. Sunia ma 7 tygodni, siusia i kupkuje w domu. Mam jednak świadomość, że wynika to z faktu iż jest młodziutka i nie jest w stanie przetrzymać nocy. W dzień staram się pilnować, więc problem się zmniejsza. Niestety nie rozumie
Pierwsze miesiące życia szczeniaka są szczególnie istotne, ponieważ to one mają wpływ na dalszy rozwój zwierzęcia. Nauka szczeniaka podstawowych czynności to najczęściej długi proces, który wymaga od nas cierpliwości i konsekwencji. Maluch większość zdarzeń pojawiających się w jego młodym życiu będzie traktował jako zabawę, a przynajmniej będzie się jej doszukiwał. To od nas w dużej mierze zależy, jak szybko pies „załapie”, co wolno, a czego nie. Pierwsze miesiące życia szczeniaka i psia toaleta Temat nie jest prosty, ponieważ zależy od wielu czynników, w tym także warunków w hodowli, z której pochodzi szczeniak. Nie wszystkie psy przed trafieniem do nas były wypuszczane na świeże powietrze. Zależy to również w dużej mierze od tego, w jakim wieku bierzemy psa i czy może on już wychodzić na spacery. Jeśli nie miał możliwości swobodnego wyjścia na ogród, jego odruch załatwiania swoich potrzeb fizjologicznych na zewnątrz będzie znikomy, a właściwie żaden. Pora roku również dyktuje nam warunki, na jak długo możemy pozwolić sobie na zabawę na świeżym powietrzu ze szczeniakiem, którego odporność jest jeszcze dość mała. Najlepiej zacząć od podkładów, których również używają hodowcy. Rozłóżmy je w domu w dużej ilości i w różnych miejscach. Maluch na pewno rozpozna samą strukturę i będzie wiedział, że korzystał już z tego wcześniej. Z czasem zmniejszajmy ich ilość, a ostatni podkład zostawmy jak najbliżej drzwi. Wówczas szczenię skojarzy załatwianie potrzeb z wychodzeniem za drzwi, a następnie na dwór. Dobrze, jeśli do dyspozycji mamy ogródek. Możemy wtedy, widząc kręcącego się malucha, otworzyć prędko drzwi. Jeśli chodzimy ze szczeniakiem na spacer, bierzmy jeden czysty podkład ze sobą. Będzie mu łatwiej skojarzyć, że na trawie również może, a nawet należałoby zrobić, co trzeba. Pierwsze miesiące życia szczeniaka i spacery Akcesoria to podstawa! Zanim maluch zacznie wychodzić na przechadzki, zakładajmy mu w domu obrożę/szelki na kilka minut, z tygodnia na tydzień wydłużając stopniowo czas. Pies musi wiedzieć, co to jest. Musi mieć świadomość, że nie wiąże się to z negatywnymi emocjami, również z naszej strony. Stąd też, jeśli szczeniak będzie chciał usilnie bawić się obrożą, nie karć go za to, ale pokaż, do czego służy dany przedmiot (np. załóż obrożę na szyję) i daj mu chwilę, aby mógł do niej przywyknąć. Jeśli nadal będzie się szarpał, powtórz czynność, a za kolejnym razem ściągnij obrożę. Z czasem pies się przyzwyczai i coraz to dłużej będzie wytrzymywał w spokoju z obrożą na szyi. Stopniowo zacznij przypinać mu smycz i chodźcie po domu w ramach treningu. Wychodźcie na krótkie przechadzki. Stopniowo maluch będzie chciał poznawać więcej. Zbyt dalekie spacery mogą go zrazić – z uwagi na ilość nowych bodźców niekoniecznie znanych i niekoniecznie pozytywnych (np. szum aut, pęd roweru, pisk dziecka). Dla malucha wszystko jest zupełnie nowe! Poznając świat stopniowo, sam będzie domagał się coraz to więcej wrażeń. Co ważne, nigdy nie ciągnij psa na siłę, jeśli nie chce iść. Gdy coś go zaciekawi i usiądzie – przystań razem z nim. Zatrzymajcie się, mów do niego, zachęcaj (ale zawsze na luźnej obroży!). Kiedy pies się znudzi, na pewno pójdzie kilka kroków dalej, a wtedy pochwal go za każdym razem. Jeśli widzisz, że pojawia się lęk, niechęć, zawróćcie w stronę domu. Z pewnością każdy kolejny spacer będzie odpowiednio dłuższy. Pierwsze miesiące życia szczeniaka i nauka jedzenia Wydaje się banalne? Nie do końca. Jeśli szczeniak jadł już daną karmę w hodowli, pozostań przy niej. Zmiany jedzenia w tak młodym wieku mogą skończyć się rewolucją żołądkową. Jeśli jednak jesteś przekonany, że inna karma będzie korzystniejsza, wprowadzaj ją stopniowo i skonsultuj to z żywieniowcem. Najlepszym rozwiązaniem jest karmienie szczenięcia cztery razy dziennie. Od czwartego miesiąca życia możemy stopniowo zmniejszać tę częstotliwość. Najlepiej do trzech razy dziennie. Początkowo porcje powinny być małe, dostosowane do potrzeb pokarmowych szczeniaka. Przejedzenie również może powodować pojawienie się problemów, takich jak częste czkawki czy wymioty. Musimy pilnować, aby porcje nie były też zbyt małe. Szczeniak w obawie o ewentualny głód może jeść zbyt łapczywie, co z pewnością nie wyjdzie mu na dobre.
Mleko krowie zawiera również za dużo laktozy, co często doprowadza do biegunek. Potrzeby pokarmowe w okresie karmienia zdecydowanie zależą od ilości miotu, wieku oraz wielkości szczeniaków, a także od mleczności suki. Sukę w okresie karmienia trzeba chronić przed niepotrzebnym stresem i niepokojem.
Psy zwykle mieszkają z matką i miotami w pierwszych tygodniach życia, co gwarantuje im prawidłowy rozwój zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Ale czasami ta relacja jest skracana z różnych powodów, jak zobaczymy w tym artykule AnimalWised. Separacja nie tylko wpłynie na samopoczucie, a nawet przyszłe zachowanie szczeniaka, ale możemy to wykryć suka tęskni za szczeniakami. Kiedy szczenięta umierają przy urodzeniu Najbardziej ekstremalnym przypadkiem, w którym suka tęskni za szczeniakami, jest ich śmierć. Ciało suczki przygotowywane jest około dwóch miesięcy do zajścia w ciążę, porodu i ssania. Za to wszystko zmiany w twoim ciele w którym wyróżnia się rola hormonów. Kiedy z jakiegoś powodu szczenięta urodzą się martwe lub szczenięta umrą po urodzeniu, związek ustalony na poziomie hormonalnym nie zostaje nagle przerwany. Innymi słowy, instynktownie suka wie, że tęskni za szczeniakamiNie wspominając o tym, że będzie miał mleko i lochię, tak jakby maluchy żyły. Stres związany z sytuacją może sprawić, że będziesz wyglądać na przygnębionego. Musimy o nią z czułością dbać i dbać o to, aby krwawienie ustąpiło i nie doszło do zapalenia sutka. Czasami konieczne jest podanie leku, zawsze przepisanego przez lekarza weterynarii. Aby pomóc Twojemu psu, zostawiamy Ci kolejny artykuł Jak pomóc psu przezwyciężyć śmierć innego?, w którym udzielimy Ci wskazówek, jak zachęcić Twojego pupila. Powikłania po urodzeniu suczki Niestety przy porodzie suki, a także w okresie połogu mogą wystąpić różne problemy, które wymuszają czasową separację szczeniąt. Przyjrzyjmy się niektórym z najczęstszych problemów. Problemy poporodowe u suki Czasami szczenięta czują się dobrze, ale to matka cierpi na chorobę, np. rzucawkę, która uniemożliwia jej opiekowanie się miotem. W takich przypadkach, jeśli tak zdecyduje weterynarz, będziemy zmuszeni: sami je karmimy butelkami, używając mleka specjalnie opracowanego dla szczeniąt psów, jak widzimy w tym innym artykule na temat karmienia wcześniaków. W miarę możliwości będziemy trzymać maluchy razem i z mamą, nawet jeśli mleko jest przez nas zapewnione. W najpoważniejszych przypadkach, w których stan suki zaleca jej przyjęcie, po powrocie do domu można ponownie połączyć rodzinę, a nawet odzyskać laktację, chyba że weterynarz zaleci inaczej. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z tym innym artykułem AnimalWised: Dlaczego mój pies dużo dyszy po porodzie? Poród cesarski u psów Inny przypadek wczesnej separacji ma miejsce, gdy poród odbywa się przez cesarskie cięcie. Wiadomo, że jeśli operacja zostanie rozpoczęta przed porodem lub po nim, szczenięta są ponownie integrowane z suką, gdy już wybudziła się ze znieczulenia. Ponieważ kaskada hormonów została przerwana, możliwe jest, że przynajmniej w ciągu pierwszych 24 godzin suka tęskni za szczeniętami, w tym przypadku z poczuciem, że nie rozpoznaje ich. Na szczęście link można nawiązać ponownie. Aby opiekować się psem po cięciu cesarskim, więcej informacji znajdziesz tutaj: Opieka nad psem po cięciu cesarskim. Tymczasowa separacja szczeniaka Wreszcie, gdy lekarz weterynarii stwierdzi, że szczenię z powodu siły wyższej, takiej jak poważna choroba, należy oddzielić od suki, po wyzdrowieniu szczeniak może zostać zwrócony matce. To zwykle zauważ, że brakuje Ci trochę małychMożemy zobaczyć, jak tego szukasz i na szczęście, gdy wrócisz, zwykle natychmiast go rozpoznasz. Co się stanie, jeśli szczeniak zostanie oddzielony od matki? Wszyscy wiemy, że rodzina utworzona przez psa i jej szczenięta prędzej czy później będzie musiała się rozstać. Ale musimy… zawsze w odpowiednim czasie, aby zapewnić maksymalną równowagę rozwijającego się szczeniaka i aby nasz pies nie przegapił swoich szczeniąt. Z tego powodu oraz aby uchronić matkę przed zapaleniem sutka z powodu gromadzenia się mleka w piersiach, zaleca się, aby szczenięta trafiły do ​​nowych domów Krokowe. Jednak wczesna separacja może mieć nie tylko wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne matki, ale jest również szkodliwa dla najmłodszych. Po pierwsze, ponieważ mleko matki jest to pożywienie z wyboru w pierwszych tygodniach życia. Nie tylko zapewnia im pożywienie, ale także przekazuje im mechanizmy obronne matki, co jest bardzo pomocne, biorąc pod uwagę niedojrzałość układu odpornościowego szczenięcia. Z drugiej strony relacja, jaką każdy szczeniak nawiązuje z matką i rodzeństwem, jest niezbędna do stworzenia podstaw zrównoważony charakter którym możemy się cieszyć w przyszłości. To właśnie psia rodzina kształci psa w fazie życiowej, która jest szczególnie wrażliwa na naukę. W przypadkach, gdy miot jest osierocony, pod nieobecność matki, konieczne jest trzymanie rodzeństwa razem. Kiedy oddzielić szczeniaka od matki? W związku z powyższym, aby suka nie tęskniła za szczeniętami i ona i maluchy zachorowały lub zaczęły przejawiać problemy z zachowaniem, nie jest wskazane rozdzielanie rodziny przynajmniej do czasu osiem tygodni wieku małych. Mimo, że szczenięta zaczynają przyjmować pokarmy stałe około 4-5 tygodnia życia, wygodnie jest, aby były one zgodne z karmieniem piersią i aby to matka, a nie nasza decyzja rozpoczynała i kończyła proces odstawiania od piersi. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z innym artykułem AnimalWised na temat W jakim wieku można oddzielić szczenięta od matki? Ten artykuł ma jedynie charakter informacyjny, w nie mamy uprawnień do przepisywania leczenia weterynaryjnego ani postawienia jakiejkolwiek diagnozy. Zachęcamy do zabrania pupila do weterynarza w przypadku pojawienia się jakiegokolwiek dolegliwości lub dyskomfortu. Jeśli chcesz przeczytać więcej artykułów podobnych do Moja suczka tęskni za szczeniętami – przyczyny i co robić, zalecamy przejście do naszej sekcji Inne problemy zdrowotne. Bibliografia Carlson i Giffin. (2002). Praktyczny podręcznik weterynaryjny dla psów. Madryt. Od redakcji el Drac.
Na początku szczenięta i młodsze psy mogą potrzebować wychodzić co godzinę. Gdy szczeniak dorasta, możesz dodać jedną godzinę na każdy miesiąc wieku szczeniaka. Starsze psy mogą zwykle wytrzymać 4-6 godzin między wizytami na świeżym powietrzu. Dorosłe psy zazwyczaj muszą wychodzić co najmniej co 6-8 godzin. Jak długo […] Witam, od czterech dni jestesmy dumnymi posiadaczami malego czarnego ze schroniska. Male czarne ma osiem, dziewiec tygodni, wazy 1,5kg i w pelni zasluguje na swoje nowe imie - Joker :evil_lol:. No i wlasnie dlatego ze jest taki malenki nie jestem pewna ile on powinien jesc. Zawsze mialam ONkowe psy i one to potrafily zjesc. Joker z kolei zawsze wyglada jakby byl zbyt zajety zeby jesc. Skubnie pare chrupek, zje moze lyzke mokrego dwa razy dziennie, chlipnie wody i biega, biega, biega a potem dokazuje a potem zwiedza wszystkie zakamarki a potem zasypia tam gdzie stoi i tyle go bylo. Mi sie caly czas wydaje ze on za malo je. Ile powinno srednio takie malenstwo w tym wieku zjadac? I czy powinnam mu to jedzenie jakos urozmaicac? Lubi gotowana, pokrojana w kostke piers z kurczaka ale to tez tylko tak z lyzke moze ze dwie. Joker jest pierwszy raz zaszczepiony i odrobaczony, zalatwia sie normalnie, jest wesoly i rozbrykany. Przepraszam za brak polskich znakow :oops: To jak przebiega żałoba po związku w dużej mierze zależy także od tego, jak ta relacja się kształtowała. A że każdy związek jest inny, nawet ten z toksyczną osobą, to należy ten proces rozpatrywać bardzo indywidualnie. I tak, jak napisałam powyżej w cale nie musi nastąpić. Jak długo trwa żałoba po rozstaniu?
Nauka czystości jest pierwszym zadaniem, jakie stoi przed każdym właścicielem nowo przybyłego do domu szczenięcia. Wiadomo, iż mały szczeniak będzie załatwiał swoje potrzeby w takich miejscach w domu, w których nie chcielibyśmy aby to robił i to nawet przez kilka miesięcy. Jak zatem nauczyć malucha zachowywania czystości w domu? Zapraszam do przeczytania artykułu, który da nam odpowiedź na to pytanie. Naturalny instynkt – co to takiego? Na początku musimy wiedzieć, że szczenięta, o ile były wychowane w dobrej hodowli, w której nie ograniczano ich przestrzeni życiowej jedynie do własnego posłania, mają w sobie naturalny instynkt, nakazujący im załatwianie się z dala od swojego gniazda (posłania, miejsca w którym pies śpi i przebywa). Ta informacja z pewnością ułatwi właścicielom zrozumienie zasad dotyczących nauki czystości. Nie zapominajmy, iż wyszkolenie szczenięcia wymaga ponadto dużo cierpliwości, konsekwencji, a nader wszystko miłości do małego załatwiającego się z pasją na nasz ulubiony dywan szczeniaka :) Wyznacz miejsce, gdzie szczeniak będzie się załatwiał Pierwszym punktem w treningu czystości jest wyznaczenie miejsca, gdzie pozwolimy szczeniakowi załatwiać swoje potrzeby. Małe szczenię powinno mieć dwa takie obszary – zwykle jest to miejsce w ogrodzie, oraz miejsce pod drzwiami wyłożone gazetami. Zamiast gazet można umieścić pod drzwiami specjalne podkłady higieniczne dla szczeniąt, na które maluch będzie mógł bez obawy zrobić siusiu. Szczenięciu powinno pozwalać się na załatwianie się w domu na gazetach (czy podkładach) jedynie przez krótki okres czasu, kiedy jest ono jeszcze bardzo małe – można, jeśli właściciel dysponuje dużą ilością wolnego czasu, zupełnie z nich zrezygnować i każdorazowo wynosić szczenię, aby nie załatwiało się w domu, a w ogrodzie. Nie dopuszczaj do sytuacji, kiedy szczenię załatwia się w domu Zanim szczenię nauczy się zachowywania czystości, właściciel powinien zrobić wszystko, aby nie dopuszczać do sytuacji, że szczenię załatwia się w domu. Dlatego najlepiej nie pozwolić maluchowi, aby biegał swobodnie po całym domu, niech większą część czasu spędza w pomieszczeniu, w którym mu przebywamy i mamy możliwość obserwowania, co robi w danym momencie. Spoglądania na szczenię, jak najczęściej i pilnowanie, by nie załatwiało się w domu znacznie skraca czas nauki czystości. Naucz się odczytywać znaki Kiedy już ograniczyliśmy przestrzeń szczenięcia do taiej, że większą część dnia przebywa z nami i widzimy co robi w danym momencie, musimy nauczyć się odczytywać znaki, jakie wysyła do nas szczenię. O jakie znaki tu chodzi? Oczywiście to znaki mówiące, że szczeniak potrzebuje załatwić swoje potrzeby. Są one krótkotrwałe, więc właściciel musi nauczyć się rozpoznawać je szybko i odpowiednio szybko reagować. Kilka znaków mówiących o tym, że szczenię zamierza załatwić swoje potrzeby: - kręci się i wącha podłogę; - piszczy; - jest niespokojne; - wybiega nagle do innego pokoju, znikając nam z oczu. Właściwa reakcja Widząc, jak szczenię kręci się pod dywanie, jest niespokojne, lub piszczy, już wiesz że lada chwilka zrobi ono siusiu. Reakcja powinna być szybka, ale bardzo spokojna – dlatego delikatnie i bez robienia zbędnego zamieszania, zaprowadź szczenię w miejsce gdzie może załatwić swoje potrzeby. Uważaj, aby nie przestraszyć szczenięcia w tym momencie, ponieważ nie chcesz przecież aby odebrał, że robienie siku jest czymś złym, ale że robienie siku w domu, nie jest zachowaniem jakie cię zadowala. Kiedy wyjdziesz ze szczenięciem na zewnątrz, stój obok niego w ogrodzie – staraj się nie rozpraszać go i nie przeszkadzać, pozwól aby piesek węszył wokoło w poszukiwaniu najbardziej dogodnego miejsca. Jeżeli widzisz że zaczyna załatwiać się, możesz wypowiedzieć słowa, na które chciałbyś aby w przyszłości reagował „załatwianiem się na zawołanie”. Wymawiając wybrane słowo/ słowa za każdym razem kiedy szczeniak załatwia się, nauczysz go, aby kojarzył wybrane słowo z odpowiednim działanie. To bardzo pomocne w późniejszym życiu z psem, zwłaszcza kiedy jesteśmy w podróży lub, kiedy mamy niewiele czasu na spacerze. Pamiętaj, że natychmiast, kiedy szczeniak załatwi swoje potrzeby w miejscu, do które go je zaprowadziłeś –pochwal go za to bardzo wylewnie – mów z entuzjazmem w głosie, niech szczenię poczuje twoją aprobatę i zadowolenie. Chwal je za każdym razem, kiedy załatwi się poza domem. Kiedy szczenię nie zacznie załatwiać się przez około 5 minut pobytu na zewnątrz, zabierz je z powrotem do domu – być może źle odczytałeś jego znaki – spróbuj znowu za jakiś czas. Powinieneś wyprowadzać szczenię na zewnątrz dosyć często – mały szczeniak potrzebuje takich wyjść średnio jedno na godzinę. Ważne, aby wyprowadzać szczenię zawsze tuż po przebudzeniu, po jedzeniu i po zabawie. Przyłapany na gorącym uczynku Co zrobić, kiedy nie zdążysz wyprowadzić szczeniaka na zewnątrz, ono załatwi swoją potrzebę w domu, a ty przyłapiesz je na gorącym uczynku? Najlepszą reakcją, jest przerwanie szczenięciu tego co zaczęło robić, poprzez pochwycenie go i szybkie wyniesienie na zewnątrz. Kiedy maluch dokończy robienie siusiu w ogrodzie, mocno go pochwal, aby wiedział że zrobił dobrze, a ty jesteś z tego powodu zadowolony. Nigdy nie krzycz na szczeniaka, którego właśnie przyłapałeś na załatwianiu swoich potrzeb w domu! Nie używaj też żadnego rodzaju kar – szczeniak i tak nie zrozumie, za co zostały one wymierzone. W ten sposób możesz mocno przestraszyć szczeniaka, a on sam szybko nauczy się, że nie należy robić siku w twojej obecności, co wcale nie będzie przeszkadzało mu, aby w dalszym ciągu robić siku w domu. Będzie chował się przez tobą i załatwiał potrzeby w miejscach, w których nawet nie przyszłoby ci do głowy, że może to zrobić. Wypadki się zdarzają Nie miej w stosunku do swojego szczenięcia zbyt wygórowanych oczekiwać – nauka może zająć więcej czasu aniżeli ty się spodziewasz. Pamiętaj, że wypadki zdarzają się i szczenię z pewnością nie zrobiło tego „złośliwie”. Tylko metodą prób i błędów, pokazywania szczeniakowi czego od niego oczekujesz, ono zrozumie gdzie powinno załatwiać swoje potrzeby. Zaakceptuj też fakt, że w niektórych sytuacjach – dużo w tym twojej winy, że szczenię po raz kolejny załatwiło się w domu… być może nie odczytałeś jego sygnałów na czas, być może nie było cię w danym momencie…. Nie karz szczeniaka, nie krzycz na niego po fakcie – to najgorsze co możesz zrobić. Szczenię nie skojarzy twoje złości ze zdarzeniem, o którym dawno już zapomniało. Zastosuj pozytywne metody nauki czystości – a zobaczysz że trud się opłaci. Motto przewodnie dla właściciela, który zamierza nauczyć swoje szczenię zachowywania czystości w domu – „Uzbrój się w cierpliwość i bądź konsekwentny, a nader wszystko kochaj swojego psa, bez względu na wszystko :) ”. Powodzenia Katarzyna Sapierzyńska Psycholog zwierząt i hodowca
Pierwszy miesiąc życia. W pierwszym miesiącu życia szczeniętom zaczynają wyrastać zęby mleczne, ale ich szczęki i siła gryzienia są stosunkowo słabe. Między 25 a 30 dniem masa ich ciała zwiększa się czterokrotnie. W miejsce miękkiej szczenięcej sierści zaczyna pojawiać się sztywniejszy i twardszy włos. Kiedy pojawi się szczeniak, nie będziesz chciał nic robić, tylko bawić się nim i patrzeć, jak śpi. Dlatego dobrym pomysłem jest skonfigurowanie wszystkiego, czego potrzebują, zanim zaczną się pierwsze 24 godziny. Oto podstawowa lista kontrolna niezbędnych akcesoriów dla szczeniąt: Regulowana obroża i smyczy

2. Obserwuj. Zawsze wychodź z pupilem zaraz po tym, jak się obudzi z drzemki, po jedzeniu i po zabawie. Przede wszystkim jednak obserwuj, obserwuj i jeszcze raz obserwuj! Gdy dostrzeżesz, że pies zaczyna robić się niespokojny, poruszać się nerwowo i węszyć, nie zwlekaj – pędź na zewnątrz, bo to ten czas! 3.

odpowiedział (a) 17.07.2010 o 20:17: powinien miec 8 tygodni. Wczesniej szczeniak jest w fazie socjalizacji - uczy sie od matki i rodzenstwa wlasciwych zachowan. Biorac psa predzej narazasz sie na wieksze problemy z wychowaniem psiaka (agresja, lekliwosc)
Porozmawiaj z lekarzem weterynarii i powiedz mu, gdzie będzie przebywać szczenię. Dotyczy to takich miejsc, jak: hotele dla zwierząt; las; świetlice dla psów. Poinformuj również lekarza weterynarii, czy planujesz wyjazd ze szczenięciem za granicę i czy pies będzie uczestniczyć w wydarzeniach, takich jak wystawy psów czy zawody Jak daleko może dojść 16-tygodniowy szczeniak? Zalecana. Loenser powiedział Tonicowi, że właściciele zwierząt powinni ograniczyć bieganie do mniej niż mili, zanim ich szczeniak osiągnie wiek dziewięciu miesięcy, unikając twardych powierzchni, takich jak chodniki. Na to, ile śpi szczeniak w nocy, wpływa wielkość jego pęcherza i umiejętność trzymania moczu. Dopiero w okolicach 4-5 miesiąca szczeniak będzie mógł przespać całą noc bez konieczności załatwienia się. Do tego momentu przygotuj się na wyprowadzanie swojego pupila nawet dwa razy w ciągu nocy. Jak szczeniak okazuje milosc?
Noradrenalina wysyła do mózgu komunikat "uciekaj!", a organizm reaguje przyspieszoną pracą serca. W trakcie snu noradrenalina powinna być niskim poziomie, ale gdy mocno tęsknimy za ukochanym, jej poziom wzrasta, a w konsekwencji pojawiają się problemy ze snem. Problemy z żołądkiem - nudności czy bolesne skurcze mogą być jednym z
Kochani mam problem i licze na was ze pomozecie. mam 8 motywów i musze do kazdego dopisac po 4 utwory lub jakies filmy i jednym zdaniem scharakteryzowac kazdy utwor dlaczego akurat ten motyw. np.do motywu przyjazni 1. Mały kasiaz
zoS0s.